Batony wielozbożowe – zdrowa alternatywa czy śmieciowe jedzenie?

Avatar photo
batony wielozbożowe

Batony wielozbożowe z dodatkiem orzechów, suszonych owoców i nasion

Szybka przekąska z bogactwem błonnika, dobrych nienasyconych tłuszczów i antyoksydantów, czy śmieciowe jedzenie niewiele różniące się od tradycyjnych czekoladowych batonów z karmelem?

Postrzegane przez konsumentów i promowane przez producentów jako „zdrowe” nie zawsze takimi się okazują. Niektóre tego typu batony zawierają aż 2,5 g nasyconych kwasów tłuszczowych. Zalecenia FDA dotyczą spożywania produktów o obniżonej zawartości nasyconych kwasów tłuszczowych.

Produkty takie definiowane są jako zawierające mniej niż 1 g nasyconych kwasów tłuszczowych w porcji produktu i nie pokrywające więcej niż 15% zapotrzebowania energetycznego z nasyconych kwasów tłuszczowych.

Producenci batonów zbożowych bronią swoich produktów, wskazując na ich całkowicie naturalne pochodzenie oraz fakt, że użyte surowce (choć zdrowe) często zawierają nasycone kwasy tłuszczowe.

Warto zastanowić się nad tym, czy te popularne przekąski są warte włączania do codziennego jadłospisu.

Kalorie

Jedząc jeden batonik wielozbożowy, możemy dostarczyć około 200 kcal, jednak jeśli wybierzemy opcję z suszonymi owocami i orzechami – jego energetyczność wzrośnie dodatkowo do 250 kcal. Tego rodzaju dodatki są co prawda kaloryczne, jednak ich gęstość odżywcza jest wysoka. Dlatego znacznie zdrowiej jest wybrać 200 kcal batonik, w skład którego wchodzą orzechy, niż taki, którego głównym składnikiem jest ryż preparowany. Batony wielozbożowe w niektórych przypadkach mogą być dodatkiem do diety szczególnie u osób żyjących w biegu. Jako dodatek do śniadania lub lunchu wraz z owocem lub niskotłuszczowym jogurtem może stworzyć sycący posiłek.

Białka

Zazwyczaj batony wielozbożowe zawierają około 5 g białek, co jest niewystarczające, jeśli miałby on zastąpić cały posiłek. Warto w takim przypadku poszukać takiego produktu, który zawiera 15 lub więcej gram białek.

Błonnik

To, czy zawartość błonnika w batonie jest wysoka, lepiej sprawdzić w składzie wymienionym na opakowaniu niż sugerować się fotografią na froncie. Czasami w wykazie składników natrafimy na inulinę – będącą frakcją błonnika dodawaną przez producentów tak, aby zwiększyć jego udział w oferowanym produkcie – nie jest ona substancją niepożądaną, jednak chyba trafniej jest wybrać błonnik, pochodzący z suszonych owoców lub produktów pełnoziarnistych.

Tłuszcze

Wybierając batony z dużym udziałem orzechów, możemy oczekiwać około 10-11 g tłuszczów na porcję, w tym około 2 g będą to tłuszcze nasycone. Wybierając batony bez orzechów, możemy spodziewać się około 5-6 g tłuszczu w porcji.

Cukry

Jeśli pochodzą z suszonych owoców takich jak daktyle, żurawina czy rodzynki – zazwyczaj udział cukrów stanowi 10-12 g w porcji i poza węglowodanami dostarcza także pierwiastków śladowych. Jednak jeśli w składzie wyróżniony jest spory dodatek glukozy, miodu czy syropu z agawy, warto jeszcze raz przemyśleć wybór.

Sód

Jego udział w batonach zbożowych jest zwykle niewielki, ponieważ wytworzone są one głównie ze składników pochodzenia naturalnego. Dobrze jest wybierać batony, które nie będą miały w składzie więcej niż 200 mg sodu.

Batony zbożowe mogą być polecane jako element urozmaicający dietę, jednak do ich wyboru powinno się podchodzić z rozwagą. Najlepiej wybierać te o prostym składzie, oparte o produkty pełnoziarniste, suszone owoce oraz orzechy. Odpowiednio wybrane dostarczają błonnika, nienasyconych kwasów tłuszczowych, składników mineralnych. Dają zastrzyk glukozy i uczucie sytości, trwające dłużej niż tradycyjne batony czekoladowe.