
Zamiast modnych diet i superfoods – wiejski chleb na zakwasie, garść malin z ogrodu, kompot na parapecie a w kuchni parujący rosół. Bez liczenia kalorii w aplikacji, bez pośpiechu. Brzmi jak powrót do dzieciństwa? To właśnie cottagecore – trend, który przenosi nas do czasów prostoty, spokoju i tradycyjnej kuchni naszych babć.
Czy jednak jedzenie inspirowane życiem na wsi faktycznie jest zdrowsze, bardziej naturalne i korzystne dla naszego organizmu? Czy może cottagecoreto tylko kolejna internetowa iluzja, która wygląda pięknie na Instagramie, ale niekoniecznie służy zdrowiu – i zniknie tak szybko, jak „Slavic Girls Diet”? Przyjrzyjmy się bliżej temu trendowi.
Czym jest cottagecore?
Cottagecore to trend inspirowany nostalgią za wiejskim, prostym stylem życia, skupiający się na naturalnym i tradycyjnym podejściu do jedzenia.

Jego korzenie sięgają roku 2014, ale dopiero w 2018 roku na platformie Tumblr pojawił się termin „cottagecore”. Od tego czasu trend rozprzestrzeniał się na TikToku, Instagramie i Pinterest, gdzie młodsze pokolenia zaczęły idealizować życie na wsi. Estetyka sielskiego życia zdobyła serca użytkowników mediów społecznościowych szczególnie w okresie pandemii COVID-19 w 2020 roku [1,2]. Dla wielucottagecore stało się formą ucieczki od miejskiego zgiełku i chaosu, oferując poczucie spokoju, stabilności oraz prostoty, której brakowało w codziennym życiu. W obliczu większej ilości wolnego czasu wiele osób szukało sposobu na oderwanie się od stresującej rzeczywistości i zapragnęło spędzać dni w twórczy sposób.
Nurt ten opiera się na powrocie do prostych, codziennych przyjemności – gotowanie z sezonowych składników, pieczenie chleba na zakwasie, robienie przetworów i kiszonek, uprawa warzyw i ziół w ogrodzie czy zbieranie grzybów. Ważnym elementem stylu są także różnorodne formy rękodzieła, takie jak szydełkowanie, haftowanie, tworzenie świec czy biżuterii. Zajęcia te rozwijają kreatywność i dbałość o szczegóły, a jednocześnie pomagają zbliżyć się do natury i wprowadzają spokój i harmonię do codziennego życia [3,4,5].
Wartości żywieniowe cottagecore
Kontrola składu posiłków
Główną zaletą tego trendu jest własnoręczne przygotowywanie potraw i przetworów. Pozwala nam to całkowicie kontrolować skład spożywanych posiłków. Możemy cieszyć się mniejszą ilością przetworzonej żywności – bez sztucznych konserwantów, nadmiaru cukru, tłuszczów utwardzonych czy barwników.
Sezonowe i lokalne warzywa i owoce
Wybierając sezonowe i lokalne warzywa i owoce, nie tylko wspieramy lokalnych rolników, ale także przyczyniamy się do naszego zdrowia. Takie produkty zazwyczaj zawierają najwięcej wartości odżywczych, ponieważ są w szczycie swojej świeżości. Co więcej, nie muszą być transportowane na duże odległości ani przechowywane przez długi czas, a tym samym nie zawierają nadmiaru chemicznych dodatków [6]. W dobie rosnącej świadomości ekologicznej coraz więcej konsumentów zwraca uwagę na pochodzenie swoich zakupów, co ma bezpośredni wpływ na zmniejszenie śladu węglowego oraz promowanie praktyk rolniczych przyjaznych dla środowiska [7,8].

Zioła
Zioła odgrywają istotną rolę w nurcie cottagecore. Łączą walory smakowe z prozdrowotnymi właściwościami. Można je łatwo uprawiać samodzielnie, nawet w domu. W ten sposób wspierają zrównoważony styl życia. Dodawanie ziół do potraw pomaga zmniejszyć ilość soli w diecie. Jest to zgodne z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dotyczącymi profilaktyki chorób układu sercowo-naczyniowego [9]. Ponadto liczne związki bioaktywne obecne w ziołach (olejki eteryczne, flawonoidy czy fenole) wykazują działanie przeciwzapalne, antybakteryjne i uspokajające. Wspierają trawienie, odporność i układ nerwowy [10].
Fermentacja
Fermentowane produkty, takie jak chleb na zakwasie, kiszona kapusta, kiszone ogórki, kefir czy zsiadłe mleko to nie tylko powrót do tradycji. To także naturalne probiotyki. Wspierają zdrową florę bakteryjną jelit. Dzięki temu poprawiają trawienie, odporność i samopoczucie. To ostatnie ma związek z tzw. osią jelita–mózg, która łączy stan jelit z funkcjonowaniem układu nerwowego [11,12]. Warto również podkreślić aspekt sensoryczny – smak umami, naturalna kwasowość i chrupkość kiszonych warzyw sprawiają, że fermentacja łączy przyjemność jedzenia z korzyściami zdrowotnymi.
Potencjalne pułapki
Idealizacja wiejskiego życia może łatwo oderwać nas od realiów współczesnego świata. Inspiracje żywieniowe stylem cottagecore nie będą odpowiednie dla każdego. Tradycyjna kuchnia naszych babć – choć sentymentalnie kusząca, nie zawsze idzie w parze z dzisiejszą wiedzą dietetyczną. Domowe wypieki z białej mąki, duże ilości masła, śmietany, smażenie na głębokim tłuszczu czy zagęszczanie zup mąką – to wszystko może być smaczne i kojarzyć się z domowym ciepłem, ale niekoniecznie wspiera zdrowie na co dzień.
Warto też pamiętać, że styl życia cottagecore, choć uroczy na Instagramie, w rzeczywistości bywa trudny do odtworzenia. Nie każdy ma czas, zasoby, przestrzeń czy umiejętności, by piec własny chleb, hodować zioła na parapecie czy gotować wszystko od podstaw. W efekcie to, co miało być ucieczką od zgiełku i uproszczeniem codzienności, może w praktyce przynieść nowe wyzwania i napięcia. Warto więc spojrzeć głębiej – nie tylko na to, co jemy w duchu cottagecore, ale – jak i dlaczego. Tu właśnie pojawia się przestrzeń dla psychodietetyki, która pomaga zrozumieć naszą relację z jedzeniem, emocjami i presją, jaką może wywoływać nawet najpiękniejsza estetyka.

Cottagecore a psychodietetyka
Na pierwszy rzut oka cottagecore wydaje się sprzyjać zdrowej relacji z jedzeniem. Promuje życie w zgodzie z naturą, zwolnienie tempa i uważność w codziennych czynnościach. Wspólne gotowanie, pieczenie chleba, zbieranie ziół czy przygotowywanie przetworów angażują zmysły, wspierają świadome jedzenie i mogą wzmacniać kontakt z własnym ciałem i jego potrzebami. W takim podejściu jedzenie przestaje być jedynie obowiązkiem – staje się rytuałem, który sprzyja refleksji i pozwala lepiej odczytywać sygnały ciała. Oddala nas od sztywnych dietetycznych restrykcji, obsesyjnego liczenia kalorii i ważenia każdego składnika, a zbliża do intuicyjnego jedzenia – pełnego uważności i przyjemności, bez poczucia winy.
Jednak po drugiej stornie medalu znajdują się pułapki. Cottagecore jest estetyką mocno obecną w mediach społecznościowych. Piękne sielskie kadry i perfekcyjnie zaaranżowane kuchnie tworzą wyidealizowany świat. Pojawia się presja dopasowania się do trendu i porównywanie się do idealnych obrazków na Instagramie. Prowadzi to do frustracji, zaburzonego obrazu rzeczywistości, a w konsekwencji może przerodzić się nawet w depresję [13,14].
Co więcej, za pozornie niewinnym dążeniem do „naturalności” i „czystości” w jedzeniu może kryć się ortoreksja – zaburzenie odżywiania polegające na obsesyjnym skupieniu się na jakości i sposobie przygotowania posiłków [15]. W nurcie cottagecore łatwo popaść w przekonanie, że tylko domowe, ekologiczne, sezonowe i „czyste” jedzenie jest właściwe. Choć takie podejście często wynika z troski o zdrowie, może prowadzić do wykluczania całych grup produktów, lęku przed „przetworzonym” jedzeniem, a nawet do społecznej izolacji.
Dlatego tak ważne jest, by korzystając z inspiracji cottagecore, zachować świadomy dystans. W psychodietetyce kluczowe są autentyczność, akceptacja i uważność – nie musisz piec chleba w stylu rustykalnym, by jeść zdrowo. Nie musisz mieć idealnej kuchni, by gotować z sercem. Cottagecore może inspirować do dbania o siebie, ale nie powinno stać się kolejnym źródłem presji.
Praktyczne wskazówki dla dietetyka
Jak czerpać to, co wartościowe ze stylu cottagecore? Przede wszystkim warto skupić się na edukacji pacjentów w zakresie modyfikacji tradycyjnych przepisów zgodnie ze współczesnymi zaleceniami dietetycznymi.
Dla wielu osób domowe wypieki są nierozerwalnie związane z białą mąką. Tymczasem według zaleceń Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej warto zastępować ją mąkami pełnoziarnistymi, takimi jak mąka pszenna razowa, gryczana, żytnia, owsiana, orkiszowa. Są one mniej przetworzone, zawierają więcej błonnika, składników mineralnych i witamin z grupy B. Odpowiednia ilość błonnika w diecie sprzyja redukcji masy ciała oraz zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia i niektórych nowotworów [16]. Dla osób kontrolujących poziom glukozy we krwi lub poszukujących bezglutenowych alternatyw dobrym wyborem będą mąki kokosowa i migdałowa. Charakteryzują się one niskim indeksem glikemicznym i wyższą zawartością błonnika oraz białka.
Kolejnym ważnym aspektem zdrowej diety jest ograniczenie tłuszczów nasyconych (SFA) i tłuszczów trans (TFA). W tradycyjnej kuchni polskiej często występuje ich nadmiar – głównie w postaci margaryny, masła i smalcu. Nadmierne spożycie tłuszczów nasyconych prowadzi do wzrostu poziomu „złego” cholesterolu LDL i zwiększa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. Zgodnie z zaleceniami WHO, SFA nie powinny przekraczać 10% dziennego zapotrzebowania energetycznego [17]. Zdrowszą alternatywą są tłuszcze jednonienasycone (MUFA) i wielonienasycone (PUFA) obecne m.in. w oliwie z oliwek, awokado, rafinowanym oleju rzepakowym czy oleju lnianym. Oliwę z oliwek oraz olej rzepakowy można wykorzystać do okazjonalnej obróbki termicznej. Olej lniany natomiast powinien być przechowywany w lodówce, w ciemnej butelce i stosowany wyłącznie na zimno – podczas podgrzewania jego cenne kwasy tłuszczowe łatwo się utleniają, tworząc szkodliwe związki [18].
Zamiast rafinowanego cukru do wypieków warto użyć zdrowszych zamienników, takich jak erytrytol i ksylitol. Charakteryzują się one niskim indeksem glikemicznym i są dobrze tolerowane przez organizm. Miód, syrop daktylowy, daktyle czy dojrzały banan, również sprawdzą się jako naturalne słodziki, jednak należy stosować je z umiarem, ponieważ także dostarczają energii.

Śmietanę i majonez można zastąpić jogurtem naturalnym, kefirem lub roślinnymi odpowiednikami o niskiej zawartości tłuszczu – ograniczają ilość tłuszczów nasyconych, a przy tym wzbogacają potrawy o białko i wapń. Warto również ograniczyć spożycie czerwonego i przetworzonego mięsa, takiego jak kiełbasy czy boczek. Lepszym wyborem będzie chudy drób, ryby, jaja lub rośliny strączkowe – na przykład soczewica, fasola czy ciecierzyca – które doskonale sprawdzają się w pasztetach, zupach i gulaszach.
Ilość soli w diecie powinna być zredukowana. Zamiast niej do podkreślenia smaku potraw lepiej sięgnąć po zioła i przyprawy, takie jak oregano, bazylia, tymianek, lubczyk, rozmaryn, imbir czy czosnek. W przypadku stosowania soli, najlepiej wybrać tę o obniżonej zawartości sodu.
Zdrowsze techniki kulinarne to pieczenie, gotowanie na parze, duszenie i grillowanie zamiast smażenia na głębokim tłuszczu. Takie metody pomagają ograniczyć ilość tłuszczu w potrawie i zachować więcej składników odżywczych.
Do zagęszczania zup i sosów, zamiast zasmażki warto wykorzystać blendowane warzywa (np. ziemniaki, marchewka, dynia). Desery również mogą być zdrowsze – dodatek puree z warzyw (np. buraka, cukinii, fasoli) lub owoców (np. banana, jabłka) pozwala zmniejszyć ilość cukru i tłuszczu, a przy tym nadaje wypiekom wilgotności i dostarcza błonnika i witamin.
Codzienne posiłki należy wzbogacać w białko i błonnik poprzez dodatek nasion (chia, siemię lniane), orzechów, tofu, jajek czy roślin strączkowych. Warzywa dobrze jest dodawać do każdego dania – mogą być składnikiem zup (np. pomidorowa z ciecierzycą), pieczeni, zapiekanek czy past kanapkowych [17,18].
Podsumowanie – dla kogo ten trend?
Trend cottagecore – inspirowany sielskim życiem na wsi – może służyć osobom szukającym spokoju, rytuałów i powrotu do prostoty. Szczególnie dobrze sprawdza się u tych, którzy pragną świadomie gotować, wybierać sezonowe produkty, unikać przetworzonej żywności i odzyskać kontrolę nad jakością posiłków. Może też pozytywnie wspierać relację z jedzeniem, promując uważność i rytuały rodzinne.
Warto jednak podchodzić do stylu cottagecore z rozsądkiem i dostosowywać go do współczesnego życia. Można modyfikować tradycyjne przepisy, kierować się aktualnymi zaleceniami żywieniowymi i unikać pułapki perfekcjonizmu. Chodź domowy chleb i lniane obrusy mają swój urok, nie każdy ma czas, miejsce i możliwości, by codziennie żyć w ten sposób.
Dla dietetyka to także wyzwanie w komunikacji. W rozmowie z pacjentem podążającym za trendem warto unikać oceniania jego wyborów. Lepiej zapytać, co go w tym stylu przyciąga, zaproponować kompromisy – na przykład szybkie, sezonowe dania zamiast całodniowego kiszenia kapusty. Ważne jest też uświadomienie, czym grozi ortoreksja i na czym polegają pułapki „czystego jedzenia”. Dlatego warto traktować ten styl jako źródło inspiracji, a nie sztywnego wzorca. Czerpanie z niego przyjemności nie musi oznaczać całkowitego zanurzenia – najważniejsze, by zachować zdrowy dystans, słuchać potrzeb swojego ciała i dbać o równowagę między tym, co piękne, a tym, co praktyczne i zdrowe.
Zapraszamy do dyskusji w Klubie Dietetyków!
🧵 KLUBOWA DYSKUSJA: Co zostaje z babcinej kuchni w Twojej praktyce dietetycznej?
Bibliografia:
- Johnston, Z. (2022). Cottagecore and rural gentrification. The Compass, 1(9), Article 2. https://scholarworks.arcadia.edu/thecompass/vol1/iss9/2
- Brand, L. (2021, June 25). Crafting cottagecore. Coalition of Master’s Scholars on Material Culture. https://cmsmc.org/publications/crafting-cottagecore
- Kashi, A. R. (2020, December 8). Cottagecore and the rise of the modern rural fantasy. BBC Culture. https://www.bbc.com/culture/article/20201208-cottagecore-and-the-rise-of-the-modern-rural-fantasy
- Kent, E. (2021). The little book of cottagecore: Traditional skills for a simpler life (Hardcover ed.). Adams Media.
- Sierpień, K., & Tucki, A. (2024). Cottagecore as an idealisation of rural life and a new dimension of tourist activity for Generation Z in rural areas. Prace Geograficzne, 174. https://doi.org/10.4467/20833113pg.24.007.20680
- Płochocki, W., et al. (2017). Wartości odżywcze i zdrowotne warzyw i owoców. Instytut Ogrodnictwa – Państwowy Instytut Badawczy
- Food and Agriculture Organization of the United Nations. (2025). What can you do | World Food Day. https://www.fao.org/world-food-day/take-action/what-can-you-do/en
- WWF Polska. (2025). Dieta z korzyścią dla zdrowia. https://www.wwf.pl/dieta-z-korzyscia-dla-zdrowia
- World Health Organization. (2025, February 7). Sodium reduction. https://www.who.int/news-room/fact-sheets/detail/sodium-reduction
- Ta, J. (2019, March 1). Health benefits of culinary herbs and spices. Journal of AOAC International. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/30651162/
- Leeuwendaal, N. K., et al. (2022, April 6). Fermented foods, health and the gut microbiome. Nutrients, 14(7), 1527. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/35406140/
- Cryan, J. F., et al. (2019, August 28). The microbiota-gut-brain axis. Physiological Reviews, 99(4), 1877–2013. https://doi.org/10.1152/physrev.00018.2018
- Ugwu, L. E., et al. (2023, April 19). Measuring the impact of social media on young people’s mental health: Development and validation of the Social Media-Induced Tendency Scale. Depression Research and Treatment, 2023, Article e8677521. https://doi.org/10.1155/2023/8677521
- Holland, G., & Tiggeman, M. (2016). A systematic review of the impact of the use of social networking sites on body image and disordered eating outcomes. Body Image, 17(1), 100–110. https://doi.org/10.1016/j.bodyim.2016.02.008
- Niedzielski, A., & Kaźmierczak-Wojtaś, N. (2021, May 20). Prevalence of orthorexia nervosa and its diagnostic tools—a literature review. International Journal of Environmental Research and Public Health, 18(10), 5488. https://doi.org/10.3390/ijerph18105488
- Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej. (n.d.). Produkty zbożowe – co wybierać, czego unikać? Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego
- World Health Organization. (2023, July 17). WHO updates guidelines on fats and carbohydrates. https://www.who.int/news/item/17-07-2023-who-updates-guidelines-on-fats-and-carbohydrates
- Bondyra-Wiśniewska, B., et al. (2021). Wiem, że dobrze jem – Talerz zdrowego żywienia w praktyce. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy.
