„Dysbioza jelitowa”, czyli zrozumieć mikroorganizmy, aby przestać się bać, a może nawet dowiedzieć się, jak żyć.
Kiedy mówimy o skutecznej terapii i dlaczego przypadkowy probiotyk z apteki może nie działać? Jak wykorzystać w praktyce wiedzę o bakteriach probiotycznych i prebiotykach? Jakie nadzieje i możliwości daje terapia mikrobiologiczna? Jakie jest miejsce probiotyków zarówno w profilaktyce jak i wsparciu leczenia poważnych schorzeń? Na te i wiele innych pytań odpowiedzi można znaleźć w najnowszej książce dr n. med. Mirosławy Gałęckiej „Dysbioza jelitowa. Znaczenie, diagnostyka, terapia”
W czerwcu 2021 roku PZWL Wydawnictwo Lekarskie wydało obszerne kompendium wiedzy z zakresu dysbiozy jelitowej i probiotykoterapii – książkę dr n. med. Mirosławy Gałęckiej „Dysbioza jelitowa. Znaczenie, diagnostyka, terapia.” Pozycja ta skupia się na wykorzystaniu teoretycznej wiedzy dotyczącej oddziaływania mikrobiomu na zdrowie człowieka w codziennej praktyce lekarzy, dietetyków, terapeutów, a także przybliża temat ten pacjentom. Składa się z dwóch głównych części – w części I autorka przybliża zagadnienie mikrobiomu człowieka od strony teoretycznej, natomiast część druga poświęcona jest dysbiozie jelitowej w ujęciu praktycznym.
Dr n. med. Mirosława Gałęcka jest pionierką diagnostyki mikroflory jelitowej oraz alergii IgG-zależnej (opóźnionej) w Polsce. Od 2006 roku prowadzi w Poznaniu Instytut Mikroekologii oferujący kompleksową diagnostykę przewlekłych dolegliwości, u podstaw których leży dysbioza jelitowa oraz przewlekły stan zapalny. W swej praktyce i w najnowszej książce kieruje się zasadą, że zdrowie zaczyna się w jelitach.
Mikrobiom człowieka jest integralną częścią jego ciała. O mikrobiocie jelit mówi się jako o „zapomnianym organie”, a same jelita często nazywa się drugim mózgiem. Ktoś może uznać, że sporo w tym marketingu, jednak ja widzę w tym bardzo dużo prawdy – mówi dr Mirosława Gałęcka – Tym, co bardzo chciałabym podkreślić w tej książce, jest fakt, że musimy patrzeć na mikrobiom nie jak na zbiór różnych mikroorganizmów, ale jak na jeden superorganizm. Obecnie bardzo często popełnia się błąd poznawczy, uznając, że stosując jeden probiotyk czy uzupełniając podaż brakujących bakterii, wpływa się na jeden, konkretny składnik mikrobiomu człowieka. Tymczasem nie istnieje coś takiego jak pojedyncza bakteria czy grzyb zamieszkujący ludzkie ciało. Oczywiście, rodzaj i szczep ma ogromne znaczenie, ale są one integralną częścią całego zespołu mikroorganizmów. Działając na jeden element – wpływasz na wszystkie.
Tylko w lipcu książkę dr n. med. Mirosławy Gałęckiej „Dysbioza jelitowa. Znaczenie, diagnostyka, terapia” można kupić ze specjalnym kodem rabatowym DIETETYCY2021 upoważniającym do 25% rabatu od ceny katalogowej, sprawdź tutaj: https://bit.ly/3ye4Uhf Z kodu zniżkowego można skorzystać po zalogowaniu do księgarni i przejściu do koszyka.
Dezynfekcja czy rzeź niewiniątek?
Wiedza o naszym mikrobiomie jest niezbędna do tego, aby zrozumieć w jaki sposób możemy wspierać lub zwalczać miliardy mikroorganizamów zamieszkujących mikrobiom człowieka, a czasem po prostu im nie przeszkadzać.
„Panująca pandemia COVID-19 w praktyce uzależniła nas od środków do dezynfekcji. Trudno przewidzieć, jakie będą długoterminowe skutki takiego nagłego zwrotu w kierunku odkażania i dezynfekcji. W czasie pobytu w centrum handlowym jesteśmy proszeni, aby za każdym razem przy wejściu do kolejnego sklepu zdezynfekować ręce. Oczywiście zalecenie to ma na celu zapobieganie
rozprzestrzenianiu się pandemii, więc nie należy go podważać. Warto jednak zastanowić się, jak to wpływa na mikrobiom dłoni.
Na co dzień raczej rzadko myśli się o mikroorganizmach zamieszkujących dłonie w kontekście innym niż mycie rąk po wizycie w toalecie. Trzeba wiedzieć, że mikrobiom dłoni lewej rożni się od mikrobiomu dłoni prawej. Różnice występują także między mikrobiomami dłoni mężczyzn i kobiet. No i dodatkowo, tak jak każdy ma unikalny odcisk palca, tak może pochwalić się unikalnym mikrobiomem. Już dawno zauważono, że zbyt częste używanie żelów antybakteryjnych niszczy naszą barierę
ochronną skory i może się przyczyniać między innymi do rozwoju grzybicy czy wzrostu podatności na zakażenia. Skórę człowieka – całą, nie tylko dłoni – należy traktować jak pole walki o wpływy. Obecność dobrych mikroorganizmów, które działają między innymi jak naturalne antybiotyki, zapobiega namnażaniu się i inwazji patogenów, np. gronkowca złocistego, którego możemy być, jak wiele innych osób, bezobjawowymi nosicielami. ”(Gałęcka, 2021, s.21)
Superprobiotyk czy superklapa?
Choć wiedza dotycząca mikrobiomu człowieka rozwinęła się znacząco w ostatnich latach, do tej pory nie udało się jeszcze opracować uniwersalnego preparatu probiotycznego z bakteriami wyspecjalizowanymi do leczenia większości chorób.
„Dlaczego po prostu nie zamkniemy w jednej kapsułce tych dobrych szczepów bakterii? Powstałby jeden superprobiotyk i nie trzeba by było się zastanawiać, czy prawidłowo dobraliśmy szczep do pacjenta.Pomysł jest tak samo dobry i skuteczny jak opracowanie jednej, idealnej tabletki ze
wszystkimi witaminami i składnikami mineralnymi, których potrzebuje organizm. Nie bez powodu brak takiego superproduktu na rynku. Taka multiwitamina z bakterii probiotycznych byłaby nie tylko nieskuteczna, mogłaby też wyrządzić dużo szkód.
Bakterie i mikrobiom nie zawsze chętnie współpracują z naukowcami {…} Dodatkowo nie zawsze chcą i mogą współpracować między sobą. Pamiętajmy, że w jelitach przez cały czas trwa walka o wpływy.
Badania pokazały, że niektóre bakterie probiotyczne nie tylko niezbyt się lubią, lecz także znoszą swoje dobroczynne działanie. Czyli stosowanie każdej oddzielnie mogłoby przynieść rezultaty, ale już przyjmowanie ich razem będzie mniej efektywne lub w ogóle nieskuteczne. Dlatego największe szanse na sukces dają dobrze dobrane preparaty jednoszczepowe lub wieloszczepowe, które zostały
poddane badaniom klinicznym również jako mieszanka dobrych bakterii. Wówczas wiemy, że dysponujemy dobrze współpracującym zespołem wykwalifikowanych bakterii probiotycznych, a nie ekipą z programu Rozbitkowie, której członkowie będą sobie podkładać świnie. (Gałęcka, 2021, s.82-83)
Który probiotyk wybrać?
Przed wyborem probiotyków warto skonsultować się z lekarzem, który jest na bieżąco z wynikami badań i rekomendacjami dotyczącymi stosowania probiotyków.
„W przypadku samodzielnego wyboru probiotyków warto wcześniej zrobić rozpoznanie:
- Jeśli zainteresuje cię jakiś probiotyk, przede wszystkim sprawdź, czy w składzie zawiera bakterie z oznaczonymi szczepami bakterii. Same nazwy, np. Lactobacillus rhamnosus, Bifidobacterium breve, Bifidobacterium lactis to za mało – nawet, jeśli lista jest długa.
- Sprawdź, czy probiotyk ma może badania kliniczne, wykazuje skuteczność w konkretnych jednostkach chorobowych, albo przynajmniej czy takie badania mają zawarte w nim szczepy. Najlepiej, jeśli jest to probiotyk wieloszczepowy, żeby potwierdzoną skuteczność miała dana mieszanka bakterii.
- Zobacz, czy producent przechodzi regularnie kontrole jakości, prowadzi badania kliniczne itd. Te informacje znajdziesz na jego stronie internetowej. Firmy, które dbają o jakość, najczęściej się tym chwalą, więc nie będziesz miał problemu ze znalezieniem tych danych.
- Unikaj produktów bardzo tanich, nieznanych marek lub tzw. no name, czyli probiotyków nieobrandowanych, bez rzetelnej informacji na opakowaniu, opisanego składu itd.” (Gałęcka, 2021, s.87)
Świat ostatnio bardzo się zmienił. Nasze życie wygląda inaczej. Zmieniliśmy nasze marzenia i otacza nas inna rzeczywistość. – mówi dr Mirosława Gałęcka – Jesteśmy atakowani wieloma informacjami. Jestem przekonana, że książka „Dysbioza jelitowa” może pozwolić zrozumieć nam mikroorganizmy, dostarczyć niezbędnych informacji, abyśmy przestali się bać, a może nawet dowiedzieli się, jak żyć.
Inne poradniki z zakresu dietetyki Wydawnictwa Lekarskiego PZWL można kupić w lipcowej promocji tutaj: https://bit.ly/2UVA4f3
Dietetycy.org.pl » Dietetyka Książki » „Dysbioza jelitowa”, czyli zrozumieć mikroorganizmy, aby przestać się bać, a może nawet dowiedzieć się, jak żyć.