
Ludzie często utożsamiają zaburzenia odżywiania z problemami dotyczącymi jedzenia lub masy ciała. Ten problem jest jednak bardziej złożony. U podstaw tych zaburzeń leżą emocjonalne dysfunkcje. Te często powstają w dzieciństwie. Przykładem jest nieodpowiednia regulacja emocji w postaci tłumienia ich w sobie. Zrozumienie tych zależności jest ważne w pracy z pacjentem z zaburzeniami odżywiania.
Przekonania pacjenta na temat samego siebie
Pacjent ma przekonania o sobie, które można nazwać poznawczymi schematami. Te schematy wpływają na to, jak postrzega rzeczywistość. Nasze pierwsze przekonania nabywamy jako małe dzieci pod wpływem rodziców.
Gdy komplementują oni często wygląd swojego dziecka, to nabiera przekonania, że wygląd to bardzo ważna sprawa. W efekcie zwraca na niego większą uwagę. Metaanaliza z 2025 roku pokazuje, że większe zainteresowanie wyglądem wiąże się z zaburzeniami odżywiania. Rodzice nie znają potencjalnej szkodliwości tego zachowania. Myślą, że ich komplementy budują poczucie własnej wartości dziecka. Takim zachowaniem opiekunowie jedynie uzależniają poczucie własnej wartości dziecka od wyglądu.
Zdarza się nawet, że jeden komentarz na temat wyglądu w nieodpowiednim czasie może przyczynić się do pogorszenia relacji z jedzeniem. Dotyczy to nawet komentarzy pozytywnych. Wyobraź sobie dziewczynkę, która źle się czuje, mało zjadła i w nocy wymiotowała. Następnego dnia dostaje komplement, że schudła i lepiej wygląda. Jeśli ta dziewczynka ma inne czynniki sprzyjające zaburzeniom odżywiania, może unikać kolejnych posiłków. W ten sposób chce uzyskać więcej pozytywnych komentarzy [6].

Jak rozmawiać z nastolatkami o zwiększonej masie ciała?
Badanie opublikowane w JAMA Pediatrics pokazuje, że kluczowe jest skupianie się na aspektach zdrowia, a nie wyglądu. Nastolatkowie przechodzą intensywne zmiany hormonalne i fizyczne. Podczas nich ich ciało naturalnie zmienia proporcje i kształt. Może to prowadzić do niepokoju i porównań z nierealistycznymi standardami medialnymi. Gdy dorośli koncentrują się na wyglądzie, nieświadomie wzmacniają przekonanie, że wartość człowieka zależy od jego aparycji. To może stać się podstawą problemów z obrazem siebie na lata.
Podejście zdrowotne pokazuje, że ciało to narzędzie do życia, a nie coś do oceniania. Nastolatkowie zaczynają doceniać, jak działa ich organizm. Zauważają, jak czują się po ruchu, jak sen wpływa na ich samopoczucie oraz jak różne jedzenie dodaje lub odbiera energię. To podejście rozwija wewnętrzną motywację do dbania o siebie. Jest ona trwalsza niż motywacja zewnętrzna związana z wyglądem [2].
Perfekcjonizm
W dzisiejszym społeczeństwie perfekcjonizm staje się pożądaną cechą. Rodzice, nawet nieświadomie, mogą wpajać ją swoim dzieciom.
Perfekcjonistom wydaje się, że zawsze wykonują swoje obowiązki starannie i na czas. Nie jest to z natury negatywne. Może mieć jednak swój koszt w postaci gorszego zdrowia psychicznego. Badania wykazują związek między perfekcjonizmem a ryzykiem zaburzeń odżywiania.
Charakterystyczne dla perfekcjonizmu jest myślenie dychotomiczne. Jest ono znane inaczej jako myślenie „wszystko albo nic”. Oznacza to, że złamanie nawet jednej z wielu bardzo surowych zasad prowadzi do porzucenia całego procesu, dla którego te zasady zostały ustalone. Takie osoby odczuwają wtedy duże poczucie winy oraz stres.
Wyobraźmy sobie, że ktoś taki ma wiele nieudanych prób redukcji masy ciała. Wzrasta wtedy prawdopodobieństwo stosowania irracjonalnych diet, które obiecują szybkie rezultaty. Jak wiadomo, takie diety często prowadzą do zaburzonych relacji z jedzeniem [1, 5].
Dzieciństwo pod wpływem kultury baletowej a zaburzenia odżywiania
Pierwsze myśli, jakie mogą przyjść do głowy na temat baletu, to: piękno, lekkość czy zgrabność. Jednak jest to forma sztuki, która wymaga zarówno ogromnej siły fizycznej, jak i psychicznej, aby osiągnąć sukces. Z jednej strony uczy dyscypliny, wytrzymałości i ciężkiej pracy, z drugiej może sprzyjać pewnym negatywnym zachowaniom żywieniowym. W tej dziedzinie duży nacisk kładzie się na estetykę. W wyniku tego tancerze już od najmłodszych lat muszą dbać o swój wygląd i są surowo oceniani przez jego pryzmat. To, jak wcześniej opisałem, nie pozostaje bez konsekwencji.
Trenowanie baletu to codzienny, wielogodzinny wysiłek fizyczny, który wiąże się z ogromnym obciążeniem dla ciała. Wiele osób zakłada, że jak w wielu innych sportach, tak i tutaj dba się o odpowiednie dostarczenie wszelkich potrzebnych składników odżywczych. W końcu takie podejście jest optymalne; dobrze odżywione ciało lepiej poradzi sobie z trudnymi aktywnościami.

Jednak w świecie baletu istnieje bardzo duża konkurencja i zazdrość. W wyniku tego dzieci chętnie słuchają się wszelkich poleceń nauczyciela. Dodatkowo mocno nakręcają siebie nawzajem. Nauczyciele, chcąc dostosować dzieci do bezwzględnych wymogów estetycznych, często zachęcają do szkodliwych zachowań żywieniowych. Przykład: „powinieneś wziąć jabłko i pokroić je w plasterki i sprawić, żeby jabłko starczyło na cały dzień„. Zdarza się również, że te dzieci nie jedzą nic w obecności rówieśników, co później rekompensują sobie dużą ilością słodyczy na osobności. Takie zachowania w połączeniu z bardzo dużym wysiłkiem fizycznym sprzyjają występowaniu licznych kontuzji [5].
Cykliczna trauma
W wywiadzie z 2025 roku wielu tancerzy baletowych mówiło o cyklicznej traumie. Ich nauczyciele musieli przejść przez te wstrząsające przeżycia, więc następne pokolenie też musi dać sobie radę. Jest to traktowane jak swojego rodzaju rytuał przejścia.
Osoby z tego środowiska często odczuwają brak kontroli nad swoim życiem. Nie wiedzą, czego spodziewać się po nauczycielu, który zostanie wybrany do spektaklu, czy kiedy nastąpi u nich kontuzja. Mechanizmem radzenia sobie z tym uczuciem jest wybranie innego aspektu życia, który można łatwo kontrolować, jak dieta i masa ciała. Normą w tym środowisku są komplementy za utratę masy ciała oraz negatywne komentarze za zbyt dużą, jak na standardy baletu, masę ciała. Nic dziwnego, że skłania to tancerzy do stosowania coraz bardziej restrykcyjnych diet.
W wywiadzie tancerze zauważyli, że w ich środowisku często występuje zaburzone postrzeganie ciała. Mówili też o niezdrowych nawykach żywieniowych. Specjaliści u niektórych tancerzy baletowych stwierdzają wręcz zespół stresu pourazowego po tym „rytuale przejścia”. Zazwyczaj dzieci swoją przygodę z baletem zaczynają już w wieku 6-9 lat. W tym wieku są bardzo podatne na każdy komentarz skierowany w ich stronę. Środowisko baletowe pokazuje w praktyce, jak traumatyczne przeżycia w dzieciństwie wpływają na rozwój niezdrowych relacji z jedzeniem w dorosłości. W konsekwencji mogą prowadzić do zaburzeń odżywiania [5].
Wpływ regulacji emocji na rozwój zaburzeń odżywiania
Regulacja emocji to zestaw działań, który pozwala rozpoznać, ocenić i zmodyfikować proces reakcji emocjonalnej. Obejmuje wszystkie świadome i nieświadome techniki wpływające na reakcje emocjonalne.
Zdolność do regulacji emocjonalnej wzrasta wraz z wiekiem. Jednakże negatywne konsekwencje rozregulowanych procesów emocjonalnych mogą utrzymywać się aż do dorosłości. Mogą objawiać się w postaci niezdrowych nawyków żywieniowych czy otyłości. Nastolatkowie, ze względu na szybki rozwój, doświadczają częściej wielu intensywnych emocji. W związku z tym mają problem z ich regulowaniem. Emocjonalna dysregulacja znacznie zwiększa ryzyko wystąpienia zaburzeń odżywiania. Potwierdzają to dane, które wskazują, że typowy wiek wystąpienia zaburzeń odżywiania to 13-20 lat.
Obecne teoretyczne modele sugerują, że zła regulacja emocjonalna wynika ze słabych strategii, jak na przykład tłumienie emocji. Kiedy ktoś nie umie radzić sobie z emocjami w zdrowy sposób, nie oznacza to, że wcale nie próbuje tego robić. Taka osoba nie byłaby w stanie zupełnie funkcjonować. Zatem wykształca inne mechanizmy, jak pocieszanie się jedzeniem czy przejadanie. Dodatkowo badania wskazują na związek między nieskuteczną regulacją emocji a różnymi chorobami psychicznymi. Tak jest między innymi z depresją, która silnie koreluje z występowaniem zaburzonych nawyków żywieniowych. Dlatego warto zadbać o odpowiednie podejście do emocji wśród nastolatków celem prewencji zaburzeń odżywiania [1,4].
Presja społeczna
Regulacja emocjonalna koreluje z zaburzeniami odżywiania zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Częściej występuje jednak u kobiet.
Badanie opublikowane w Journal of Eating Disorders wskazuje, że dziewczęta w okresie dojrzewania są bardziej samoświadome. W konsekwencji częściej praktykują ograniczenia żywieniowe w celu osiągnięcia swoich celów sylwetkowych. Może to prowadzić do zaburzeń odżywiania. Co więcej, pewne elementy regulacji emocji różnią się między płciami. Kobiety częściej stosują pasywne techniki, takie jak rozmyślanie. Mają też większą tendencję do obwiniania siebie za niepowodzenia.
Internalizacja ideału szczupłości u kobiet to istotny czynnik predysponujący do wystąpienia zaburzeń odżywiania. Normy społeczne dotyczące kobiet często stawiają na pierwszym miejscu szczupłość. Prowadzi to do nakładania znacznej presji na kobiety, aby podejmowały metody konieczne do osiągnięcia tego celu. Często są to irracjonalne diety. [1]
Co ciekawe, w tym samym badaniu pokazano, że mężczyźni zaczynają przywiązywać coraz większą wagę do swojego wyglądu. Jest to jeden z czynników ryzyka zaburzeń odżywiania. Obecnie 20% osób z zaburzeniami odżywiania to mężczyźni.

Dlaczego jedni chorują a inni nie?
Wiele osób w trakcie swojego dzieciństwa miewało różne trudności, a jednak nie każdy choruje na zaburzenia odżywiania. Powodów jest kilka. Na pewno dużą rolę odgrywają pewne czynniki społeczne i osobowościowe, poruszone już wcześniej.
Badanie Katarzyny Kucharskiej i współautorów wskazuje na obciążające czynniki genetyczne w etiologii zaburzeń odżywiania. Specjaliści zauważyli korelacje genetyczne między różnymi jednostkami chorobowymi a genami odpowiedzialnymi za pewne funkcje metaboliczne.
Dla przykładu badacze stwierdzili, że bulimia i zespół napadowego objadania się dzielą warianty genetyczne z otyłością. Geny związane z innymi funkcjami metabolizmu, w tym z endokrynologią kontrolującą apetyt i masę ciała, również są uwikłane w rozwój i nasilenie zaburzeń odżywiania.
Zidentyfikowano polimorfizmy w genach neuroprzekaźników związanych z układem nagrody. Są one czynnikami ryzyka, na przykład w anoreksji i bulimii [1, 4].
Podsumowanie
Psychodietetycy podczas pracy z pacjentem powinni uwzględniać aspekt dzieciństwa. Wczesne doświadczenia związane z jedzeniem, relacjami rodzinnymi i obrazem ciała często stanowią fundament późniejszych problemów z odżywianiem. Z tego powodu zrozumienie historii dzieciństwa pacjenta jest istotne dla skutecznej pomocy.
Bibliografia:
- Barakat, S., McLean, S.A., Bryant, E. et al. (2023) Risk factors for eating disorders: findings from a rapid review. J Eat Disord 11, 8. https://doi.org/10.1186/s40337-022-00717-4
- Berge, J. M., Maclehose, R., Loth, K. A., Eisenberg, M., Bucchianeri, M. M., & Neumark-Sztainer, D. (2013). Parent conversations about healthful eating and weight: associations with adolescent disordered eating behaviors. JAMA pediatrics, 167(8), 746–753. https://doi.org/10.1001/jamapediatrics.2013.78
- Harlow, H. F. (1958). The nature of love. American Psychologist, 13(12), 673–685. https://doi.org/10.1037/h0047884
- Kucharska, K., Kostecka, B., Tylec, A., Bonder, E., & Wilkos, E. (2017). Binge eating disorder – etiopathogenesis, disease and treatment. Advances in Psychiatry and Neurology/Postępy Psychiatrii i Neurologii, 26(3), 154-164. https://doi.org/10.5114/ppn.2017.70547
- Picard, M., Gaetz, M. (2025) Cyclic patterns of high-risk behaviours within ballet culture. BMC Psychol 13, 368. https://doi.org/10.1186/s40359-025-02653-9
- Zhou, R., Zhang, L., Liu, Z. et al. (2025) Emotion regulation difficulties and disordered eating in adolescents and young adults: a meta-analysis. J Eat Disord 13, 25. https://doi.org/10.1186/s40337-025-01197-y
