
Paulina Małek w swojej książce nie tylko odpowiada na to pytanie, ale demaskuje cały system przekonań, który uczynił jedzenie, i ciało, obszarem moralnej kontroli, społecznego lęku i osobistego cierpienia. To odważna książka, która powinna trafić nie tylko na półki osób z zaburzoną relacją z jedzeniem, ale również do gabinetów dietetyków, terapeutów i edukatorów zdrowia.
Tytuł: Koniec diety |
Autor: Paulina Małek |
Wydawnictwo: Foksal |
Rok wydania: 2025 |
Liczba stron: 272 |
O kulturze diety bez lukru
Autorka rozprawia się z kulturą diety, nie jako modą, ale jako opresyjnym systemem. Przekonująco pokazuje, jak głęboko w nasze myślenie o ciele wrosły pojęcia takie jak „czystość”, „samokontrola” czy „grzech”, wywiedzione nie tylko z medycyny, ale też z religii i patriarchatu. Co ciekawe, już w starożytnej Grecji i późniejszej chrześcijańskiej ascezie kształtowały się wzorce, które dziś odnajdujemy w marketingu dietetycznym: post jako oczyszczenie, tłuszcz jako wina, szczupłość jako wartość moralna.
Antydieta i jedzenie intuicyjne
Małek proponuje alternatywę: podejście HAES (Health At Every Size), filozofię jedzenia intuicyjnego i tzw. antydietę. W przeciwieństwie do klasycznych poradników żywieniowych nie daje gotowego planu, lecz wspiera rozwój uważności, kontaktu z potrzebami ciała oraz rezygnację z wewnętrznego krytyka. Autorka podkreśla: jedzenie intuicyjne nie oznacza braku zasad, to proces wymagający refleksji, świadomości i pracy z nawykami, nie restrykcji.
Z ciałem w tle: o stygmatyzacji i transmisji pokoleniowej
Szczególnie mocne są rozdziały o obrazie ciała i wpływie otoczenia, od rodziny, przez media, po systemy edukacyjne. Autorka przytacza niepokojące dane: aż 52% 15-letnich dziewcząt w Polsce uważa się za „zbyt grube”, najwięcej w Europie. Wskazuje również, jak negatywny stosunek do ciała rodziców może nieświadomie przenosić się na dzieci. Zwraca uwagę na subtelne komunikaty, które – choć powszechnie akceptowane, mogą uruchamiać spiralę samokrytyki i zaburzeń odżywiania.
Krytyczna analiza języka i roli specjalistów
Małek krytycznie analizuje język dietetyki: od „czystego jedzenia”, po narracje o „winie” i „nagrodzie”. Wzywa do większej odpowiedzialności środowiska specjalistów za to, jakich słów używa i jakie emocje wywołuje w pacjentach. Książka może stanowić pewne narzędzie autorefleksji również dla dietetyków, szczególnie tych, którzy chcą pracować w nurcie skoncentrowanym na relacji z pacjentem, a nie na wskaźniku BMI.
Podsumowanie
„Koniec diety” to książka o odzyskiwaniu siebie spod kalkulatora kalorii, fałszywej troski o „czystość talerza” i nieustannego strachu przed opinią innych.
Napisana przystępnie, ale oparta na faktach, badaniach i solidnych źródłach. To nie kolejny poradnik „jak schudnąć”, lecz przewodnik po tym, jak przestać nienawidzić siebie, naukowo, empatycznie i z szacunkiem do ciała.
Książka warta uwagi dietetyków, którzy chcą być nie tylko specjalistami od żywienia, ale też sojusznikami pacjenta w jego realnym życiu, nie tylko na talerzu.
