Nowe metody badań zwyczajów żywieniowych

Avatar photo
kobieta w sklepie

Stosowane w tradycyjnych badaniach na temat stanu odżywiania ankiety oraz kwestionariusze przeprowadzane wśród ludności mają swoje zalety oraz wady. Mają niewątpliwie długą tradycję wspierania nauk o żywieniu. Nie jest to jednak jedyna metoda – David Buckeridge z kanadyjskiego McGill University przeprowadza badania w lokalnej społeczności przy wykorzystaniu skanerów w sklepach spożywczych.

Ze skanerem na tropie konsumenta

Skanery wykorzystywane bardzo często w działaniach czysto handlowych i marketingowych okazują się bardzo dokładnym wskaźnikiem tego co jemy i pijemy. Jest to metoda wolna od pomyłek – tutaj widać wszystko co wyląduje w koszyku zakupowym, nie zaś deklaracje konsumenta.

Autor badań podkreśla istotność tej metody dla badania lokalnych społeczności, ich stylu odżywiania, zagrożeń z nimi związanych. Pozwala także na sprawdzenie zależności związanych ze statusem ekonomicznym, społecznym a spożyciem poszczególnych grup produktów.

I tak Buckeridge wraz z zespołem ustalili między innymi silną zależność między dochodem a spożyciem napojów bezalkoholowych. Jak się okazuje – spadek mediany dochodów o 10 tysięcy dolarów skutkuje aż pięciokrotnym zwiększeniem wydatków na napoje bezalkoholowe. Oznacza to, że osoby gorzej sytuowanej piją więcej, niezdrowych napojów. Metodą tutaj wspomnianą można mierzalnie ocenić dany efekt.

To narzędzie nie tylko dla marketerów chcących dotrzeć do grupy docelowej swoich produktów. To bardzo ważna wskazówka dla osób promujących zdrowe jedzenie, które potrzebują zrozumieć jak w praktyce odżywiają się dane społeczności i jak im pomóc oraz przekonać do zmiany nawyków żywieniowych.

Źródło: publications.mcgill.ca