Rozmaryn pomaga w zachowaniu umiejętności poznawczych

Avatar photo

Sama idea roli rozmarynu pojawiła się już w starożytnej Grecji, gdzie twierdzono, że rozmaryn “łagodzi stany umysłu, wyostrza umiejętności poznawcze, przywraca pamięć i otwiera umysł”. Większość roślin, jak możemy zauważyć, są małymi chemicznymi fabrykami, które produkują różnego rodzaju związki chemiczne wpływające ochronnie na komórki nerwowe.

Nawet zapach ziół sprawia, że nasz mózg działa w inny sposób. Niestety naukowo rzecz ujmując aromaterapia nie została jeszcze dokładnie zbadana. Większość badań opiera się na odczuciach subiektywnych. Jasne, możemy poczuć się “zrelaksowani, odprężeni, w euforii”, ale czy naprawdę jest to skuteczne, czy to tylko pobożne życzenia?

Nawet jeśli dysponujemy grupą kontrolną, gdzie umieszczamy osoby w pokojach pachnących po kolei rozmarynem, lawendą czy jakimkolwiek innym specyfikiem, możemy dostrzec, że lawenda spowalnia procesy życiowe człowieka, rozmaryn je przyspiesza. Być może jednak zależy to od nastroju uczestników.

Istnieją badania, w których odnotowuje się pracę ludzkiego mózgu, gdzie z całą pewnością możemy je skorelować ze zmianami nastroju i wydajności procesów myślowych, dołączając do nich zmiany w stężeniu hormonów, ale  czy nawet takie zaawansowane metody badawcze są w stanie rozróżnić nasz stan umysłu od reakcji, jaką wywoła zwykły zapach? Np. jeśli ktoś opracuje syntetyczny zapach rozmarynu wraz z całą grupą związków chemicznych to będzie to spełniało takie samo zadanie co naturalny zapach? Nie wiedzieliśmy tego, aż do teraz.

Aromatyczne zioła w swoim chemicznym składzie zawierają pewne związki, które przenikają przez błonę śluzową nosa i płuc do krwiobiegu i prawdopodobnie przechodzą przez barierę krew-mózg, wpływając na niego bezpośrednio. Owszem, to badanie zostało już wykonane, lecz oprócz subiektywnych odczuć, mierzyło również stężenie związków rozmarynu we krwi od samego przebywania osobnika w pokoju. Skoro samo wdychanie zapachu ziół ma taki efekt, co z ich spożywaniem? Zaobserwowano już zwiększoną koncentrację i umiejętności poznawcze przy inhalacji rozmarynu. Jednak do tej pory nie pojawiło się badanie, które mierzyłoby efekt trawienia tej rośliny.

Grupa badawcza składała się z osób starszych, przeciętnie 75 lat, którym podawano dwie szklanki soku pomidorowego samego, z połową łyżeczki, łyżeczką, dwoma łyżeczkami i jedną łyżką sproszkowanego rozmarynu. Każdemu uczestnikowi podawano również tabletki placebo, aby wykluczyć jego efekt w danym badaniu.

Umiejętności zapamiętywania są najlepszym wskaźnikiem przy tego typu badaniach na osobach starszych”- okazało się, że najmniejsza dawka, pół łyżeczki, okazała się najskuteczniejsza w ulepszaniu procesów myślowych i poznawczych. Największa dawka, czyli jedna łyżka, powodowała obniżenie zdolności poznawczych i procesów myślowych. Wnioskiem tego badania okazała się rola dawki ziół- niepotrzebne nam są niezwykle skoncentrowane ilości ziół w suplementach, wystarczy ich niewielka ilość, aby osiągnąć terapeutyczny skutek.

Źródło: Nutrition Facts, Volume 35, 27 marzec 2017 · Michael Greger, M.D.