Ruszają prace nad programem rządowym „Dieta Mamy”

Avatar photo
program dieta mamy

Jak donoszą wiodące portale (pierwszy napisał o tym Fakt, w ślad za nim m.in. Onet, Wyborcza, WP) w Ministerstwie Zdrowia trwają wytężone prace nad zbudowaniem pakietu świadczeń dla kobiet w ciąży, co stanowi przedłużenie pomysłu zawartego w programach 500+, 300+. Program jest obecnie w fazie konsultacji.

Lepsze posiłki i dieta w szpitalu dla ciężarnych już od października?

Rozpoczynane prace zawierają szereg świadczeń, w tym nową listę darmowych leków dla ciężarnych z oznaczeniem „C” (cukrzyca, nadciśnienie, podtrzymanie). Leki mają być przepisywane przez ginekologa mającego umowę z NFZ lub lekarza pierwszego kontaktu. Nie obejmą jednak suplementów diety. Zniesione już zostały opłaty dla rodziców czuwających w szpitalu.

Co jednak najistotniejsze z punktu widzenia dietetyków, jest zmiana określana jako „Projekt Dieta Mamy”. Niewątpliwie z uwagi na terminarz wyborczy, Ministerstwu Zdrowia zależy, żeby zmiany weszły w życie najpóźniej jesienią tego roku.

Program jest pilotażem, ma więc trwać dwa lata.

Na czym ma polegać dieta mamy?

W większości szpitali obecna dieta dla kobiet rodzących jest dokładnie taka sama, jak w przypadku pozostałych pacjentów. Jak wiemy, jedzenie w szpitalach jest dalekie od ideału, chociażby z uwagi na budżet – stawka dzienna wynosi 14 zł. Stąd zmiany polegać będą na tym, że:

  • wzrośnie stawka dzienna budżetu na dietę mamy z 14 zł do 32 zł
  • ilość serwowanych posiłków dziennie – 5 razy
  • przyszłe mamy będą miały zapewnione konsultacje dietetyka
  • zmiana będzie dotyczyć oddziałów patologii ciąży, położniczego oraz ginekologii

Ile kobiet obejmie program?

Według szacunków Ministerstwa program obejmie 380 tysięcy kobiet rocznie.

Podziel się swoją opinią!

Jak oceniasz planowane zmiany? Jak powinna wyglądać nowa dieta i konsultacje w szpitalach? Napisz w komentarzu!