Wywiad z dr. n. o zdr. Pawłem Jagielskim o badaniu dotyczącym diety i COVID-19

Avatar photo
odporność

W dzisiejszym wywiadzie porozmawiamy z panem dr n. o zdr. Pawłem Jagielskim z Zakładu Badań nad Żywieniem i Lekami Instytutu Zdrowia Publicznego UJ CM – jednym z autorów publikacji, omawiającej związki zachowań żywieniowych i mikrobioty jelitowej z ryzykiem COVID-19 u zdrowych młodych dorosłych w Polsce opublikowanej w tym roku w czasopiśmie Nutrients. Oryginalny tekst pracy zatytułowany jest „Associations of Nutritional Behavior and Gut Microbiota with the Risk of COVID-19 in Healthy Young Adults in Poland” i znajdziecie go na stronie https://www.mdpi.com/2072-6643/14/2/350/htm

DIETETYCY.ORG.PL: Dziękuję za przyjęcie zaproszenia do wywiadu. Publikacja Pana i współpracowników odbiła się głośnym echem w krajowych mediach. Prosiłabym o przybliżenie czytelnikom zespołu i Państwa zainteresowań badawczych.

DR N. O ZDR. PAWEŁ JAGIELSKI (PJ): Dziękuję za zaproszenie z Państwa strony, jestem żywieniowcem i analitykiem danych, pracuję w Zakładzie Badań nad Żywieniem i Lekami IZP UJ CM. Nasza publikacja powstała w ramach wielośrodkowej współpracy z ekspertami z zakresu dietetyki i analiz danych z kilku uczelni medycznych w Polsce. Wszystkich nas łączy nauka o żywności i żywieniu, w tym się specjalizujemy i z tego zakresu staramy się przekazywać wiedzę studentom i społeczeństwu.

Wraz z naukowcami z trzech innych uczelni, panią dr Edytą Łuszczki z Kolegium Nauk Medycznych Uniwersytetu Rzeszowskiego, panią dr Dominiką Wnęk, która jest redaktorem merytorycznym serwisu „Dieta i ruch” wydawnictwa Medycyna Praktyczna oraz Panią dr Izabelą Bolesławską z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu przystąpiliśmy do pracy nad publikacją. Od strony analiz danych wspomagała mnie też pani dr Agnieszka Micek z mojej uczelni. Z Zakładu, w którym pracuję, wsparli nas także mgr Karolina Koczur, dr Beata Piórecka i profesor Paweł Kawalec. Natomiast szczególnie dzięki pani dr Edycie Łuszczki udało się pracę nad publikacją zakończyć w grudniu a w styczniu tego roku ukazała się w czasopiśmie Nutrients.

DIETETYCY.ORG.PL: Jaki był cel Państwa pracy? Czy udało się zrealizować go w całości?

PJ: Pod koniec 2019 roku otrzymałem bardzo miłą informację, iż został mi przyznany grant z Narodowego Centrum Nauki na badania „Analiza mikrobioty jelitowej, sposobu żywienia oraz aktywności fizycznej mężczyzn stosujących dietę wegetariańską i mieszaną”.

Celem moich badań było porównanie tych zmiennych wśród mężczyzn stosujących dietę wegetariańską oraz tradycyjną. Natomiast dopiero kilka miesięcy po zakończeniu badań, czyli w czerwcu 2021 roku, przeczytałem doniesienia naukowe mówiące, iż osoby stosujące dietę wegetariańską łagodniej chorowały na COVID-19. Postanowiłem sprawdzić, czy podobne zależności wystąpiły wśród uczestników moich badań.

W wakacje udało mi się skontaktować ze wszystkimi osobami i przeprowadzić z nimi krótką ankietę. Pytałem, czy chorowali na COVID-19 przed lub po wzięciu udziału w badaniach, a jeśli tak to, jak długo i jakie mieli objawy. Zatem dzięki dociekliwości i odrobinie szczęścia udało się zrealizować znacznie więcej, niż było założone w oryginalnym projekcie badania.

DIETETYCY.ORG.PL: Kto został włączony do badania i w jaki sposób przebiegała rekrutacja?

PJ: W badaniach mogli wziąć udział mężczyźni w wieku od 25 do 45 lat, zdrowi, nieotyli. Osoby te stosowały dietę wegetariańską lub tradycyjną, co najmniej rok. Badania te prowadziłem od wakacji 2020 roku do stycznia 2021 roku. W międzyczasie do badań włączyłem też kobiety, co sprawiło, że ostatecznie badania ukończyły 104 osoby. Uczestników do badań rekrutowałem poprzez ogłoszenia w mediach społecznościowych, jak też metodą kuli śnieżnej.

DIETETYCY.ORG.PL: Jakie zauważyli Państwo najważniejsze czynniki ryzyka zakażenia SARS-CoV-2?

PJ: W badanej grupie zatem wśród osób młodych, zdrowych, aktywnych fizycznie, nieotyłych, niepalących papierosów, jedynym czynnikiem, który okazał się istotnie wpływać na ryzyko zachorowania na COVID-19 były właśnie zachowania żywieniowe.

Po przeprowadzeniu analiz danych okazało się, iż sposób żywienia osób, które zachorowały na COVID-19 charakteryzował się licznymi niedoborami. Dotyczyło to spożycia wody, podaży białka roślinnego, błonnika, potasu, magnezu, żelaza, cynku, miedzi, witamin: E, B1, B6 oraz folianów.

Jednocześnie, osoby z prawidłowo zbilansowaną dietą i średnim dziennym spożyciem >500 g warzyw i owoców oraz >10 g orzechów, jak też odpowiednią ilością kasz, roślin strączkowych, cebuli, czosnku, płynów, miały o ponad 80% mniejsze ryzyko zachorowania na COVID-19 w porównaniu z osobami, u których dieta nie była prawidłowo zbilansowana i które spożywały mniejsze ilości tych produktów.

warzywa
romastudio / 123RF

DIETETYCY.ORG.PL: Czy młode, wysportowane, dobrze odżywione osoby mogą lekceważyć ryzyko zakażenia?

PJ: Żadnej choroby nie powinno się lekceważyć, gdyż bardzo często to nie dana choroba, ale powikłania po niej mogą mieć groźne skutki.  W przypadku chorób zakaźnych dróg oddechowych od lat zaleca się: odpoczynek, pozostanie w domu, dużo snu, właściwą dietę i picie odpowiedniej ilości płynów. W cięższych przypadkach konieczny jest także kontakt z lekarzem.

DIETETYCY.ORG.PL: Czy seniorzy, chorzy na otyłość, nadciśnienie tętnicze, cukrzycę, mogą zmodyfikować sposób żywienia tak, by choroba COVID-19 przebiegała łagodniej?

PJ: Biorąc pod uwagę, iż właśnie te osoby są zagrożone ciężkim przebiegiem COVID-19, podstawowym elementem jest kontynuacja leczenia chorób podstawowych. Te czynniki ryzyka były znane od lutego 2020 roku. Dziwnie jest, iż w naszym kraju od początku nie promowano codziennej aktywności fizycznej, redukcji nadmiernej masy ciała, prawidłowych zachowań żywieniowych, jako czynników mogących zmniejszyć ryzyko ciężkiego przebiegu choroby.

Pewne grono specjalistów m.in. prof. Piotr Kuna i dr Zbigniew Martyka od wiosny 2020 roku mocno podkreślali rolę diety w prewencji chorób, w tym COVID-19. Ponadto w kwietniu 2021 r. ukazało się oświadczenie Komitetu Nauk o Żywieniu Człowieka, Polskiej Akademii Nauk dotyczące zaleceń żywieniowych podczas pandemii COVID-19.

Zwrócono w nim uwagę, że wiele składników diety bierze udział w regulacji układu immunologicznego. Dodatkowo dla zapoczątkowania różnych procesów obronnych organizmu duże znaczenie ma także prawidłowy skład mikrobioty jelitowej. Niestety należy stwierdzić, iż osoby odpowiedzialne za walkę z pandemią COVID-19 nie promowały wystarczająco tych zaleceń.

Natomiast odpowiadając na pytanie, liczne publikacje potwierdzają, iż dieta osób chorujących na COVID-19 była niedoborowa w liczne składniki odżywcze. Trudno jednak odpowiedzieć czy zaniedbania żywieniowe z całego życia oraz zwrot w kierunku prawidłowo zbilansowanej diety na czas choroby, może przynieść wymierne korzyści zdrowotne w tak krótkim czasie. Wydaje się, iż te korzystne zmiany w diecie powinny trwać co najmniej kilka miesięcy, aby można było oczekiwać zmniejszenia ryzyka ciężkiego przebiegu choroby COVID-19.

Ponadto badania z USA opublikowane w czasopiśmie „JAMA Surgery” dowiodły, iż znaczna utrata masy ciała (otrzymana w wyniku operacji bariatrycznej) może zmniejszyć o 60 proc. ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19.

DIETETYCY.ORG.PL: Które produkty spożywcze mogą wpływać na poprawę odporności i jak często i w jakich ilościach włączać je do diety, by przyniosły wymierne korzyści?

PJ: W naszych badaniach po raz kolejny potwierdziło się to, co stanowi ugruntowaną wiedzę i o czym jako żywieniowcy i dietetycy nieustannie przypominamy. Osoby z prawidłowo zbilansowaną dietą i średnim dziennym spożyciem >500 g warzyw i owoców oraz >10 g orzechów, jak też odpowiednią ilością kasz, roślin strączkowych, cebuli, czosnku, płynów, miały o ponad 80% mniejsze ryzyko zachorowania na COVID-19 w porównaniu z osobami, u których dieta nie była prawidłowo zbilansowana i które spożywały mniejsze ilości tych produktów.

Zatem najważniejszym elementem prawidłowo zbilansowanej diety jest odpowiednie spożycie warzyw i owoców. Z warzyw najkorzystniej spożywać brokuły, kapustę, marchewkę, pomidory, paprykę, kalafiora, cebulę i czosnek. Z kolei z owoców jabłka, pomarańcze, mandarynki, śliwki.

Drugim ważnym elementem są pełnoziarniste produkty zbożowe (chleb razowy, kasza gryczana, jęczmienna, ryż brązowy). Z produktów, które są dobrym źródłem białka w diecie, należy wybierać chude mięso, ryby, jaja, rośliny strączkowe (soczewica, fasola). W codziennej diecie nie powinno zabraknąć także fermentowanych produktów mlecznych (kefir, zsiadłe mleko) oraz około 20 g orzechów (włoskie, arachidowe, laskowe).

Z produktów tłuszczowych zaleca się olej rzepakowy i oliwę. Nie należy zapominać także o odpowiednim nawodnieniu organizmu, pijąc przykładowo wody mineralne i zieloną herbatę. Należy także pamiętać o suplementacji witaminą D, najlepiej w formie leku lub tranu, który równocześnie jest dobrym źródłem kwasów tłuszczowych omega-3.

Wymienione powyżej produkty są dobrym źródłem witamin, składników mineralnych, polifenoli, niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, błonnika, probiotyków, substancji o działaniu przeciwwirusowym, przeciwzapalnym i zapewniają optymalne działanie układu odpornościowego. Ilości muszą być dostosowane do zapotrzebowania energetycznego organizmu, co jest państwu jako dietetykom, doskonale znane z codziennej praktyki.

zdrowe żywienie
lacheev / 123RF

DIETETYCY.ORG.PL:  A gdy już wszystkie metody prewencji zawiodą i zachorujemy – jak powinna wyglądać dieta w trakcie choroby i jak modyfikować ją w trakcie rekonwalescencji?

PJ: Myślę, że ważne jest to, aby nie traktować zachorowania na COVID-19, grypę, zapalenie krtani, czy oskrzeli jako swoistą porażkę. Rzeczą całkowicie normalną jest to, że chorujemy raz lub dwa razy w roku w sezonie jesienno-wiosennym. Choroba jest najczęściej tylko krótkim etapem w naszym życiu. W porozumieniu z lekarzem należy ustalić, czy konieczne są środki farmakologiczne. Z kolei we własnym zakresie należy zadbać o spożycie większych ilości produktów bogatych w witaminę C, D, cynk, magnez i polifenoli, szczególnie hesperedyny, kwercetyny oraz fitoncydów, takich jak allicyna.

Do bogatych źródeł tych związków zalicza się: pomarańcze, mandarynki, brokuły, cebulę, czosnek, paprykę, kaszę gryczaną, orzechy. Pamiętajmy, aby czosnek przed zjedzeniem dobrze rozgnieść i pozostawić na kilka minut. Nie należy zapominać także o fermentowanych produktach mlecznych, które zawierają bakterie probiotyczne

Bardzo ważna jest kwestia spożywania odpowiedniej ilości płynów, takich jak zielona herbata, woda mineralna, a nawet soki warzywne i owocowe oraz zupy np. rosół. W trakcie rekonwalescencji, szczególnie po chorobie, w której przebiegu wystąpiła gorączka, należy pamiętać o większej podaży energii i białka. Od lat podkreśla się także, to o czym już wspomniano wcześniej, że w trakcie choroby powinniśmy pozostać na kilka dni w domu, dużo odpoczywać, mieć odpowiednią ilość snu i pamiętać o wietrzeniu mieszkania.

DIETETYCY.ORG.PL: W badaniu wskazujecie Państwo na ważną rolę argininy u pacjentów przechodzących COVID-19. Dlaczego właśnie ten aminokwas jest tak ważny?

PJ: Osoby, które zachorowały na COVID-19, miały zarówno mniejszą podaż białka roślinnego, jak też mniejszą podaż argininy niż osoby, które nie zachorowały. L-arginina jest niezbędna w syntezie tlenku azotu, a co za tym idzie, prawidłowej funkcji śródbłonka naczyniowego, jak też zmniejszenia nasilenia stanu zapalnego. Należy pamiętać, iż jest to tylko jeden z bardzo wielu czynników żywieniowych, które wpływają na funkcjonowanie układu immunologicznego.

DIETETYCY.ORG.PL: Dieta Polaków nie jest zasobna w błonnik, czy włókno pokarmowe oraz mikrobiota jelitowa może mieć znaczenie w prewencji COVID-19?

PJ: Odpowiednia podaż błonnika z diety sprzyja prawidłowemu rozwojowi korzystnej mikrobioty jelitowej i może wpływać na procesy związane z odpornością. W naszej pracy wykazaliśmy także iż dieta osób, które zachorowały na COVID-19 charakteryzowała się mniejszą podażą błonnika.

Należy jednak pamiętać, że do jego prawidłowego działania konieczna jest także odpowiednia ilość płynów. Pomijanie tej kwestii może prowadzić do zaparć i związanych z tym dolegliwości, co jest szczególnie widoczne u dzieci i seniorów. Korzystny wpływ podaży błonnika pokarmowego na ryzyko zakażenia SARS-COv-2 wiąże się z wpływem na mikrobiotę jelitową. W konsekwencji dochodzi m.in. do produkcji krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych i możliwe jest zachowanie różnorodności mikrobioty jelitowej, sprzyjającej prawidłowemu działaniu układu immunologicznego.

DIETETYCY.ORG.PL: Czy ta publikacja to końcowy efekt z przeprowadzonych badań?

PJ: Nie, absolutnie, od jesieni 2021 roku trwają intensywne prace nad dwoma kolejnymi publikacjami z wyników, które otrzymaliśmy na podstawie przeprowadzonych badań. Mam nadzieję, że za pół roku uda się nam je opublikować i że zyskają również szerokie grono odbiorców.

DIETETYCY.ORG.PL: Na zakończenie, dlaczego pomimo tak dobrze ugruntowanej wiedzy na temat tego, jaki jest wpływ zachowań żywieniowych, aktywności fizycznej, masy ciała itd. na nasze zdrowie, te informacje nie były codziennie promowane przez Ministerstwo Zdrowia od początku zachorowań na COVID-19?

PJ: Też tego nie rozumiem, Hipokrates przecież ponad dwa tysiące lat temu powiedział ,,Niech pożywienie będzie Twoim lekarstwem, a lekarstwo pożywieniem”.  Z kolei Wojciech Oczko, nadworny lekarz królów polskich: Stefana Batorego i Zygmunta III Wazy, mawiał „Ruch zastąpi prawie każdy lek, podczas gdy żaden lek nie zastąpi ruchu„. Te dwa elementy zdrowego trybu życia powinny być przypominane każdego dnia. 

Szanowni państwo, pamiętajmy zatem o tym, aby chodzić codziennie na spacery, nie zostawać w domach przed telewizorami, prawidłowo się odżywiać, wysypiać, odpoczywać po pracy, unikać stresu, śmiać się, nie palić papierosów i nie nadużywać alkoholu jak też dbać o prawidłową masę ciała. To możemy zrobić wszyscy i do tego zachęcamy. To jest zdrowie publiczne.

Dziękujemy za rozmowę. Naszym gościem był  dr n. o zdr. Pawłem Jagielskim z Zakładu Badań nad Żywieniem i Lekami Instytutu Zdrowia Publicznego UJ CM

Jeśli zainteresowało Cię badanie – możesz je znaleźć pod adresem: https://www.mdpi.com/2072-6643/14/2/350/htm