Być w ciąży i (nie) zwariować [RECENZJA]
Recenzja książki „Być w ciąży i (nie) zwariować. Antyporadnik dla przyszłych rodziców” autorstwa Jordan Reid i Erin Williams.
Tytuł: Być w ciąży i (nie) zwariować. Antyporadnik dla przyszłych rodziców |
Autorzy: Jordan Reid i Erin Williams |
Wydawnictwo: Buchmann |
Rok wydania: 2018 |
Liczba stron: 172 |
Być w ciąży i nie zwariować!
Być w ciąży i (nie) zwariować to lekka, prosta i bardzo zabawna książka traktująca o problemach przyszłych mam, wydana nakładem wydawnictwa Buchmann.
Ciąża to piękny, przepełniony radosnym oczekiwaniem stan. Bywa, że upływa on na przeglądaniu stron internetowych poświęconych zdrowiu, odżywianiu, akcesoriom dla niemowląt, wertowaniu kolorowej prasy i rozmowach z już doświadczonymi rodzicami.
Wygląda banalnie i wręcz nieco leniwie? Ciąża to nie droga usłana różami – zmęczenie, senność, poranne mdłości, gorsza wydolność umysłowa, obrzęki, zgaga, zaparcia, rozstępy a na domiar złego ból kręgosłupa i ogromny brzuch uniemożliwiający wiele prozaicznych czynności, takich jak chociażby zawiązanie sobie butów :-) !
Autorki „Być w ciąży i (nie) zwariować” dobrze znają te niedogodności, dlatego też opracowały treść książki tak, by rozweselić przyszłą mamę, wesprzeć ją na duchu i pokazać, że ogromna większość ciężarnych przechodzi dokładnie to samo, co one w tym momencie.
O książce
Panie Jordan Reid i Erin Williams podzieliły treść na trzy trymestry i w dowcipny sposób przedstawiły chyba wszystkie możliwe bolączki każdego z nich. Czytelniczka płynnie zostaje przeprowadzona od porad jak radzić sobie z porannymi mdłościami – czy wy też próbowałyście kwaśnych żelków i grzanek z serem na tę dolegliwość? Po wybór najbardziej drażniącego zapachu w formie zakreślanki graficznej, wyboru najdziwaczniejszego imienia czy określenia najbardziej frustrującej rzeczy związanej z ciążą.
Indywidualny dziennik ciąży z przymrużeniem oka ;-)
Być w ciąży i (nie) zwariować to także pomysłowe quizy, labirynty, rozsypanki słowne, wykreślanki – a wszystko to w tematyce ciążowej. Autorki zostawiły pole do zindywidualizowania książki przez możliwość dodawania własnych notatek, rysunków, zdjęć, czy prowadzenia pamiętnika-uzupełnianki.
Zabawne ilustracje, humorystyczne podejście, brak nadmiernej ilości litego tekstu i trudnych pojęć sprawiają, że Być w ciąży i (nie) zwariować to przyjemna forma odprężenia się i często pośmiania się z niedogodności związanych ze stanem błogosławionym.
Książka może być świetnym pomysłem na baby shower. Przyszłe mamy często narzekają, że wszystkie gadżety z tego dnia przeznaczone są dla dziecka – ubranka, pieluszki, zabawki, kocyki – a o potrzebach mamy nikt nie pamięta. Dlatego jeśli zbliża się baby shower, a nie masz pomysłu na fajny prezent – postaw na Być w ciąży i (nie) zwariować – na pewno przypadnie do gustu przyszłej mamie i da jej odrobinę wytchnienia i możliwości pośmiania się z dobrego żartu na czasie.
Dietetycy.org.pl » Aktualności » Być w ciąży i (nie) zwariować [RECENZJA]
Redaktor naczelna portalu Dietetycy.org.pl. Doświadczony wykładowca akademicki i szkoleniowiec. Autor licznych artykułów w prasie branżowej oraz naukowej. Udziela wypowiedzi eksperckich w mediach. redakcja@dietetycy.org.pl