Czy wiecie ile kalorii kryje cheeseburger?

Avatar photo
kalorie cheeseburger

Według badań większość osób nie ma o tym pojęcia. W przeważającej mierze ludzie słusznie oceniają produkty typu fast food jako nie sprzyjające prawidłowej diecie ani zdrowiu ale naprawdę niewiele osób zdaje sobie sprawę z rzeczywistej zawartości tłuszczów w tych produktach.

Badacze wzięli pod lupę nałogowych zjadaczy śmieciowego jedzenia stołujących się w dziesięciu sieciach barów serwujących burgery, sieciach serwujących kurczaki, kanapki i pączki. Konsumentów poproszono o oszacowanie kaloryczności spożywanych przez siebie porcji – w wyniku czego wykazano, że osoby badane znacząco niedoszacowują energetyczności potraw. Naukowcy z Harvard Medical School stwierdzili, że najwięcej problemów z oszacowaniem kaloryczności spożywanych potraw mieli klienci popularnego baru kanapkowego Subway, reklamującego się jako zdrowsza alternatywa dla przekąsek fast food. Z publikacji w British Medical Journal wynika, że co najmniej 2/3 uczestników niedoszacowało kaloryczności swoich posiłków a około ¼ badanych niedoszacowała ich o ponad 500 kilokalorii.

Badaniem objęto ponad 3 tysiące osób dorosłych dzieci oraz nastolatków na przełomie 2010 i 2011 roku kiedy to nie obowiązywały zaostrzone regulacje prawne dotyczące informowania konsumentów o energetyczności produktów podane na etykiecie. Respondentów zapytano o wielkość złożonego zamówienia oraz o przybliżoną kaloryczność swojej porcji.  Rzeczywista energetyczność porcji spożywanej przez osobę dorosłą przeciętnie była równa 836 kcal natomiast dla dzieci i nastolatków około 700 kcal.

Pytani o kaloryczność potraw zaniżali ją średnio aż o 175 kcal. Badacze stwierdzili, że przeciętny dorosły obywatel Stanów Zjednoczonych potrzebuje około 2000 kcal na dobę dziecko natomiast odpowiednio mniej. Osoby odwiedzające sieci barów fast food wraz z jednym zakupionym tam posiłkiem dostarczają co najmniej 1/3 dziennego zapotrzebowania na energię. Wiadome jest, iż spożywanie jedynie 100 nadliczbowych kalorii ponad dobowe zapotrzebowanie może przyczynić się do zgromadzenia kilku dodatkowych kilogramów w ciągu roku.

Wiele państw, podejmując walkę z plagą otyłości, postanowiło zaostrzyć prawo odnoszące się do znakowania żywności – sieci przekąskowe dostosowując się do obowiązujących regulacji prawnych są zobowiązane podawać tabele kaloryczności swoich produktów na tackach na których konsumenci odbierają swoje zamówienia. Przed wprowadzeniem powyższych rozporządzeń restauracje fast food podawały tabele z informacją żywieniową oferowanych przez siebie produktów na swoich stronach internetowych bądź nad ladą więc nie były one dostępne dla wszystkich. Wśród osób biorących udział w powyższym eksperymencie 2/3 osób dorosłych miało nadwagę bądź cierpiało na otyłość co było odzwierciedleniem przekroju społeczeństwa Stanów Zjednoczonych. Podobnie 1/3 nastolatków i 57% dzieci w wieku szkolnym borykała się z nadwagą i otyłością.

Ponad 40% badanych deklarowało stołowanie się w sieciach przekąskowych co najmniej raz w tygodniu. Na informację żywieniową dołączoną do zakupionych dań zwracało uwagę mniej niż 1 z 5 badanych osób a tylko 5% stwierdziło że informacja ta pomaga im przy wyborze dania. Naukowcy wierzą, że mimo małego zainteresowania przejawianego przez konsumentów co do informacji żywieniowej dołączanej do posiłków w sieciach barów przekąskowych pomoże to zorientować im się jak kaloryczne są zamawiane przez nich dania i pomoże wpłynąć na dokonywanie trafniejszych wyborów żywieniowych na przyszłość.