Tylko białko roślinne – Fern Green [RECENZJA]
Tytuł: Tylko białko roślinne |
Autor: Fern Green |
Rok wydania: 2018 |
Wydawnictwo: Buchmann |
Ilość stron: 160 |
„Tylko białko roślinne – jak na co dzień zastąpić mięso” Fern Green to jedna z pięciu pięknie wydanych książeczek z przepisami, które ukazały się nakładem wydawnictwa Buchmann w 2018 roku i składających się na wyjątkową serię.
Jako dietetyk niezwykle ucieszyłam się z tego opracowania w przeważającej mierze poświęconej daniom z wykorzystaniem roślin strączkowych. W Polsce mimo licznych akcji edukacyjnych zachęcających do zwiększenia spożycia ryb jak i roślin strączkowych nadal produkty te są zbyt rzadko wybierane przez konsumentów. Strączkowe uważane są za uciążliwe w przygotowaniu ze względu na konieczność wcześniejszego ich namaczania, ciężkostrawne, a ponadto Polacy znają niewiele przepisów z ich zastosowaniem, co dotyczy nawet wegetarian.
Wiele osób nie docenia ich wartości odżywczych, bogactwa składników mineralnych, wysokogatunkowego białka, nienasyconych kwasów tłuszczowych czy błonnika w nich zawartych. Należy także zaznaczyć, że w diecie przeciętnego Polaka jest zdecydowanie zbyt dużo mięsa, w tym tego wysoko przetworzonego, którego nadmierne spożycie może przyczyniać się do rozwoju poważnych schorzeń.
Stąd propozycja Fern Green jest naprawdę dużym ułatwieniem dla osób chcących na co dzień ograniczyć spożycie mięsa i korzystać z dobrodziejstwa strączków w swojej diecie. Przepisy są proste, zakupienie składników w większości nie nastręcza trudności – a przepisy naprawdę różnorodne, przez co nie jeden smakosz znajdzie tu coś dla siebie. A wybór jest naprawdę duży, bo w „Tylko białko roślinne – jak na co dzień zastąpić mięso” znalazło się aż 66 przepisów.
Co znajdziemy w środku?
Autorka podzieliła przepisy na cztery działy poświęcone przekąskom i przystawkom, zupom i sałatkom, daniom głównym oraz deserom. Wybór bogatobiałkowych produktów roślinnych jest ogromny – od różnego rodzaju fasoli przez groch, ciecierzycę, soję, soczewicę, po kiełki, tofu czy orzechy. Daniami najbogatszymi w białka opracowanymi przez Fern Green są między innymi zielone shirashi z tuńczykiem, w którym zawartość białka w porcji to aż 37,5. Inną wysokobiałkową propozycją autorki jest frottata z ponad 21 gramową zawartością tego składnika w porcji zaś w porcji superbulionu (w którym oprócz wywaru drobiowego znalazły się kawałki łososia i tofu) to ponad 20 g wysokiej jakości białka w porcji.
Dla łasuchów można polecić zielony naleśnik w którym jest ponad 19 g białka w porcji czy gofry z owocami z blisko 16 g białka w zaproponowanej porcji. Przepisy są proste – a piękne ilustracje gotowych dań zachęcają do ich wypróbowania.
Na każdej stronie znalazła się widoczna adnotacja o ilości białka które dostarcza każda z przygotowanych porcji konkretnej potrawy.
Książkę poleciłabym dietetykom którzy chcą skorzystać z ciekawie opracowanych przepisów na niebanalne dania bazujące na roślinach strączkowych. Z dużej ilości przepisów zebranych w „Tylko białko roślinne – jak na co dzień zastąpić mięso” mogą z powodzeniem skorzystać wegetarianie oraz osoby lubiące na nowo odkrywać dobrze znane już produkty i móc je zestawiać w orginalne smakowo i wizualnie kompozycje.
Dietetycy.org.pl » Aktualności » Tylko białko roślinne – Fern Green [RECENZJA]
Redaktor naczelna portalu Dietetycy.org.pl. Doświadczony wykładowca akademicki i szkoleniowiec. Autor licznych artykułów w prasie branżowej oraz naukowej. Udziela wypowiedzi eksperckich w mediach. redakcja@dietetycy.org.pl