Interesującego odkrycia dokonali badacze z Monell Center. Okazuje się, że obecność tłuszczu w jedzeniu możemy w łatwy sposób poczuć węchem. Nie jest to wieść bez znaczenia – odpowiednie zastosowanie tego faktu może pomóc w przyszłości w oszukaniu naszych zmysłów i zmniejszeniu faktycznej ilości spożycia niezdrowych tłuszczów. Nasuwa się oczywiście pytanie – jak to działa?
Mleko mleku nierówne
Aby potwierdzić swoje przypuszczenia naukowcy podali badanym osobom trzy najczęściej spotykane typy mleka o różnej zawartości tłuszczu. Badani z zakrytymi oczami mieli odgadnąć węchem, która spośród trzech podawanych im cieczy miała inną zawartość tłuszczu niż dwie pozostałe. Jak się okazało, każda z trzech badanych oddzielnie grup (w Holandii, USA, osoby o normalnym BMI i z nadwagą) nie miały z zadaniem problemu.
Nos – detektor tłuszczu
Jak wspominają sami autorzy badania – to, że potrafimy wyczuć nawet znikomą ilość tłuszczu w pożywieniu ma uwarunkowania w procesie ewolucji. Natura chciała, żebyśmy wiedzieli o tym. Nic dziwnego – w czasach gdy o żywność było trudno na całym świecie i trzeba było ją z mozołem zdobywać, tłuszcz był świetnym i wydajnym źródłem energii.
Źródło: monell.org
