Wapń z diety – tak, wapń z suplementów – nie

Avatar photo
wapń tabletki

Dwa tygodnie temu na popularnym forbes.com został opublikowany artykuł Stevena Salzberga – „Another Dietary Supplement To Avoid: Calcium„. Jak wskazuje autor – rynek suplementów diety to wielomilionowy biznes, którego klienci często kupują niepotrzebne im (lub wręcz szkodliwe dla zdrowia) składniki. Na podstawie nowych wyników badań zaliczył też do tego grona wapń.

Wapń dla zdrowia kości!

tabletki
pixabay, cc0

Tak, potrzebujemy wapnia – chroni on zdrowie kości, broni przed osteoporozą. Dieta powinna zawierać wapń – tych naturalnych źródeł wapnia jest dużo, dla chętnych istnieje wiele alternatywnych zamienników.

Najnowsze badanie opublikowane w Journal of the American Heart Association wskazuje jednak na pewien problem – suplementowanie wapniem może prowadzić do zwiększonego ryzyka chorób serca poprzez zwapnienie arterii, które zostało stwierdzone na próbie 2 742 dorosłych osób.

Wapń z diety – tak, wapń z suplementów – nie!

Wracając do tytułowego stwierdzenia – badanie dało ciekawe wnioski: osoby, które spożywały z diety najwięcej wapnia miały obniżone ryzyko zwapnienia arterii – 27% niższe od osób spożywających go najmniej. Jednak, gdy wapń był suplementowany – podnosił ryzyko o 22%. Efekt ten może wynikać z tego, że organizm zwyczajnie nie przyswoi sobie skondensowanego wapnia – w przypadku wapnia z diety jest mu znacznie łatwiej.

Zobacz również
jedzenie na mieście

Wniosek: wapń z suplementów może zamiast wzmocnić kości – wzmocnić (a raczej zwapnić) arterie. A to już korzystne dla zdrowia nie jest.

Źródło: forbes.com