Agrest to owoc, który zapuścił korzenie w Polsce już wieki temu. Nasi przodkowie nazywali go czasem kosmatkami albo włochacinami, sama nazwa agrestu pochodzi z języka włoskiego i początkowo oznaczała u nas rodzaj kwaśnego wina.
Zdrowie w agreście
Agrest to świetna zdrowa przekąska na surowo – szczególnie jedzona przed posiłkiem, ponieważ pobudza apetyt. Jest też niezastąpiony jako składnik konfitur, ponieważ zawiera dużo pektyn.
Owoc ten posiada cały szereg zdrowotnych właściwości, których mogą mu pozazdrościć inne, bardziej egzotyczne owoce. Dzięki potężnej ilości witaminy C wspomaga odporność organizmu. Ma działanie przeciwbakteryjne oraz lekkie działanie przeczyszczające. Wspomnieć warto także o jego pozytywnym wpływie na potencję oraz wzrok. To także świetny wybór dla dbających o urodę – jego składniki wspomogą porost włosów, zdrowie skóry, gdyż ma właściwości spowalniające jej starzenie. Reguluje również poziom azotu we krwi, obniża poziom cholesterolu. Działa przeciwwolnorodnikowo. Dzięki zawartości chromu, jest także przydatny przy walce z cukrzycą.
Agrest i jego właściwości: co siedzi w agreście?
Skąd te wspaniałe właściwości niepozornego agrestu? Zaledwie 100 gramów tego owocu pokrywa prawie połowę dziennego zapotrzebowania na witaminę C. Znajdziemy w nim także witaminę A, B1, B6, PP.
Przy małej zawartości tłuszczu znajdziemy w agreście głównie węglowodany oraz pewne ilości białka. Sprawia to, że jest to dobry owoc dla osób na diecie (41 kcal na 100 gram) – szczególnie, że zawiera dużo błonnika pokarmowego. Choć należy pamiętać o właściwościach pobudzających apetyt.
Do tych wszystkich wartości odżywczych agrestu dodać należy jeszcze zawartość żelaza, wapnia oraz magnezu.
To już bardzo dużo powodów, żeby zafundować sobie porcję agrestu na deser :-)
