Gluten a cukrzyca – najnowsze odkrycia

Avatar photo
cukrzyca gluten

Najnowsze odkrycia o związkach pomiędzy spożyciem glutenu oraz dietą bezglutenową a ryzykiem wystąpienia cukrzycy typu 1

Badania przeprowadzone na myszach wykazały, że dieta bezglutenowa obniża ryzyko wystąpienia cukrzycy typu pierwszego. Czy zatem gluten naprawdę jest taki zły? Okazuje się, że nie do końca.

Powiązanie między cukrzycą a mikrobiotą jelit

Z badań wynika, że katalizatorem cukrzycy w ludzkim organizmie są bakterie zasiedlające układ pokarmowy (głównie jelito grube). Bakterie wpływają na układ immunologiczny, który jeśli zostanie przez nie zbyt mocno pobudzony, zacznie zwalczać inne tkanki. Taki stan może prowadzić między innymi do uszkodzenia trzustki, w konsekwencji czego zaburzona zostaje produkcja insuliny. W ten sposób w organizmie dochodzi do powstania cukrzycy.

Naukowcy z Kopenhagi od lat badali rozwój flory bakterii w układzie pokarmowym na wczesnym etapie życia. Dowiedli między innymi, że bakterie zasiedlające nasz układ pokarmowy, w znacznym stopniu dziedziczymy po matce, która przekazuje je nam podczas porodu. Potwierdzają to również badania, w których myszy urodzone drogą naturalną miały inną florę bakteryjną niż te, które przyszły na świat przez cesarskie cięcie. Wykazano również, że brak glutenu w diecie pozwala na swobodny wzrost tzw. dobrych bakterii, które pozostają w zgodzie z naszym układem odpornościowym. Idąc tym tropem, naukowcy postanowili sprawdzić, czy kontrola zdrowia poprzez dietę, która mediowana jest tak naprawdę przez bakterie, może być dziedziczona. Zbadano więc, czy mysz na diecie bezglutenowej będzie cieszyła się lepszą kondycją od tych odżywianych bez żadnych zmian, a także czy jej dzieci również odziedziczą dobre bakterie, a tym samym – zmniejszą swoje szanse na wystąpienie cukrzycy typu 1.

Występowanie cukrzycy a spożycie glutenu

Wyniki przekroczyły wszelkie oczekiwania naukowców. Nie tylko dzieci pochodzące od matek pozostających na diecie bezglutenowej miały obniżoną szansę na wystąpienie cukrzycy, ale również ich dzieci, czyli następna generacja myszy biorących udział w eksperymencie. Pokolenie F2 wykazywało lepsze parametry układu immunologicznego, w konsekwencji czego szanse na wystąpienie u nich cukrzycy również były obniżone.

Badania te pozwalają na typowanie grup bakterii powiązanych ze zwiększonym ryzykiem występowania rozmaitych schorzeń, co w przyszłości może doprowadzić do opracowania planu ich prozdrowotnego regulowania, np. poprzez dietę. Taka wiedza umożliwiłaby zastosowanie odpowiedniego modelu żywieniowego, który pomógłby w zabezpieczeniu się przed wystąpieniem danej choroby. Jak wynika z badań duńskich naukowców, dieta bezglutenowa wprowadzona do codziennego menu myszy dała pewność niewystąpienia cukrzycy typu 1, zarówno u rodziców, jak i w kolejnych pokoleniach. Ale z drugiej strony także odpowiednio zdefiniowana dieta, uwzględniająca gluten, ale nakierowana ściśle na wzmocnienie działania określonych grup wyłonionych wcześniej w odniesieniu do danego osobnika pozytywnych bakterii może przynieść ten sam efekt, czyli uchronić go przed cukrzycą typu 1. Czyli zbudowanie danemu osobnikowi poprzez właściwą dietę określonej mikrobioty, zawierającej bakterie korzystne dla systemu odporności jego organizmu pozwoli nie tylko na uniknięcie cukrzycy, ale zabezpieczy go przed szeregiem innych schorzeń i chorób. Takie podejście wydaje się znacznie lepsze niż restrykcyjna dieta zwłaszcza w przypadku cukrzyka.

(materiały prasowe genXone)