Jak zwiększyć swoją odporność na zimę?

Okres początku roku kalendarzowego jest dla nas wysoce niebezpieczny. Od października zmienia się pogoda, nasz nastrój się obniża, dodatkowo atakuje nas stres związany z okresem świątecznym, często u końca roku podsumowujemy nasze osiągnięcia, finanse, rozliczamy się z sukcesów i porażek. Częściej w tym okresie zapadamy na przeziębienia, grypy i choroby przewlekłe. Jak temu zapobiec?

Każdemu znana jest maksyma, że najważniejsza jest profilaktyka. Ważne jest, abyśmy o niej pamiętali już na początku jesieni. „Jesteś tym co jesz” takie hasło widnieje praktycznie w każdej przychodni i każdym szkolnym korytarzu. Jest to prawda bardzo prosta, czas więc aby ten slogan został wdrożony w naszą codzienność.

Już od października powinniśmy w szczególności zwrócić uwagę na to co jemy. Aby nasz organizm uparł się z atakiem bakterii, wirusów musi mieć sprawny płaszcz ochronny. Codziennie nasz organizm jest atakowany przez dziesiątki tysięcy wolnych rodników – są to substancje patogenne, które powodują stan zapalny naszego organizmu. Wolne rodniki mogą przyczyniać się do rozwoju grypy ale także nawet do powstania choroby nowotworowej. Jak się więc bronić? Wystarczy każdego dnia do naszego organizmu dostarczać odpowiedniej dawki antyoksydantów, czyli substancji wymiatających jak odkurzacz z nas wszelkie toksyny.

Królami antyoksydantów na półkach sklepowych są między innymi:

–pomidory zawierają likopen, substancję o silnym działaniu przeciwnowotworowym, likopen zapobiega też tworzeniu się blaszek miażdżycowych w naszych naczyniach krwionośnych

–winogrona to owoce, których właściwości były znane już 5 tys. lat p.n.e. Wówczas znalazły zastosowanie m.in. jako środek na dolegliwości układu pokarmowego, skaleczenia i rany. Zawierają resweratrol. Wielu badaczy uważa, że związek ten jest odpowiedzialny za tzw. francuski paradoks – tzn. wyjątkową w Europie Zachodniej średnią długość życia Francuzów, mimo ich teoretycznie niezbyt zdrowej, zbyt tłustej diety i picia dużej ilości alkoholu. Alkohol ten jest jednak spożywany głównie w formie czerwonego wina, w którym występuje wysokie stężenie resweratrolu.

–brokuły najsilniejszy z ich przeciwutleniaczy to sulforafan może uchronić przed nowotworem prostaty, piersi, płuc i jelita grubego. Brokuły zawierają także luteinę, która chroni przed zaburzeniami wzroku oraz błonnik pokarmowy, który daje szybkie uczucie sytości i pobudza przemianę materii.

–cytrusy w naszym klimacie wydają się być najlepszym źródłem witamin od późnej jesieni aż do lata. Uchodzą za szczególnych sprzymierzeńców w walce z infekcjami wirusowymi.  To ze względu na ogromną zawartość kwasu askorbinowego czyli witaminy C.

–czosnek i cebula od wieków znane są ze swojego bakteriostatycznego działania i nie są to mity, warzywa te zawierają ajoen, który jest skuteczny w walce z przeziębieniem

–marchew i papryka to czerwone warzywa, które zawierają ogromną ilość karotenoidów: B karotenu i zeaksantyny, które działają antyzapalnie

–pestki dyni. Dynia to niezwykłe źródło witamin B1, B2, PP, witaminy C oraz magnezu i fosforu. W zimie szczególnie polecam swoim pacjentom zupę krem z dyni z dużą ilością antybakteryjnego korzenia imbiru, która świetnie rozgrzewa i zwiększa naszą odporność.

Oprócz dużej ilości antyoksydantów musimy pamiętać o tym, aby dobrze się wysypiać. Ważna jest chwila relaksu w ciągu dnia i odstresowanie. Należy pamiętać, aby nie dopuszczać do uczucia głodu w naszym organizmie. Pięć posiłków dziennie i duża ilość wody mineralnej wspomagają nasz metabolizm w walce z przeziębieniem.