UOKiK: 10% owoców i warzyw w sklepach jest źle oznaczonych pod względem kraju pochodzenia

Avatar photo
uokik

Czy nie jest miło kupować jabłka, pomidory lub ogórki, wiedząc, że pochodzą z Polski i wspieramy jako konsumenci polskich rolników? Ekonomiczny patriotyzm jest godny pochwały – jednak jak się okazuje nie zawsze to co na półce sklepowej oznacza się flagą polską – naprawdę takie jest. I na odwrót.

Cebula czosnkowa z Włoch oznaczona jako polska (Intermarche)? Holenderskie jabłka, które wyrosły w Polsce (Delikatesy Centrum)? Pomidory pochodzące z trzech państw na raz (Stokrotka)? Brak odpowiednich oznaczeń przy selerach lub ziemniakach (Biedronka)? To tylko wybrane grzechy marketów.

UOKiK na tropie kraju pochodzenia owoców i warzyw

Kontrola została przeprowadzona w drugiej połowie lutego w 16 sieciach marketów na terenie kraju (łącznie skontrolowano 98 sklepów). Wyniki nie nastrajają optymizmem:

  • W 37,8% placówek stwierdzono niezgodności w oznaczaniu kraju pochodzenia
  • 10% produktów nie miało oznaczenia kraju lub zostały błędnie oznaczone jako kraj pochodzenia: Polska
  • Najgorzej wypadły sieci Delikatesy Centrum, FRAC, Polo Market i mila
  • Nie było zastrzeżeń do oznaczenia produktów w sieciach Auchan, Aldi i Leclerc
  • Inspekcje będą powtarzane w kolejnych okresach według zapowiedzi prezesa UOKiK

Szczegóły raportu:

kraj pochodzenia uokik
Źródło: uokik.gov.pl

Źródło: uokik.gov.pl