Wywiad z: mgr Urszula Somow

Avatar photo

CYKL #DIETETYKABYME â€“ wywiady z czoÅ‚owymi przedstawicielami dietetyki w Polsce

Mgr Urszula Somow – dietetyk Polskiego ZwiÄ…zku Lekkiej Atletyki, ekspert Fundacji SzkoÅ‚a na Widelcu, konsultant klubów siatkarskiej Plus Ligi. WiÄ™kszość osób z którymi współpracuje to zawodowi sportowcy, jednak ceni sobie również współpracÄ™ z dziećmi czy amatorami. CzÄ™sto udziela siÄ™ w mediach, ponieważ uważa, że to obowiÄ…zek wykwalifikowanych dietetyków i opozycja przeciw samozwaÅ„czym ekspertom. Propagatorka diet roÅ›linnych, co jak podkreÅ›la, mimo że sama nie je miÄ™sa, nie jest tożsame z dietÄ… wegetariaÅ„skÄ… lub wegaÅ„skÄ…. Wyznaje zasadÄ™ „don’t hate – vegucate” – dobre przykÅ‚ady co można zrobić sÄ… efektywniejszÄ… formÄ… edukacji niż krytyka, kłótnie i zakazy.

Wywiad

#dietetykabyme

DIETETYCY.ORG.PL: Diety roÅ›linne – jedno z najczÄ™stszych postanowieÅ„ noworocznych w 2020. StaÅ‚y siÄ™ na tyle ważne, że w Polsce poÅ›wiÄ™camy im oddzielne konferencje – sama niedawno prowadziÅ‚aÅ› wykÅ‚ad na konferencji „Diety roÅ›linne. Wady i zalety” – wkrótce pod podobnym hasÅ‚em ruszy Kongres IŻŻ. Co sprawia ze diety roÅ›linne sÄ… takie popularne?

URSZULA SOMOW: Zainteresowanie dietami roÅ›linnymi w Å›rodowiskach naukowych, objawiajÄ…ce siÄ™ organizowaniem konferencji poÅ›wiÄ™conych stricte tej tematyce, ale także powstawaniem narzÄ™dzi dla pacjentów, pomagajÄ…cych „przeciÄ™tnemu Kowalskiemu” mÄ…drze wprowadzać ten model żywienia, wynika zarówno z coraz wiÄ™kszej iloÅ›ci doniesieÅ„ naukowych o sÅ‚usznoÅ›ci ograniczenia miÄ™sa w stosunku do iloÅ›ci spożywanych przez naszÄ… populacjÄ™ (o czym mówiÄ… w zasadzie wszystkie rekomendacje żywieniowe – od naszych polskich, przez brytyjskie, amerykaÅ„skie jak i WHO), ale także z dużego zainteresowania samych pacjentów.

Myślę, że jeszcze 20 lat temu na wegetarianizm decydowali się głównie miłośnicy zwierząt i osoby widzące w spożywaniu mięsa konflikt etyczny. Obecnie nadal jest to silny argument, jednak aspekt nagłaśnianych problemów klimatycznych oraz potencjalnych korzyści zdrowotnych, a także trochę mimo wszystko mody wykreowanej przez szeroko pojęte media, celebrytów, przemysł spożywczy na pewno doprowadziły do sytuacji zwiększenia % liczby osób eliminującej lub częściowo ograniczającej produkty odzwierzęce.

Jest to trochÄ™ efekt Å›nieżnej kuli, ponieważ im wiÄ™cej osób decyduje siÄ™ na taki krok lub przynajmniej zmienia utrwalane nam przez lata przekonania, że miÄ™so jest niezbÄ™dne dla życia i zdrowia, tym Å‚atwiej jest wegetarianom funkcjonować w naszym spoÅ‚eczeÅ„stwie. Nie tylko nie sÄ… wytykani palcami jako żywieniowe lub ekologiczne Å›wiry (akceptacja spoÅ‚eczna), ale przede wszystkim wyjÅ›cie do restauracji przestaje być ziemniaczano-surówkowÄ… walkÄ… o udowodnienie że da siÄ™ zamówić coÅ› bez miÄ™sa, a wybór wege opcji jest coraz wiÄ™kszy nawet na stacjach benzynowych, lotniskach, czy obiadach u babci ;). Jednym sÅ‚owem, logistyka bycia wegetarianinem jest obecnie coraz Å‚atwiejsza, co zachÄ™ca kolejne osoby do próbowania pojedynczych bezmiÄ™snych daÅ„ lub wprowadzania pojedynczych wege dni. 

DIETETYCY.ORG.PL: Oglądając film game changers, trudno uwierzyć, że sportowcy odnoszą tak wielkie sukcesy, jedząc tylko produkty roślinne. Co spowodowało, że stereotyp napompowanego mięśniaka, jedzącego steki z rana, w ciągu dnia, wieczorem i do poduszki odchodzi do lamusa?

URSZULA SOMOW: Myślę, że mają na to wpływ wszystkie czynniki, które wymieniłam powyżej, zwłaszcza rosnące przekonanie o korzyściach zdrowotnych diet roślinnych. Wegetarianizm przestaje być postrzegany jako sposób żywienia osób kochających zwierzęta, a coraz bardziej tych dbających o zdrowie.

Niebagatelny wpÅ‚yw na popularyzacjÄ™ diet roÅ›linnych u sportowców majÄ… również Å›wiatowej klasy zawodnicy, którzy oficjalnie i „z medialnym hukiem” przechodzÄ… na wegetarianizm lub weganizm. A tych roÅ›linnych zawodników przybywa nie tylko w sportach wytrzymaÅ‚oÅ›ciowych, ale także drużynowych, czy szybkoÅ›ciowo-siÅ‚owych.

Dlaczego tak siÄ™ dzieje? Zawodnicy peÅ‚niÄ… funkcjÄ™ „role model„, wzorów do naÅ›ladowania, osób narzucajÄ…cych trendy, dlatego też czÄ™sto sÄ… celem dla osób wykorzystujÄ…cych to dla promocji wÅ‚asnych usÅ‚ug lub ogólnej idei. Ze wzglÄ™du na to, że ich ciaÅ‚a sÄ… narzÄ™dziem ich pracy, muszÄ… o nie dbać i coraz bardziej zdajÄ… sobie sprawÄ™, że od stanu ich organizmu zależy ich kariera sportowa, której podporzÄ…dkowujÄ… życie, sÄ… dość podatni na wszelkie sugestie i teorie, które koncentrujÄ… siÄ™ na poprawie regeneracji, lepszym samopoczuciu fizycznym czy poprawie zdolnoÅ›ci wysiÅ‚kowych.

Często, szukając informacji o tym jak lepiej dbać o zdrowie, trafiają na treści kierowane do amatorów, dla których aktywność fizyczna jest elementem profilaktyki zdrowotnej i przekładają to jako szansę na poprawę swojego zdrowia. Niestety mało kto zauważa różnice w zaleceniach żywieniowych dla ogółu społeczeństwa, skoncentrowanych na zdrowiu, a zaleceniach dla zawodowych sportowców, skoncentrowane na działaniu ergogenicznym, dostosowane do zupełnie innej skali i rodzaju eksploatacji organizmu.

A różnice te są często tak drastyczne jak między sportem amatorskim uprawianym dla zachowania zdrowia a sportem zawodowym, który można powiedzieć, że wręcz to zdrowie nadwyręża. Oczywiście nie twierdzę, że dieta wegetariańska lub wegańska jest niemożliwa w sporcie, ale brakuje dowodów naukowych na to, że jest lepsza lub gorsza. Mimo moich osobistych przekonań, nie uważam, że każdy sportowiec musi czerpać korzyści z całkowitej eliminacji mięsa, a tym bardziej wszystkich produktów pochodzenia zwierzęcego.

Niesamowicie denerwuje mnie dopisywanie magicznych, niepopartych dowodami naukowymi teorii na cudowne dziaÅ‚anie weganizmu, który o ile w kontekÅ›cie zdrowia ogólnego i w porównaniu do tradycyjnej „zachodniej” diety broni siÄ™ dużo lepiej, to w zakresie badaÅ„ nad zdolnoÅ›ciami do wysiÅ‚ku, zwÅ‚aszcza w porównaniu z prawidÅ‚owo zbilansowanym modelem żywienia opartym o produkty roÅ›linne, ale dopuszczajÄ…cym produkty odzwierzÄ™ce, wciąż nie jest jednoznacznie korzystny.

Należy pamiÄ™tać, że to nie eliminacja miÄ™sa z jadÅ‚ospisu czyni go prawidÅ‚owo zbilansowanym. PowinniÅ›my koncentrować siÄ™ na przekazywaniu wiedzy jak zwiÄ™kszyć spożycie niskoprzetworzonych produktów roÅ›linnych, jak bilansować w oparciu o nie jadÅ‚ospis, a nie na caÅ‚kowitej eliminacji miÄ™sa, jako klucza do zdrowia i poprawy osiÄ…gnięć sportowych. Z drugiej strony nie ukrywam, że niesamowicie cieszÄ™, Å¼e czasy zatwardziaÅ‚ego powtarzania, że miÄ™so w diecie sportowca jest niezbÄ™dne powoli mijajÄ….

Nie mam w zwyczaju zachęcania zawodników do przechodzenia na dietę wegetariańską, ale na pewno chcę, żeby każda z osób z którą współpracuję była świadoma, że wprowadzanie bezmięsnych posiłków nie tylko nie zaszkodzi ich zdrowiu i zdolności wysiłkowej, a często może nawet pomóc. Kluczem jest wiedza, jak dietę prawidłowo zbilansować, czym zastąpić mięso i w jakich proporcjach z innymi produktami można je bezpiecznie spożywać.

PamiÄ™tajmy, że tÅ‚uszcze „trans”, sól, cukier dodany – to wszystko jest wegaÅ„skie. Jestem wielkÄ… fankÄ… wprowadzania zmian ukierunkowanych w stronÄ™ diety roÅ›linnej, ale rozróżnijmy to co, jest możliwe do zrobienia, z tym co jest optymalne. Mimo tego, że jestem zwolennikiem diet opartej o nisko przetworzone produkty roÅ›linne, nie jestem przekonana że dieta wegaÅ„ska jest optymalna dla zawodowych sportowców, pomimo że dla wiÄ™kszoÅ›ci jest możliwa. 

DIETETYCY.ORG: Jesteś Dietetykiem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Możesz nam zdradzić jakich sportowców aktualnie prowadzisz i jakie są obecne wyzwania związane z żywieniem lekkoatletów?

URSZULA SOMOW: Moja współpraca z Polskim ZwiÄ…zkiem Lekkiej Atletyki obejmuje zawodników zaklasyfikowanych do szkolenia centralnego, czyli Å›cisÅ‚Ä… kadrÄ™ narodowÄ…, ale nie ukrywam że pomagam również zawodnikom z zaplecza kadry. Jest to dla mnie logiczne i uzasadnione, ponieważ czÄ™sto sÄ… to zawodnicy, którzy zdajÄ… sobie sprawÄ™, że trochÄ™ brakuje im do poziomu Å›wiatowego i sÄ… zmotywowani, aby na różnych, innych niż trening, polach starać siÄ™ tÄ™ różnicÄ™ nadrobić. A wiadomo – zmotywowany pacjent, który przestrzega zaleceÅ„ to zawsze wielka radość dla dietetyka.

Moja praca w zwiÄ…zku dzieli siÄ™ na współpracÄ™ indywidualnÄ… z zawodnikami, którzy tego potrzebujÄ…, a także na organizowaniu edukacji zbiorowej i koordynowaniu żywienia podczas zgrupowaÅ„. ZwÅ‚aszcza ten ostatni aspekt to bardzo dużo pracy „z ludźmi”, wymagajÄ…cy tyle samo wiedzy dietetycznej, co umiejÄ™tnoÅ›ci „miÄ™kkich” (soft skills) – proszenia, pilnowania, dogadywania siÄ™, żeby różne oÅ›rodki w Polsce i na Å›wiecie umożliwiaÅ‚y naszym zawodnikom żywienie zgodne z moimi wytycznymi. Na pewno trzeba być w tym zorganizowanym i samodzielnym, zwÅ‚aszcza, że jestem jedynym dietetykiem w tak dużej i prężnie dziaÅ‚ajÄ…cej organizacji.

Poziom usÅ‚ug medycznych Å›wiadczonych zawodnikom w PZLA jest bardzo wysoki, dlatego staram siÄ™ tÄ™ wysokÄ… jakość utrzymać. Standardów postÄ™powania w mojej pracy jeszcze brakuje – a w zasadzie powiedzieć można, że to ja je tworzÄ™ – jestem bowiem pierwszym dietetykiem zatrudnionym przez zwiÄ…zek sportowy jako peÅ‚noprawny czÅ‚onek sztabu medycznego, finansowanym przez ministerstwo.

TworzÄ™ wiÄ™c dopiero schematy pracy dietetyka, w czym nie ukrywam bardzo pomaga mi koordynator naszego sztabu, lekarz kadrowy – doktor JarosÅ‚aw KrzywaÅ„ski. Od mniej wiÄ™cej roku wprowadziliÅ›my system elektronicznej dokumentacji medycznej, który wciąż jest przez nas aktualizowany i dostosowywany na potrzeby poradni dietetycznej.

Mam do dyspozycji gabinet w Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej, ale bardzo dużą część pracy wykonuję online oraz przebywając z zawodnikami na zgrupowaniach. Częste wyjazdy to zatem mój dietetyczny chleb powszedni, i choć pewnie wiele osób oceniłoby to jako duże poświęcenie, ponieważ raczej nie wyobrażam sobie łączenia pracy w takim trybie, np. z wychowywaniem dzieci ale ja nie tylko już się do tego przyzwyczaiłam, ale to na swój sposób nawet to lubię. Na pewno nie mogę narzekać na nudę i rutynę w gabinecie ;)

DIETETYCY.ORG.PL: Jaki był Twój najtrudniejszy przypadek z zakresu dietetyki sportowej i jak sobie z nim poradziłaś?

URSZULA SOMOW: Trudno mi wybrać jeden najtrudniejszy przypadek. Pewnie taki jeszcze przede mną ;) Na dzień dzisiejszy myślę, że najtrudniejszym aspektem mojej pracy jest stworzenie zapotrzebowania na zmiany sposobu żywienia (często drastyczne) u bardzo doświadczonych i utytułowanych zawodników, ponieważ często żywią się sposób, który przeczy wszystkim logicznym zasadom, a mimo tego osiągają sportowe sukcesy.

Zobacz również
rokitnik przetwory

Co może siÄ™ wydawać dziwne, wÅ›ród zawodników argument zdrowia nie jest najsilniejszy – jeÅ›li caÅ‚e życie jedli źle, a zdobywali medale, to czasami wrÄ™cz bojÄ… siÄ™ dokonać zmiany sposobu żywienia. Trudność w tych przypadkach polega również na tym, że ostatecznie moje zatrudnienie również zależy od ich sukcesów sportowych a nie ich poziomu cholesterolu lub kwasu foliowego, dodatkowo żywienie w oÅ›rodkach, w których przebywajÄ… wiÄ™kszÄ… część roku, również czÄ™sto nie uÅ‚atwia im realizacji moich zaleceÅ„. Dlatego czÄ™sto sama muszÄ™ siÄ™ zastanowić czy moje zalecenia nie sÄ… za bardzo wymagajÄ…ce i nie wprowadzajÄ… niepotrzebnych, dodatkowych obciążeÅ„ psychicznych.

Uważam jednak, że rozmowa, połączenie mojej wiedzy i ich doświadczenia oraz znajomości swojego organizmu, a także przede wszystkim wzajemne zaufanie, jest kluczem do rozwiązywania takich problemów.

DIETETYCY.ORG.PL: Współpracujesz również z siatkarzami. Powiedz proszę czy ta dyscyplina wymaga jakiegoś specjalnego podejścia żywieniowego i czym ta dyscyplina różni się pod kątem diety w porównaniu np. do graczy piłki ręcznej czy koszykówki?

URSZULA SOMOW: Przede wszystkim należy dobrze poznać charakter treningu, plan rozgrywek, a także tryb życia zawodników sportów drużynowych. Siatkówka jest wysiłkiem interwałowym, gdzie pojedyncza akcja jest bardzo dynamiczna, ale nie trwa raczej dłużej niż 30 sek. Mimo to mecze oraz treningi trwają od 1,5 do kilku godzin, dlatego dość istotna jest podaż węglowodanów w diecie ogółem oraz okołotreningowo.

Samo zapewnienie odpowiedniej ilości energii dla większości zawodników nie jest bardzo dużym problemem, ale jak w większości sportów drużynowych, większość zawodników sukcesywnie traci na wadze w ciągu długiego sezonu ligowego. Warto również zauważyć, że w porównaniu do lekkoatletów, którzy spędzają większość czasu na zgrupowaniach, jedząc na stołówkach, siatkarze częściej mają okazję samodzielnie gotować, ale połowę meczy grają na wyjazdach, więc problemem są częste podróże.

Problem logistyki i krótkiego okresu regeneracyjnego są wyjątkowo wyraźne w drużynach uczestniczących w rozgrywkach międzynarodowych, ponieważ mecze rozgrywane są wtedy średnio co 3 dni. Grania jest dużo, kilometrów przebytych autokarem klubowym po kraju również, a do tego dochodzą podróże zagraniczne, co w połączeniu z często późno rozgrywanymi meczami, znacząco zaburza cykle dobowe zawodników.

Należy również wziąć pod uwagÄ™, że w jednej drużynie sÄ… zawodnicy „szóstkowi”, stanowiÄ…cy filary zespoÅ‚u w prawie każdym meczu, a także ci którzy grajÄ… mniej i rzadziej, stÄ…d ich wydatki energetyczne oraz zapotrzebowanie na makroskÅ‚adniki, a co za tym idzie zalecenia żywieniowe, sÄ… zupeÅ‚nie inne.

Należy również pamiÄ™tać, że wiÄ™kszość zawodników charakteryzuje siÄ™ znaczÄ…cym wzrostem, zatem ich masa ciaÅ‚a jest wysoka nawet przy niskiej tkance tÅ‚uszczowej, stÄ…d czasami realizacja pewnych zaleceÅ„ – np. iloÅ›ci biaÅ‚ka lub wÄ™glowodanów w przeliczeniu na kg masy ciaÅ‚a, a zwÅ‚aszcza dystrybucja tych skÅ‚adników w posiÅ‚kach może być problematyczna (szczególnie przy dwóch treningach dziennie).

W sezonie reprezentacyjnym zawodnicy uczestniczą w rozgrywkach turniejowych, dlatego protokół regeneracji musi być dość agresywny, aby zdążyć z regeneracją w 24h. Częste podróże zawsze rodzą również ryzyko słabej kontroli nawodnienia, dlatego nad tym elementem również warto pracować we współpracy z siatkarzami.

DIETETYCY.ORG.PL: Zdradzisz nam jakie plany masz na najbliższe miesiące?

URSZULA SOMOW: Obecnie na pewno wiÄ™ksza część planów zawodowych bÄ™dzie zwiÄ…zana z przygotowaniem zawodników do Igrzysk Olimpijskich, ale jeszcze pewniejsze jest to, że szykujÄ™ także inne projekty, które mogÄ… być dla Was – moi drodzy czytelnicy – bardziej interesujÄ…ce, dlatego jeÅ›li udaÅ‚o Wam siÄ™ przebrnąć przez tak dÅ‚ugie odpowiedzi i nadal to czytacie, to zapraszam do Å›ledzenia mnie w mediach spoÅ‚ecznoÅ›ciowych, gdzie na pewno na bieżąco bÄ™dÄ™ o wszystkim informować!