Zdrowe przetwory – Jolanta Naklicka-Kleser [RECENZJA]

Avatar photo
zdrowe przetwory

Zdrowe przetwory. 80 przepisów konfitury, kiszonki, pesto i wiele innych – to nowość wydawnicza Zwierciadła. Książka napisana przez Jolantę Naklicką-Kleser. Zapraszamy do lektury recenzji!

Zdrowe przetwory

Tytuł: Zdrowe przetwory. Konfitury, kiszonki, pesto i wiele innych
Autor: Jolanta Naklicka-Kleser
Wydawnictwo: Zwierciadło
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 224

Recenzja. Przetwory znowu modne!

zdrowe przetwory okładka

Przetwory, jednym kojarzyć się mogą z babciną spiżarnią, drugim zaś z siermiężnymi czasami PRL-u, gdzie każde niespodziewane nadwyżki żywności były skrupulatnie przerabiane, wekowane, kiszone, suszone czy zasalane na czarną godzinę.

Współcześnie, na fali trendu zdrowego odżywiania, przetwory wracają do łask. Niektórzy ze zdziwieniem zapytają czy nie wygodniej po prostu kupić dobrej jakości dżem, powidła, kiszonki czy pesto niż godzinami stać przy garach?

Odpowiedź wcale nie jest oczywista – wielu producentów wychodzi naprzeciw wzrastającym potrzebom świadomych konsumentów i oferuje produkty wysokiej jakości o dobrym składzie ale także w odpowiednio wyższej cenie. Konsument zaś może doskonale poradzić sobie sam i przygotować dobrej jakości przetwory z dojrzałych, sezonowych surowców, poświęcając na to trochę czasu.

To idealny czas na przetwory

jolanta naklicka-kleser

Późne lato i wczesna jesień to doskonały czas na przygotowanie przetworów – warzywa i owoce są wtedy najtańsze, powszechnie dostępne, lokalne, sezonowe, dojrzałe i najbogatsze w składniki odżywcze. 

Umiejętność trafnego wyboru surowca jest kluczem do sukcesu gotowego dania w słoiczku. A trzeba przyznać, że dobre przetwory na wyciągnięcie ręki mogą urozmaicić – a niekiedy wręcz uratować nie jedno danie obiadowe.

O autorce

Autorka „Zdrowych przetworów” jest praktykiem i miłośniczką gotowania, o czym można było się przekonać w jednym z popularnych programów dotyczących gotowania.

Kulinarne eksperymenty i zasady

Książka w bardzo przystępny sposób zachęca do kulinarnych eksperymentów. We wstępie autorka przekazała najważniejsze informacje dotyczące zasad przygotowania przetworów. Krótka powtórka z zasad, którymi rządzą się mikroorganizmy i jak przez pasteryzację, sterylizację kiszenie i marynowanie uniknąć przykrej gastrycznej niespodzianki.

… i sprawdzone przepisy

W następnych rozdziałach Jolanta Naklicka-Kleser podała przepisy na kiszonki, poza klasycznymi z ogórków można spróbować kiszonej czerwonej cebuli z kolendrą, rzodkiewek, pomidorów, a nawet bakłażana i bobu! Dla miłośników pikli autorka zaproponowała rzodkiewki w marynacie, marchewkowe wstążki z granatem czy wersję z imbirem, czerwoną cebulą i kolendrą – brzmi egzotycznie ale na pewno warto spróbować.

zdrowe przetwory książka

Tradycja i egzotyka

Autorka zainspirowana swoimi egzotycznymi podróżami opisała ciekawe pomysły na limonkę z kurkumą w solance, chutney z mango czy jabłek i czerwonego pieprzu, ajwar z grillowaną papryką czy kawior z bakłażana.

Książka to także coś dla zabieganych – dania w 10 minut. Autorka sama wykorzystuje tak wcześniej przygotowane dania, aby po dodaniu makaronu, kaszy czy po prostu po ich odgrzaniu stanowiły pyszne danie obiadowe bez dodatkowego nakładu pracy. To, co z chęcią wypróbuję z przepisów z tego działu, to zielone pesto ze szpinaku, ratatuj, czerwone pesto z suszonych pomidorów i sos z pieczonej papryki z migdałami. Na zdjęciach wyglądają pysznie!

Świetne dodatki

Przetwory są świetnym pomysłem jako dodatek do dań głównych – autorka zaproponowała na tę okazję między innymi zielony sos chili, jabłka z żurawiną, grillowaną paprykę czy szalotki w balsamico – ostatni przepis to mój faworyt!

Osobny rozdział pani Jolanta Naklicka-Kleser poświęciła owocom – gruszki z cynamonem, truskawki z rumem czy brzoskwinie skąpane w słońcu to coś za czym można zatęsknić w zimowe wieczory.

W książce znalazły się także przepisy na oliwę z ziołami, sól smakową czy ocet owocowy i zakwas z buraków.

Czy warto przeczytać?

To co podobało mi się w tej książce to przemyślane przepisy, piękne fotografie, oraz niewielkie porcje przygotowanych przetworów. Podobnie jak autorka sądzę, że lepiej jest zjeść jedną porcję od razu niż przechowywać ją (nawet w lodówce) przez dłuższy czas tak jak to bywa przy dużych słoikach. Marnowanie żywności jest czymś przykrym stąd warto pomyśleć zawczasu o możliwościach żołądków domowników.