Fit desery. Na słodko, bez cukru [Recenzja książki]

Avatar photo
fit desery

Miłość do słodkich smaków towarzyszy nam już od pierwszych chwil życia. Noworodek tuż po urodzeniu doświadcza słodyczy mleka matki lub mieszanki mlekozastępczej. Na dalszych etapach życia z chęcią wybieramy to, co słodkie. Smak ten kojarzy się z przyjemnością i bezpieczeństwem. Niestety bywa też tak, że nadmierne spożycie żywności słodkiej, tłustej i wysokoprzetworzonej wprowadza nas w nie lada tarapaty zdrowotne.

Zgodnie z zaleceniami żywieniowymi słodycze powinny pojawiać się w jadłospisie okazjonalnie. W chwili, gdy decydujemy się na konsumpcję łakoci, powinniśmy wybierać świadomie, analizując skład oraz wielkość porcji.

Czy słodycze mogą być zdrowe? O tym, że tak jest, przekonują czytelników autorki książki „Fit desery”, która ukazała się na początku 2024 roku nakładem wydawnictwa RM.

Tytuł: Fit desery
Autorzy: Ewa Sypnik-Pogorzelska, Magdalena Jarzynka-Jendrzejewska
Wydawnictwo: RM
Rok wydania: 2024
Ilość stron: 192

Czym są „fit desery”?

Ewa Sypnik-Pogorzelska Magdalena Jarzynka-Jendrzejewska opracowały kilkadziesiąt przepisów na domowe słodkości bez dodatku cukru, który zastąpiły owocami, miodem, ksylitolem i erytrytolem oraz syropami.

Zaproponowane desery to nie tylko ciasta, ciasteczka i babeczki. Łasuchy znajdą tu także naleśniki, gofry, omlety oraz musy i puddingi. Dla osób o mocnych zębach autorki przewidziały różnorodne orzechy i owoce w czekoladzie. Smakosze preferujący gładką konsystencję będą mogli wybierać spośród lodów, koktajli i sorbetów.

Opisane desery zostały dobrze przemyślane tak, by zawierały możliwie, jak największy udział owoców, źródeł białka, orzechów, nasion i bakalii.

Książka podzielona jest na kategorie, tak by łatwo znaleźć swój ulubiony przepis.

Jakie przepisy znajdziemy w środku?

Dzieci, które są wielkimi entuzjastami lodów zaś, często bywają na bakier z odpowiednią konsumpcją owoców, z przyjemnością spałaszują porcję sorbetu z mango, truskawek czy arbuza. Dla wytrawnych smakoszy ciekawą propozycją będą lody czekoladowe z nerkowców lub ta z awokado, miętą i czekoladą.

fit desery

Do pracy warto zabrać nie tylko sałatki czy kanapki, ale dla odmiany także smoothies i koktajle. Co powiecie na koktajl kawowy lub mango lassi? Radziłabym przygotować od razu kilka porcji do poczęstowania znajomych zza biurka.

Musy to wdzięczna forma deseru szczególnie pod względem możliwości dekoracji. Pianka truskawkowa, krem orzechowy czy mus czekoladowy na jogurcie z pewnością zachwycą gościa smakiem i formą podania.  

Fani czekolady znajdą w „Fit deserach” liczne propozycje swojego ulubionego deseru. Borówki w czekoladzie, daktyle, orzechy, pieczone banany, a nawet maliny i pistacje. Te wszystkie pyszne produkty można oblać czekoladą i delektować się ich smakiem, dostarczając przy tym sporo składników odżywczych.

Autorki podpowiedziały, jak wykonać najlepsze puddingi takie jak ten malinowy z chia, piankę owocową, kokosowy z kaszy manny i ananasa oraz kilka wariacji na temat czekolady.

Fani mącznych słodkości do wyboru mają pieczone naleśniki z truskawkami i mascarpone, placki z jabłkami, gofry bananowe czy muffiny z borówkami. Do pochrupania zaś ciasteczka owsiane, ryżowe, czekoladowe i te z ciecierzycy lub sezamu.

Dla tych, którzy nie mogą się zdecydować czy sernik powinien być z rodzynkami, czy bez autorki „Fit deserów” znalazły rozstrzygnięcie: sernik z mango lub truskawkowy na zimno!

Na spacer czy na wycieczkę warto zabrać prowiant i niekoniecznie ten z najbliższego dyskontu, a ten zrobiony własnoręcznie. Batoniki migdałowe, orzechami ziemnymi czy müsli z czekoladą zmieszczą się do torebki, czy plecaka, będą równie smaczne co przemysłowe, ale o wiele zdrowsze.

Podsumowanie

Książka „Fit desery” to przyjemny, bogato ilustrowany poradnik kulinarny przeznaczony dla osób lubiących eksperymentować w kuchni. Przygotowanie opracowanych w niej deserów przyniesie nie tylko przyjemność płynącą z delektowania się przysmakami, ale też dużo satysfakcji z wykorzystania własnych zdolności kulinarnych.