Przemytnicy warzyw

Avatar photo
przemytnicy warzyw

Wszyscy wiemy jak trudno jest namówić dzieci do jedzenia warzyw. To za gorzkie, to niesmaczne, a o ugryzieniu tego nawet w najgorszych koszmarach się nie śniło. Nasi najmłodsi domownicy z zasady boją się tego, co nowe. Niechętnie podchodzą nie tylko do jedzenia, ale i wszelkich innych czynności- jak jazda na rolkach, nartach i rowerze. Grunt to nie tracić nadziei i wspierać ich w tych pierwszych krokach. Tak, żeby złapały bakcyla. A potem… już nie sposób ich zniechęcić do niedzielnych wypadów na rower!

przemytnicy warzyw
famveldman / 123RF

Z warzywami, niestety, jest większy problem niż z innymi produktami. Nie wszystkie są słodkie i tak sensorycznie atrakcyjne jak czekolada. Czasami kubki smakowe dziecka potrzebują pięciu podejść, czasami piętnastu. Nie zniechęcajmy się jednak, bo efekt jest wart wysiłku! Dla rodziców, którzy mogli i zdecydowali się na karmienie niemowlęcia mlekiem matki zadanie jest łatwiejsze, bo pijąc pokarm dziecko poznawało również przeróżne smaki diety mamy. Ale nie martwcie się jednak – nawet jeżeli Wasze dziecko było karmione mieszanką, mamy dla Was kilka sprawdzonych sposobów na poskromienie warzywnych niejadków. Zaczynamy od KOKTAJLÓW OWOCOWO-WARZYWNYCH. Gotowi? To do blendera! Poznajcie kilka najważniejszych zasad.

  1. Nie mów kotku, co masz w środku

Jeżeli uprzedzimy dziecko, że ten koktajl ma w sobie warzywa, a jednym z nich jest szpinak – szanse na sukces drastycznie maleją. Wzbudź ciekawość, pozwól na odgadnięcie smaków. To dodatkowo rozwinie jego zdolności sensoryczne i skupi całą uwagę na smaku i piciu koktajlu, a nie na bajkę oglądaną w telewizji.

  1. Nadaj koktajlom ciekawe nazwy

Zaufajcie nam – dzieci o wiele chętniej wypiją KOKTAJL MOCY lub ELIKSIR SHREKA niż „napój z jarmużem”. Inspiracji szukajcie w ulubionych bajkach i książkach Waszych dzieci, ich pasjach i wszelkich zainteresowaniach. Wasze dziecko kocha tańczyć? Niech wypije eliksir swojego tanecznego guru. Uwielbia Frozen? Daj mu koktajl Anny lub Elzy – na pewno się ucieszy!

  1. Grunt to dobra prezencja

Osobiście nigdy nie staram się oceniać niczego po wyglądzie, ale… jak przypomnę sobie widok rozgotowanego szpinaku podawanego w szkolnej stołówce, to sama się sobie nie dziwię, że nie chciałam go tknąć palcem. To, co podajemy dzieciom do jedzenia powinno wyglądać atrakcyjnie. To samo dotyczy koktajlów. Podajmy je zatem w ładnej szklance lub kubku, wsadźmy kolorową słomkę i przyozdóbmy tak, żeby nasz maluch zainteresował się jego smakiem i zawartością.

  1. Przykład idzie z góry

Dziecko chętniej wypije koktajl, jeżeli wypijecie go razem z nim. Chętniej sięgnie po produkt, gdy wcześniej jadł go jego rodzic. Więc jak blendujemy, to hurtowo – dla całej rodziny! Pamiętajmy, że dzieci cały czas nas obserwują, więc pokażmy im dobre nawyki i wartościowe jedzenie.

A teraz… czas na koktajl! Najlepiej jest stworzyć go ze świeżo wyciśniętych warzyw i/lub świeżych produktów. Oto nasze propozycje:

  • szpinak, awokado, banan, sok z jabłek
  • szpinak, awokado, kiwi, banan, sok z jabłek
  • kiwi, szpinak, imbir, mleko
  • sok z pomarańczy, sok z jabłek, kiwi, szpinak
  • sok marchwiowo-pomarańczowy
  • sok grapefruitowo- jabłkowy
  • sok z buraka, jabłka i selera naciowego