Wywiad z prof. dr hab. Agatą Chmurzyńską o nutrigenomice i przyszłości dietetyki

Avatar photo
nutrigenomika

W dzisiejszym wywiadzie mamy zaszczyt gościć prof. dr hab. Agatę Chmurzyńską. Nasz gość jest kierownikiem Katedry Żywienia Człowieka i Dietetyki Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu oraz Kierownikiem Zakładu Żywienia Człowieka i Nutrigenomiki Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Jest także autorem licznych publikacji naukowych. Niedawno na rynku wydawniczym pojawiła się również objęta patronatem naszego serwisu publikacja Pani Profesor pod tytułem „Nutrigenomika” (tu przeczytasz naszą recenzję). Dzisiejszy wywiad dotknie fascynujących tematów nutrigenomiki, personalizacji żywienia oraz przyszłości dietetyki.

Wywiad

DIETETYCY.ORG.PL: Szanowna Pani Profesor, serdecznie dziękuję, że zgodziła się Pani udzielić wywiadu. Od wielu dekad podejmuje się starania dobrania jadłospisu pod indywidualne potrzeby poszczególnych osób. Pierwsze takie próby poczynili twórcy diety grup krwi, która z nauką nie miała wiele wspólnego. Czy obecne zaawansowane metody genetyczne, dają możliwość jednoznacznego określenia produktów korzystnych dla danej osoby lub wskazanie tych, których powinna ona unikać?

PROF. DR HAB. AGATA CHMURZYŃSKA: Bardzo dziękuję za zaproszenie. Wydaje mi się, że łatwiejsze jest określenie, które produkty należy wykluczyć z diety. Z taką sytuacją mamy do czynienia wtedy, kiedy, dlatego że mamy nieprawidłowe warianty jakiegoś genu, czyli mamy tzw. chorobę genetyczną/jednogenową, nie jesteśmy w stanie np. metabolizować lub magazynować jakiegoś składnika pokarmowego. W takim przypadku należy stosować diety eliminacyjne, bo spożywany składnik pokarmowy ma szkodliwe działanie na organizm. Jest wiele tego typu chorób, np. fenyloketonuria, w przypadku której celem diety jest eliminacja produktów zawierających aminokwas — fenyloalaninę. Trzeba jednak zauważyć, że diagnostyka tego typu chorób niekonieczne polega na analizie DNA. Z drugiej strony, ze względu na to, jakie mamy geny, możemy mieć większe zapotrzebowanie na pewne składniki pokarmowe. Z różnych względów jest to jednak sytuacja bardziej złożona. 

DIETETYCY.ORG.PL: Jako dietetycy chcemy, w jak największym stopniu dostosować jadłospis do potrzeb konkretnej jednostki. W jaki sposób może nam w tym pomóc biologia molekularna?

PROF. DR HAB. AGATA CHMURZYŃSKA: Biologia molekularna i pokrewne nauki pozwalają opisać procesy zachodzące w komórkach pod wpływem składników pokarmowych, czyli dzięki nim poznajemy mechanizmy działania żywności na organizm. Analizy molekularne mogą pomóc jednoznacznie ustalić, jakie mamy warianty genów (tzw. genotyp) i w niektórych przypadkach taką wiedzę można wykorzystać do personalizacji żywienia, czyli właśnie dostosowania jadłospisu do konkretnej osoby.

DIETETYCY.ORG.PL: Czym są testy nutrigenomiczne? U kogo i jak się je wykonuje i w jakim wieku najlepiej jest przeprowadzić takie badania? Czy zasada im wcześniej, tym lepiej obowiązuje w tym przypadku?

PROF. DR HAB. AGATA CHMURZYŃSKA: Testy nutrigenomiczne zwykle polegają na tym, że przesyła się próbkę materiału biologicznego (np. wymaz z policzka), a firma analizuje, jakie mamy warianty genów. W przypadku różnych firm liczba badanych genów bywa różna — może to być kilka, kilkadziesiąt, a nawet kilkaset. Na podstawie znajomości wariantów genów, które posiadamy oraz innych informacji (np. takich, które standardowo zbierane są podczas wywiadu dietetycznego) firmy proponują personalizowane plany żywieniowe lub ewentualnie inne usługi. Duża część firm przesyła wyniki bezpośrednio klientom, niektóre natomiast współpracują z dietetykami, którzy mają pomóc zinterpretować wyniki. Jeśli mówimy o osobach zdrowych, niechorujących na choroby wrodzone, to niekoniecznie trzeba stosować zasadę im wcześniej, tym lepiej. W przypadku dzieci warto się skupić przede wszystkim na nauce prawidłowych nawyków żywieniowych i pokazaniu, że różnorodne produkty mogą być smaczne.

DIETETYCY.ORG.PL: Powstaje wiele firm, świadczących usługi testów nutrigenomicznych oraz oferujących gotowe plany żywieniowe na ich podstawie. Jak wybrać te rzetelne i nie dać się nabrać na komunikat marketingowy?

PROF. DR HAB. AGATA CHMURZYŃSKA: Po pierwsze warto zwrócić uwagę na to, że nie do końca wiadomo, jaka jest skuteczność stosowania takich nutrigenomicznych planów żywieniowych. Jeśli jednak uzyskanie wysoko spersonalizowanych porad zmotywuje kogoś do wprowadzenia korzystnych zmian dotyczących sposobu żywienia, to warto się zastanowić nad skorzystaniem z usług firm nutrigenomicznych. Niestety wybór rzetelnej firmy jest niezwykle trudny. Ja radziłabym zwrócić uwagę na to, kto taką firmę tworzy, czy są to osoby z wykształceniem związanym z nutrigenomiką, czy też mają tytuły naukowe lub wykształcenie i szkolenia, ale z zupełnie innych dziedzin. Poza tym im przejrzyściej działa firma, tym większe prawdopodobieństwo rzetelności, czyli np. warto zwrócić uwagę czy firma udostępnia informacje, w jaki sposób tworzy plany żywieniowe. Za to zupełnie nie ma sensu kierować się poleceniami celebrytów. 

DIETETYCY.ORG.PL: Producenci suplementów w reklamach swoich produktów wskazują, że istnieją pewne mutacje genetyczne pogarszające metabolizm i przyswajalność kwasu foliowego. Jedynym rozwiązaniem (według producenta) pozwalającym na odpowiednie odżywienie kwasem foliowym jest zastosowanie ich preparatu w formie metylofolianu. Czy to prawda, czy jedynie udany chwyt marketingowy?

Zobacz również
różaniec górski

PROF. DR HAB. AGATA CHMURZYŃSKA: Po pierwsze należy zwrócić uwagę na to, że nazwa witaminy B9 to foliany i tylko one występują naturalnie w żywności. Kwas foliowy jest jedną z form folianów, tyle że syntetyczną i w związku z tym obecną wyłącznie w suplementach diety lub w żywności wzbogacanej. Tak się składa, że kwas foliowy jest też jednocześnie najlepiej wchłanianą postacią folianów, czyli przyswajany jest lepiej niż metylofolian. W organizmie kwas foliowy musi być przekształcony do postaci aktywnej, która bierze udział w różnych reakcjach biochemicznych. Odbywa się to w kilku etapach przy pomocy różnych enzymów. Rzeczywiście u niektórych osób (czyli w przypadku posiadania różnych wariantów genów) enzymy te mogą działać mniej wydajnie, ale nie oznacza to, że nie działają wcale. Stan odżywienia folianami będzie więc zależeć od kombinacji różnych czynników, a podane w pytaniu stwierdzenie jest pewną przesadą.

DIETETYCY.ORG.PL: Jak zapatruje się Pani Profesor na przyszłość nauk o żywieniu człowieka? W którą stronę pójdziemy? Jaka jest rola nutrigenomiki w niedługiej przyszłości naszej dziedziny?

PROF. DR HAB. AGATA CHMURZYŃSKA: Na pewno potrzebnych jest więcej wysokiej jakości badań, które ugruntują wiedzę w niektórych kwestiach i dzięki temu zmniejszy się liczba sprzecznych doniesień. Być może właśnie należałoby uwzględniać różnorodność genetyczną ochotników biorących udział w badanych.  Na pewno mankamentem badań żywieniowych jest ocena sposobu żywienia i spożycia składników pokarmowych. Metody, które obecnie stosujemy, nie oddają rzeczywistości. Sądzę, że pojawią się nowe, uwzględniające różnego rodzaju monitorowanie (np. w czasie rzeczywistym), przy użyciu czujników czy też urządzeń do domowej analizy składu produktów. Poza tym sądzę, że lepiej rozpoznamy, jak dokładnie w układach in vivo działają różne fitozwiązki i nie tylko. Przypuszczam, że rozwiną się także metody behawioralne związane z edukacją żywieniową, kształtowaniem nawyków, ale też prowadzeniem dietoterapii osób chorych.

DIETETYCY.ORG.PL: Dziękujemy Pani Profesor za udzielenie wywiadu.