CYKL MOJA PORADNIA: Wywiad z dietetykiem Olgą Marzol

Avatar photo

Cykl „Moja Poradnia” prezentuje sylwetki dietetyków – ich spojrzenie na zdrowe odżywianie, zawód dietetyka. Osoby chętne do wzięcia w nim udziału w roli bohaterów – zapraszamy do kontaktu z redakcja@dietetycy.org.pl.

Wywiad z Olgą Marzol, dietetykiem, wykładowcą i współwłaścicielką gabinetu „Synergia”

11106407_10205025822990418_889808110_nKrótko o bohaterze dzisiejszego odcinka cyklu:

Olga Marzol

Magister dietetyki, a także absolwent studiów podyplomowych na kierunku psychodietetyka. Autorka licznych tekstów o tematyce żywieniowej oraz wykładowca. Obecnie przyjmuje swoich pacjentów w Gabinecie Dietetycznym ‘Synergia’ w Poznaniu oraz już niedługo w Koninie. Zwolenniczka indywidualnego podejścia do pacjenta oraz zmiany nawyków żywieniowych.

DIETETYCY.ORG.PL: Co Panią przyciągnęło do zawodu dietetyka?

OLGA MARZOL: Przede wszystkim moje problemy z nadwagą w przeszłości.  Jako nastolatka jadłam zbyt dużo i przede wszystkim niezdrowo: ogromnie ilości słodyczy, fast food’ów czy żywności wysokoprzetworzonej. Oczywiście wiązało się to ze znacznym przyrostem masy ciała. Powodów mojej nadwagi szukałam wszędzie, winowajców było wielu: od braku czasu do niedoczynności tarczycy oraz opuchlizny. W międzyczasie również zostałam pseudoekspertem przeróżnych diet znalezionych w Internecie. Nic nie skutkowało. Byłam tylko coraz bardziej sfrustrowana, a kilogramy wracały jak bumerang. Po dziesiątej nieudanej próbie zrozumiałam, że nie tędy droga. Wiedziałam, że muszę się ‘przeprogramować’, to nie może być zmiana tylko na chwilę. I tak wraz ze studiami na wymarzonym kierunku. rozpoczęła się moja wielka przemiana. Przestałam się skupiać na utracie kilogramów, a na zmianie nawyków żywieniowych i nawet nie zauważyłam, kiedy osiągnęłam wymarzoną sylwetkę. Wraz z utratą 23 kilogramów przyszła świadomość i wielka pasja. Zrozumiałam, że to jest dokładnie to, co chce w życiu robić – pomagać ludziom z podobnym problemem.

DIETETYY.ORG.PL: Jak jemy jako naród? Co robimy dobrze, a co źle?

OLGA MARZOL: Na pewno zbyt tłusto, zbyt słodko oraz…. zbyt szybko. Niestety coraz częściej przejmujemy nawyki żywieniowe amerykańskiego społeczeństwa, gdzie gotowanie zamieniło się w odgrzewanie w kuchenkach mikrofalowych. Szukamy łatwych rozwiązań, również w kwestii żywności. Tłumaczymy się brakiem czasu i szybkim tempem życia, a wtedy idealnym rozwiązaniem stają się fast foody oraz produkty wysokoprzetworzone. Na naszych stołach królują oczyszczone produkty pszenne, tłuszcze trans, biały cukier, gazowane napoje słodzone, solone przekąski oraz zbyt mało warzyw, owoców, produktów z pełnego ziarna, orzechów czy dobrej jakości olejów. Dodatkowo dochodzi do tej ‘niezdrowej’ mieszkanki niewłaściwa obróbka termiczna – smażymy zdecydowanie za dużo, zamiast gotować na parze, w wodzie, piec czy grillować. Oprócz tego Polacy mają tendencję do ulegania ‘dietetycznym modom’. Ślepo podążamy za tym, co usłyszymy w telewizji czy przeczytamy w internecie. Z drugiej jednak strony zauważam znaczne zwiększenie świadomości Polaków na temat zdrowia i zdrowotnego wpływu żywności. Chcemy jeść lepiej, powoli zdajemy sobie sprawę co nam szkodzi, a co nie. Chcemy być fit. Co mnie bardzo cieszy – dietetyka nie jest już tylko kojarzona z utratą masy ciała, ale jako sposób walki z wieloma chorobami czy po prostu ze zmianą nawyków żywieniowych.

DIETETYCY.ORG.PL: Od czego rozpocząć zmianę nawyków żywieniowych przeciętnego Kowalskiego?

OLGA MARZOL: Od uświadomienia sobie z czym mamy problem. W momencie, kiedy wiemy co robimy dobrze, a co źle, jesteśmy w stanie to naprawić. Oczywiście równie istotne są także chęci oraz odpowiednia motywacja. Bez odpowiedniej motywacji nie zdziałamy wiele, a przede wszystkim na krótki czas. Co jeszcze jest ważne – powinna być to motywacja wewnętrzna, a nie wpływ środowiska. Z doświadczenia wiem, że pacjent, który przyszedł do mnie zmuszony przez żonę/męża/mamę/tatę podda się. Od samej deklaracji do pierwszego kroku jest długa droga.

DIETETYCY.ORG.PL: Jaką rolę w zmianie nawyków odgrywa psychodietetyka?

OLGA MARZOL: Przy tym pytaniu należy wspomnieć o holistycznym podejściu do pacjenta. Holistycznym – czyli całościowym. My podczas terapii żywieniowej nie możemy ‘odciąć’ pacjentowi głowy, wyłączyć jego emocji. Psychodietetyka uświadamia nam , że często nasze złe nawyki żywieniowe związane są z uczuciami. My zajadamy stres, zajadamy smutek, małe i duże sukcesy świętujemy w restauracji lub  pochłaniając tabliczkę czekolady. Psychodietetyka właśnie łączy ze sobą te wszystkie klocki (umysł i ciało) w jedną całość  i pomaga w uświadomieniu sobie co jest przyczyną naszych problemów, a zaraz potem pozwala odnaleźć swój własny sposób na zmianę niewłaściwych nawyków żywieniowych. Psychodietetyk nie da nam gotowego rozwiązania jak jeść inaczej, podpowie  jak to zrobić oraz postara się utrzymać motywację.

DIETETYCY.ORG.PL: Jakie jeszcze cechy poza wiedzą i umiejętnościami powinien posiadać dobry dietetyk?

Zobacz również
endometrioza

OLGA MARZOL: Moim zdaniem dobry dietetyk powinien być bardzo empatyczny. Powinien posiadać również cechy dobrego słuchacza oraz psychologa. Musi umieć wczuć się w sytuację pacjenta, postawić się na jego miejscu. Osoba, która przychodzi do dietetyka chce być zrozumiana, a nie osądzana i krytykowana. Pacjent musi poczuć się bezpieczny oraz musi zaufać specjaliście, do którego przyszedł ze swoim problemem. Dobry dietetyk nie zakazuje, ani nie nakazuje. Jest tylko drogowskazem na drodze do zmiany nawyków żywieniowych.

DIETETYCY.ORG.PL: Czy dietetyk to zawód z potencjałem na przyszłość? Jak widzi Pani perspektywy dietetyki w Polsce?

OLGA MARZOL: Oczywiście, że tak! Jak mogłabym odpowiedzieć inaczej! Jak już wcześniej wspominałam rośnie świadomość Polaków, że odpowiednie żywienie wpływa na ich zdrowie oraz jest niezmiernie ważne w profilaktyce wielu chorób. Myślę, że w przyszłości będą konkretne specjalizacje dietetyki, np. dietetyk sportowy, dietetyk w chorobach jelit czy dietetyk dziecięcy. I to właśnie moim zdaniem jest bardzo ważna perspektywa – dzieci. Jak wiemy wszystko zaczyna się w dzieciństwie. W momencie, kiedy my nauczymy najmłodszych Polaków jak jeść i co jeść, może unikniemy wielu problemów ze zdrowiem psychicznym i fizycznym w przyszłości. Jak to mówią ‘czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał’…

Oprócz tego myślę, że tematem wartym uwagi i rozwoju jest leczenie i profilaktyka chorób nowotworowych za pomocą pożywienia. Bardzo często chorobom nowotworowym towarzyszy niedożywienie czy nawet kacheksja (wyniszczenie organizmu). Oprócz tego za pomocą pożywienia jesteśmy w stanie złagodzić skutki chemio i radioterapii czy najzwyczajniej poprawić jakość życia chorego. Nie twierdzę oczywiście, że jest to jedyny sposób leczenia raka, jednak działanie na różnych polach może dać o wiele lepsze rezultaty. Dlatego tak ważna jest współpraca dietetyków z lekarzami oraz psychologami.

Co szczególnie polecam:
Najcenniejszy owoc: nasze polskie jabłka
Najzdrowsze warzywo: czosnek
Najzdrowsze do picia: woda mineralna niegazowana
Na dobry początek dnia: zaraz po przebudzeniu szklanka wody a po 15 minutach jajecznica na parze z sezonowymi warzywami
Na sycący obiad: grillowany filet z dorsza z kaszą bulgur oraz surówką z marchewki z olejem lnianym
Na szybką przekąskę: garść nieprażonych migdałów
Stanowczo odradzam: wszystkie produkty zawierające tłuszcze trans oraz syrop glukozowo-fruktozowy

Profil bohaterki wywiadu na dietetycy.org.pl >

Dziękujemy serdecznie Pani Oldze za udzielenie wywiadu. Kolejny odcinek cyklu już za tydzień !