10 sposobów jak jeść i nie szkodzić środowisku

jedzenie ekologia

Zmiana klimatu to niezaprzeczalny fakt. Ilość ziemskich zasobów, którymi dysponujemy, jest ograniczona. W konsekwencji skutki następujących zmian będą widoczne na wielu płaszczyznach naszego życia. Zaczynając od rosnących cen żywności, po migracje klimatyczne z miejsc, gdzie zamieszkanie okaże się niemożliwe [1].

Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za wykorzystywanie tych zasobów. Warto, więc zastanowić się, w jaki sposób nasze działania mogą  wpłynąć na powiększający się kryzys klimatyczny. Jednym z obszarów, na który mamy największy wpływ jest żywność, która towarzyszy nam każdego dnia.

Wdrożenie 10 opisanych niżej sposobów pozwoli nam nauczyć się jak jeść i nie szkodzić środowisku. W trosce o nasze zdrowie oraz dobro planety.

Skrót video:

1 Wybieram dietę planetarną – dieta dla zdrowia i planety

W 2019 roku Komisja EAT-Lancet opracowała raport promujący nowy model żywienia. Jest to tak zwana dieta planetarna. Zagadnienie obejmuje odpowiedź na kilka problemów. Dieta planetarna ma na celu zredukować powiększający się problem otyłości. Obejmuje również profilaktykę chorób cywilizacyjnych. Skupia się na działaniach wobec środowiska m.in. zrównoważonej produkcja żywności. Istotny aspekt stanowi walka z klęską głodu na świecie. Raport opisuje również cel, jakim jest wyżywienie globalnej populacji [2].

Opracowany został tak zwany talerz planetarny. Zachęca on konsumentów do zwiększenia spożycia m.in. warzyw, owoców, ryb, suchych nasion roślin strączkowych. Należy też pamiętać o pełnych ziarnach zbóż oraz orzechach. Ograniczyć należy czerwone mięso, cukry i warzywa skrobiowe (np. ziemniaki). Z uwzględnieniem umiarkowanego spożycia jaj, drobiu, mleka i produktów mlecznych. Ograniczyć należy również żywność przetworzoną. Warto wybierać świeże produkty lokalne. Dieta powinna opierać się głównie o żywność roślinną. Ze wskazaną umiarkowaną ilością produktów pochodzenia zwierzęcego.

2 Stawiam na produkty lokalne – ograniczam ślad węglowy

Ślad węglowy wyrażony poprzez ekwiwalent CO2 stanowi ilość uwalnianych gazów cieplarnianych do atmosfery. Jest to skutek określonej działalności człowieka [3]. Ważnym aspektem wpływającym na ślad węglowy naszej diety ma transport żywności. Istotna jest również ilość gazów cieplarnianych, która została wyemitowana przy produkcji żywności.

Źródła można podzielić na to cztery obszary. Jest to łańcuch dostaw (sprzedaż, opakowania, transport, przetwórstwo) – 18%. Drugi obszar to chów (emisja metanu przez bydło, zarządzanie pastwiskami i nawożeniem, połów ryb) – 31%. Następny stanowi produkcja roślinna (pasze dla zwierząt oraz żywność roślinna dla ludzi) – 27%. Ostatni to wykorzystanie terenu (zmiana terenu, palenie sawann) – 24% [4].

Istotnie wpływa to również na obywateli biednych krajów. Często wiąże się to z pracą na plantacjach koncernów niedbających o podstawowe prawa człowieka. Pracownicy, żyjąc w slumsach, nie mają dostępu do wody pitnej, toalet, kanalizacji. Pracując na czarno, nie są objęci również opieką zdrowotną. Wynika to z wymuszenia na producentach niskich cen sprzedaży. Dzieje się to w celu zaspokojenia oczekiwań cenowych zachodnich konsumentów.

Nieograniczony popyt przekłada się na intensyfikację upraw. Oznacza to dla lokalnych społeczności pracę w upale po kilkanaście godzin dziennie. Jest ona powiązana z wysokim narażeniem na kontakt z pestycydami. Otrzymują w zamian minimalną płacę [5]. 

Doskonałym przykładem wyboru lokalnych produktów jest siemię lniane. Stanowi ono polski odpowiednik nasion chia. Inaczej nazywanych jest nasionami lnu. Jest to doskonałe źródło kwasów tłuszczowych omega 3. Wpływają one pozytywnie na pracę serca, regulują ciśnienie tętnicze krwi, zapobiegają nowotworom oraz procesom zapalnym. Stanowią jednocześnie dobre źródło błonnika. Są też bogate w składniki mineralne, takie jak: potas, fosfor, magnez, wapń [6].

Gdy kupujemy żywność z pobliskich gospodarstw, dbamy nie tylko o swoje zdrowie. Przyczyniamy się również do ochrony środowiska i rozwoju lokalnej przedsiębiorczości.

3 Jem sezonowo

Wybierając się do sklepu na co dzień mamy dostęp do wszystkich produktów. Jest to niezależne od pory roku. Egzotyczne owoce jak banany, mango, awokado i wiele innych, właściwie nie istniały dla naszych dziadków. My natomiast możemy je kupić każdego dnia w dowolnej ilości.

Idąc na zakupy warto zapoznać się, na jakie owoce oraz warzywa trwa obecnie sezon. Jeden z powodów to wpływ transportu żywności na środowisko. Ważny aspekt stanowi również ilość składników odżywczych. Jest ona najbogatsza właśnie w świeżych produktach. Dbamy jednocześnie o różnorodność w kuchni.

Gdzie kupować warzywa i owoce? Wybierajmy lokalne targowiska — im krótsza droga pomiędzy rolnikiem a kupującym, tym lepiej [8]. Kupowanie żywności sezonowej to również wsparcie dla rodzimych biznesów.  

4 Nie marnuję jedzenia – kuchnia zero waste

Jak podaje FAO, aż 1/3 żywności na świecie jest marnowana. Dzieje się to na różnych etapach jej produkcji i wykorzystania. Stanowi to straty rzędu 1,3 miliarda ton pożywienia każdego roku. W samej Unii Europejskiej to aż 88 milionów ton żywności.  W tym średnio każdy Europejczyk co roku marnuje 150-173 kg jedzenia [9].

W opublikowanym pod koniec października raporcie Federacji Polskich Banków Żywności, 42 proc. Polaków przyznaje, że zdarza im się wyrzucić żywność. Najczęściej jest to pieczywo, wędliny i świeże owoce. Głównym powodem, dla którego trafia ona do kosza to jej zepsucie [10].

Źródłami strat artykułów spożywczych są przede wszystkim gospodarstwa domowe. Mają one aż 53 proc. udziału w ogółem marnowanej żywności. Następnie jest to przetwórstwo (19 proc.).  Gastronomia to zaledwie (12 proc.). Najmniej stanowi dystrybucja (5 proc.) [10].

Odpowiedzą na ten problem jest kuchnia zero waste.  Promuje ona wykorzystywanie resztek oraz odpowiednie planowanie zakupów. Bezpośrednio przyczynia się to na zminimalizowanie wyrzucania przez nas nadmiaru żywności. Sposób przechowywania produktów spożywczych również odgrywa istotny wpływ na ich trwałość. Należy zawsze zwracać uwagę na to, w jakich warunkach ją przechowujemy. Najprostszą zasadą może również okazać się zwykłe niekupowanie nadmiaru jedzenia.

5 Nie jem produktów z olejem  palmowym – chronię orangutany

Olej palmowy z łatwością znajdziemy w wielu produktach spożywczych. Celowe wypalanie obszarów leśnych na Borneo i Sumatrze doprowadziło do katastrofy ekologicznej. Działanie to służyło pod nowe uprawy palmy olejowej. Określa się je mianem zbrodni przeciwko ludzkości. Wpływa to znacząco na bioróżnorodność oraz środowisko naturalne. Doprowadza również do zagrożenia wyginięciem wielu gatunków, w tym m.in. orangutanów [11].

orangutan
Polsin Junpangpen / 123RF

Olej palmowy jest pozyskiwany z owoców palmy oleistej (Olejowiec gwinejski). Jako produkt surowy stanowi źródło karotenoidów, witaminy E, witaminy K, skwalenu. Niestety w takiej formie nie znajdziemy go w prawie żadnym produkcie. Olej palmowy, z którym się spotykamy w produktach cukierniczych  jest olejem utwardzonym. Znajdziemy go w kremach czekoladowych i fast foodach. Proces ten zmienia stan oleju z ciekłego w stały. Tracimy w ten sposób cenne tłuszcze nienasycone.  Dzieje się to na rzecz sprzyjających otyłości, miażdżycy i chorobom sercowo-naczyniowych kwasów tłuszczowych nasyconych. [12]
Normy żywienia mówią o ograniczeniu nasyconych kwasów tłuszczowych w diecie do minimum. Powinny dostarczać nie więcej niż 10% energii z diety. [13]

Olej palmowy na etykiecie występuje również pod innymi nazwami. Jest to m.in. utwardzony lub częściowo utwardzony tłuszcz roślinny, tłuszcz uwodorniony,  utwardzony olej roślinny. [12]

 Nie mamy wpływu na skład produktów spożywczych. Natomiast to my decydujemy o naszej świadomości jako konsumenci.  Zachęcam do czytania etykiet oraz zwracania uwagi na składy produktów. Nasze wybory przekładają się bezpośrednia na działania producentów oraz na naszą planetę.

6 Ograniczam mięso

Dane mówią jednoznacznie. Hodowla zwierząt zużywa na jednostkę masy pozyskanego produktu o wiele więcej zasobów niż uprawa roślin. Stanowią je teren, woda oraz nawóz. Aż 80% światowej ziemi rolnej przeznaczone jest pod produkcję mięsa, ryb, skorupiaków, jajek oraz mleka. Dostarczają one jednak jedynie niecałe 40% białka i 20% spożywanych przez ludzi kalorii. [14]

Ślad węglowy osoby na diecie wegańskiej szacuje się najniżej.  Jest to około 2,5 kg CO2e (równoważnika CO2) dziennie. Wegetarianin zwiększa go do 3,2 kg CO2e. Natomiast osoby spożywające mięso – w zależności od jego rodzaju i ilości – ok. 7 kg CO2e. Szacuje się to w przypadku spożycia 100 g mięsa dziennie.  Warto tu zaznaczyć, że statystyczny Polak konsumuje 200 g mięsa dziennie [15]. Najbardziej emisyjne mięso stanowi wołowina. Wynika to z faktu, że w organizmach przeżuwaczy dochodzi do produkcji metanu. Trafia on następnie bezpośrednio do środowiska [15].

Popularność w ostatnim czasie zyskał model żywienia zwany fleksitarianizmem. Dieta ta promuje ograniczenie spożywania mięsa.  Nie wyklucza go jednak całkowicie.  Jest to rozwiązanie, które wydaje się nie wywierać presji na konsumencie. Stara się również nie ograniczać w żaden sposób.  Jednocześnie przy masowym zmniejszeniu ilości spożywania mięsa, fleksitarianizm ma pozytywny wpływ na środowisko.

świnie
Deyana Robova / 123RF

7 Wybieram jajka oznaczone kodem 0 lub 1

W telewizyjnych reklamach jaja, które jemy zawsze pochodzą od szczęśliwych kur, które swobodnie chodzą po podwórku. Niekoniecznie odzwierciedla to rzeczywistość. Kury z chowu klatkowego żyją w przerażającej ciasnocie. Znają jedynie sztuczne światło lampy, co powoduje ogromny stres. Zazwyczaj również nigdy nie widzą słońca.

Jako konsumenci powinniśmy mieć świadomość tego, skąd pochodzą produkty, które kupujemy. W przypadku jaj jest na to prosty sposób, by to sprawdzić. Jaja kurze klasy A, czyli przeznaczone do handlu detalicznego. Muszą być oznaczone na skorupie numerami wyróżniającymi. Numer taki składa się m.in. z kodu systemu chowu. Cyfra 0 oznacza jaja z produkcji ekologicznej, 1 jaja z chowu na wolnym wybiegu. Gorszy wybór to 2 jaja z chowu ściółkowego oraz 3 z chowu klatkowego [16].

Coś, co dla nas stanowi chwilę, decyduje o popycie na produkty. Fakt ten natomiast realnie przekładają się na jakość i zdrowie zwierząt. Warto więc poświęcić swój czas na wybór. Kupujmy jaja pochodzące z produkcji ekologicznych lub z chowu na wolnym wybiegu. Jeśli mamy możliwość wspierajmy lokalnych sprzedawców.

8 Świadomie robię zakupy

Etykiety stanowią podstawowe źródło wiedzy o produkcie dla konsumenta. Istotnym jest kwestia poprawnego rozumienia ich. Przede wszystkim producent swoją nazwą produktu nie może wprowadzać kupującego w błąd. Nazwa musi być jednoznaczna oraz czytelna. Zasady znakowania są regulowane odpowiednimi rozporządzeniami, dlatego informacje na produkcie łatwo porównać z innymi. Wykaz składników zawsze wypisywany jest względem ilości w produkcie.  Na początku znajdują się te składniki, których użyto w największej ilości [18].

Ważną informacją z klimatycznego punktu widzenia są dwa terminy: Najlepiej spożyć przed i Należy spożyć do. Ta pierwsza sygnalizuje, że produkt do tej daty jest w pełni swoich walorów smakowych. Natomiast po jej przekroczeniu nadal jest zdatny do spożycia. Tak jest w przypadku mąki, kaszy, makaronu czy innych produktów suchych, ale też wody mineralnej [17]. Właściwe zrozumienie dat już przy zakupie produktu spożywczego pozwala nam na uniknięcie późniejszego marnowania żywności.

Istotnym aspektem jest również informacja o warunkach przechowywania. Pozwala ona jedzeniu zachować ich właściwości, ale również nie psuć się przed ich skonsumowaniem.

Warto zwrócić również uwagę na określenie Może zawierać śladowe ilości. W szczególności, gdy informacja ta dotyczy produktów wegańskich. Oznacza to  jednak, że producent w zakładzie używa substancji alergennych, nie są one natomiast używane do wytworzenia danego produktu. Używa się ich za to do wyrobów z zastosowaniem tej samej linii produkcyjnej. Stanowi to istotną informację dla alergików,  w przypadku gdy nawet niewielka ilość alergenu może stanowić zagrożenie dla życia konsumenta. Jest to również zabezpieczenie producenta.

9 Stawiam na rośliny – wybieram dietę roślinną

Podstawą diety planetarnej stanowią produkty roślinne. Coraz więcej osób decyduje się również na częściowe bądź całkowitą rezygnację z produktów odzwierzęcych. Wśród informacji o dietach roślinnych nadal panuje wiele mitów żywieniowych. O czym więc należy pamiętać, gdy decydujemy się na weganizm bądź wegetarianizm.

Najpopularniejszym mitem jest niedobór białka na diecie roślinnej.

Klasyfikacja w literaturze również dzieli białko na pełnowartościowe i niepełnowartościowe. Do pierwszej grupy zaliczane są produkty pochodzenia zwierzęcego. Niepełnowartościowe ujmuje się produkty roślinne. Należy zaznaczyć, że również produkty roślinne zawierają pełną ilość aminokwasów. Są one natomiast w różnej ilości. Jedząc posiłek składający się z kilku grup produktów aminokwasy, w nich zawarte się dopełniają  np. łącząc zboża z roślinami strączkowymi. Bardzo dobre źródło białka stanowią oczywiście nasiona roślin strączkowych czy tofu.  Warto o nich pamiętać na co dzień. W dzisiejszych czasach trzeba też podkreślić, że spożywamy więcej białka niż potrzebujemy. Dotyczy to w szczególności diet, które przekraczają nasze zapotrzebowanie kaloryczne [19].

Niejedzenie mięsa sprzyja anemii.

Jest to kolejny mit żywieniowy. Mięso, co prawda zawiera żelazo hemowe. Dla organizmu stanowi ono lepiej biodostępną formę. Roślinne źródło żelaza stanowią produkty jak buraki, fasola, ciecierzyca czy orzechy. Warto również pamiętać o kilku aspektach dotyczących wchłaniania żelaza. Dobrym pomysłem jest łączenie posiłków z produktami zawierającymi Wit C, która zwiększa wchłanianie. Należy również zwrócić uwagę, by nie łączyć posiłku z kawą lub herbatą. Zawarte w nich polifenole obniżają wchłanianie tego pierwiastka. Decydując się na ten model żywienia powinniśmy pamiętać o uwzględnieniu suplementacji witaminą B12. Jej niedobór również może być przyczyną niedokrwistości w niektórych przypadkach [19].

10 Bazuję na produktach nieprzetworzonych

Często możemy się spotkać z opinią, że żywność roślinna bądź ekologiczna jest droga.

Tutaj musimy się zastanowić, za co płacimy? Jeśli płacimy za markę, ceny mogą nas zaskoczyć. Należy jednak pamiętać, że tego typu produkty, powinny stanowić dodatek do naszej diety.  Podstawą zawsze powinny być warzywa i owoce, jako fundament każdego modelu odżywiania [19]. W przypadku produktów ekologicznych nie zawsze stanowią one lepszą alternatywę. Nie tylko dla zdrowia, naszego portfela, ale również środowiska. Bardzo często jest to chwyt marketingowy, który podnosi prestiż produktu. Wartość odżywcza natomiast pozostaje taka sama jak w przypadku zwykłego.

Podsumowanie

Podsumowując, często wydaje się nam się, że jako jednostki nie jesteśmy w stanie dokonać zmian. To prawda, że niektóre aspekty wymagają podjęcia próby rozwiązania problemu na poziomie strukturalnym.  Jednak nie dojdzie do nich bez naszej świadomej bądź nie, motywacji by zaistniały. Już teraz można to zauważyć. Obszar, jakim jest żywność wegańska kiedyś ujmowana jako margines dla producentów teraz stanowi przyszłość. Świat się zmienia i jest to również nasza zasługa.

Warto więc pamiętać, że zdrowie człowieka zależy od zdrowia Ziemi. Natomiast  zdrowie Ziemi zależy od zdrowia człowieka.

Bibliografia:

  1. Konsekwencje zmiany klimatu dla Polski wg Ministerstwa Środowiska. Naukaoklimacie.pl (2021). [ONLINE] Available at: https://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/konsekwencje-zmiany-klimatu-dla-polski-wg-ministerstwa-srodowiska-311. [Accessed 03 May 2021].
  2. Eat-Lancet Commission. (2019). The EAT-Lancet Commision on Food, Planet, Health. EAT https://eatforum.org/eat-lancet-commission. Accessed, 16.
  3. Dr. Uzma Nadeem. Human Communities and the Environment. 7, s. 1 
  4. Our World in Data. (2021). Environmental impacts of food production – Our World in Data. [ONLINE] Available at:https://ourworldindata.org/environmental-impacts-of-food#the-carbon-footprint-of-eu-diets-where-do-emissions-come-from. [Accessed 03 May 2021].
  5. Rogala A., (2014). Czynniki wpływające na zakupy żywności lokalnej. Marketing i Rynek, nr 6, 633-346
  6. Kunachowicz H., Przygoda B., Nadolna I., Iwanow K. (2017). Tabele składu i wartości odżywczej żywności. PZWL.
  7. Produkty Tradycyjne. 2021. Kalendarz sezonowości. [ONLINE] Available at: http://www.produkty-tradycyjne.pl/kalendarz. [Accessed 3 May 2021].
  8. Bérard, L., & Marchenay, P. (2006). Local products and geographical indications: taking account of local knowledge and biodiversity. International Social Science Journal58(187), 109-116
  9. Janoś-Kresło M., Dąbrowska A., (2013)., Marnowanie żywności jako problem społeczny Food Waste as a Social Problem
  10. Borowski M. (2020). Nie marnuj jedzenia 2020. Raport Federacji Polskich Banków Żywnościowych. 4, 17-19 
  11. Ch. Nellemann. (2007).  The Last Stand of the Orangutan: State of Emergency : Illegal Logging, Fire and Palm Oil in Indonesia’s national parks 
  12. FAO-WHO. Fats and fatty acids in human nutrition. (2010).  Report of an Expert Consultation. FAO Food and Nutrition Paper  91, FAO Food and Nutrition Paper. Food and Agriculture Organization of the United Nations.
  13. Jarosz M., Rychlik E., Stoś K., Charzewska J. (2020).  Normy żywienia dla populacji Polski i ich zastosowanie pod redakcją. 5, s. 68
  14. Olsson L., Barbosaraport H. (2019). IPCC Climate Change and Land, 4, s. 6
  15. Nauka o klimacie. (2019). Klimatyczny ślad kotleta. [ONLINE] Available at: https://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/klimatyczny-slad-kotleta-386. [Accessed 3 May 2021].
  16. Businessinsider. (2021). Co oznaczają kody na jajkach?. [ONLINE] Available at: https://businessinsider.com.pl/finanse/handel/co-oznaczaja-kody-na-jajkach-jak-rozpoznac-jajka-ekologiczne/lrherwm. [Accessed 3 May 2021].
  17. Czytamy etykiety. 2021. Jak czytać etykiety produktów spożywczych?. [ONLINE] Available at: https://czytamyetykiety.pl/blog/jak-czytac-etykiety/jak-czytac-etykiety-produktow-spozywczych/. [Accessed 3 May 2021].
  18. Reguła. A. (2021). Zdrowo przez supermarket, 1,18 – 29
  19. Chan J., Jaceldo-Siegl K., Fraser G. (2009).  Serum 25-hydroxyvitamin D status of vegetarians, partial vegetarians, and nonvegetarians: the Adventist Health Study-2. Am J Clin Nutr 89. s. 16–92.