Czasem mówimy „zaraz mi brzuch pęknie”. Kwestia warta rozpatrzenia – szczególnie przed zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia. Czy można zjeść przy wigilijnym stole, albo potem w ciągu świąt aż tak dużo, żeby brzuch faktycznie pękł? Czy to się zdarza?
Czy można się zajeść na śmierć?
Okazuje się, że tak. Można się zajeść na śmierć. Żołądek może również miejscowo ulec pęknięciu. Potwierdza to przypadek Japończyka, który przejadł się na śmierć. Wersja lekarzy była taka, że 49-latek z tego właśnie powodu spowodował pęknięcie żołądka. Jest pęknięcie żołądka możliwe – chociaż z drugiej strony, to olbrzymia rzadkość.
No właśnie – ale skoro ta rzadkość występuje – to kiedy jest możliwa? Przypadki pęknięcia żołądka zdarzały się na ogół po przekroczeniu progu 5 litrów zawartości, choć znane są przypadki w którym przekroczono 10 litrów. W normalnym przypadku jednak nudności są już odczuwane po przekroczeniu około 1,5 litra – i nie jest to próg maksymalny, który może osiągnąć żołądek. Oczywiście ze względu na różny stan zdrowia poszczególnych osób liczby te mogą się bardzo różnić i lepiej być zapobiegliwym – ale też w normalnych przypadkach nudności pojawią się jeszcze na długo, długo przed tym zanim zdrowie będzie naprawdę zagrożone.
Czy czuć się zagrożonym (i dlaczego nie)?
Pęknięcie następuje w wyniku nacisku dużej ilości jedzenia na ścianki żołądka. W wyniku pęknięcia zawartość żołądka może wylać się do organizmu co powoduje ból i zakażenie. W takim przypadku jest potrzebna natychmiastowa interwencja chirurgiczna w celu ratowania życia pacjenta.
Naturalną reakcją organizmu w sytuacji przejedzenia jest jednak zahamowanie apetytu, tymczasowy wstręt do jedzenia I wymioty. Natomiast w rzadkich przypadkach te elementy są osłabione i to prowadzi do niebezpieczeństwa. Są to przypadki związane na ogół z poważnymi chorobami i zaburzeniami nawyków jedzenia.
Taka sytuacja może wystąpić najczęściej u osób, które jedzą olbrzymie ilości jedzenia przez dłuższy czas i naturalne odruchy organizmu są tutaj stłumione. I przeciwnie: osoby cierpiące na anoreksję lub bulimię przez swoje utrzymujące się nawyki żywieniowe są również narażone na takie niebezpieczeństwo. Innym przypadkiem są rzadkie syndromy – takie jak syndrom Pradera-Williego.
Tak czy inaczej – choć powyższe się zdarza, to są to bardzo rzadkie zdarzenia, prawie niewystępujące. Wybuch brzucha nie grozi nam w wyniku jednorazowego obżarstwa, jeśli słuchamy co podpowiada nam organizm. I gdy czujemy przesyt… tak czy inaczej, zdrowo jest zrobić krótką przerwę w kulinarnym, świątecznym szaleństwie.
Poznaj także: metody na opanowanie nadmiernego apetytu
Na podstawie: Body Odd – msnbc.com