Superfood Sophie Manolas [RECENZJA]

Avatar photo
superfoods sophie manolas 2 (1)
Tytuł: Superfood. Czyli jak leczyć się jedzeniem
Autor: Sophie Manolas
Rok wydania: 2017
Wydawnictwo: Buchmann
Ilość stron: 202

Nie trzeba nikogo przekonywać, że to w jaki sposób się odżywiamy ma wpływ na ogólną kondycję zdrowotną organizmu. Prawidłowa, urozmaicona dieta, obfitująca w szeroką gamę nisko przetworzonych produktów ma nieocenione działanie prozdrowotne, w tym prewencyjne przed rozwojem groźnych chorób od nadciśnienia tętniczego, otyłości, miażdżycy po cukrzycę typu 2, dnę moczanową czy niektóre typy nowotworów.

U osób chorych, odpowiednia dieta będzie miała korzystny wpływ na przebieg terapii jak i czas trwania rekonwalescencji.

Książka Superfood Sophie Manolas to przewodnik po dobrze znanych produktach spożywczych, dostępnych w większości sklepów i bazarów w ciekawym ujęciu. Autorka opisała 60 takich produktów pod kątem ich prozdrowotnego działania i możliwości prostego, smacznego ich wykorzystania w kuchni. Jako osoba z wykształceniem dietetycznym posiadająca długoletnią praktykę zawodową Sophie Manolas fachowo przedstawiła walory prozdrowotne wybranych przez siebie produktów. Aby nie być gołosłowną, w sprawach wpływu diety na stan zdrowia autorka podała własny przykład. Wskazuje jak modyfikacja diety korzystnie wpłynęła na przebieg terapii zespołu policystycznych jajników (PCOS), na który cierpiała.

Superfood Sophie Manolas

Książka pięknie wydana i bogato ilustrowana zachęca do lektury. Treść została podzielona na osiem rozdziałów grupujących produkty na zielone warzywa liściaste, kapustne, korzeniowe, strączkowe i inne oraz orzechy i nasiona, owoce, zioła i przyprawy. To co łatwo zauważyć, czytając „Superfood” to to, że Sophie Manolas opisała głównie produkty pochodzenia roślinnego. Zaledwie w kilku przepisach pojawił się dodatek jaj czy mięsa, pojedyncze desery i ani jednego słodkiego wypieku. Poszczególne produkty zostały starannie opisane z wyszczególnieniem zawartych w nich witamin, składników mineralnych czy innych biologicznie czynnych składników i ich działania prozdrowotnego. Na stronie opisującej produkt znalazła się wyraźna adnotacja wyszczególniająca jego korzyści zdrowotne. Następnie zaś podana została propozycja potrawy z jego wykorzystaniem z piękną fotografią efektu końcowego.

Atrakcyjne przepisy

Potrawy, które mnie zaciekawiły to: antyoksydacyjna sałatka z ziarnami do której wykorzystano czerwoną kapustę, buraki, cebulę, gruszkę i mieszankę różnych ziaren. Spodobał mi się przepis na grillowanego ananasa z chilli i limonką z uwagi na prostotę wykonania i apetyczny efekt końcowy. W przepisach Superfood Sophie Manolas znalazło się też kimchi, które zawsze chciałam zrobić ale brakowało mi odwagi. Na ilustracji wygląda bardzo apetycznie, więc kto wie czy się nie skuszę…

Zobacz również
dietetyk na tiktoku

Stosując się do przepisów autorki można zjeść smacznie, dania są atrakcyjne, stworzone od podstaw z nieprzetworzonych dostępnych dla każdego składników. Osoby, które chciałyby gotować na co dzień w sposób zaproponowany przez Sophie Manolas, w dłuższej perspektywie mogą odczuć prozdrowotne działanie zmiany diety. Ta opisana w książce jest urozmaicona, bazująca na lokalnych, świeżych i dostępnych produktach sezonowych, bogata w błonnik, przeciwutleniacze i nienasycone kwasy tłuszczowe, pochodzące z ziaren i orzechów.

Dla kogo „Superfoods”?

Książkę poleciłabym osobom chcącym zmienić nawyki żywieniowe, wesprzeć odporność, poprawić stan mikroflory jelitowej, dostarczyć swojemu organizmowi przeciwutleniaczy i poprawić ogólne samopoczucie. Książkę z powodzeniem mogą wykorzystać również ci dietetycy, którzy chcieliby zainspirować się opisanymi w niej przepisami.