Zmień myślenie o jedzeniu

Avatar photo
zmień myślenie o jedzeniu
zmień myślenie o jedzeniu
Olena Yakobchuk / 123RF

Prawdopodobnie każdy, kto był na diecie w pewnym momencie utkwił w błędnym kole myśli, emocji i zachowań. Nachodziły go myśli, że nigdy nie schudnie, ma słaby charakter, nic mu się nie udaje i ogólnie jest beznadziejny. Takie myślenie generowało negatywne emocje: frustrację, bezsilność, wstyd. Poziom stresu i napięcia rósł i przekładał się na zachowania, takie jak jedzenie na pocieszenie, zajadanie negatywnych emocji. Zachowania natomiast wyzwalały złe myśli. Znasz to? Ciężko jest wyrwać się z błędnego koła. Najlepszą i być może jedyną receptą jest zmiana myślenia o jedzeniu i o samym sobie.

Nie generuj stresu

Energia twoich myśli i emocji przekształcana jest na sygnał, który dociera do każdej komórki twojego ciała. Jeśli źle myślisz o sobie, twoje ciało zaczyna się stresować, a przedłużający się stan napięcia wzmaga wydzielanie adrenaliny, noradrenaliny i kortyzolu.

W momentach krótkotrwałego stresu hormony te działają mobilizująco na organizm – poprawia się krążenie, zwiększa częstotliwość rytmu serca, polepsza się napięcie mięśni i zwiększa wysycenie tlenem mózgu i innych tkanek. Jednak długotrwałe i częste pozostawanie organizmu pod wpływem działania hormonów stresu może powodować rozwój wielu chorób. Wzrasta ryzyko zachorowania na nadciśnienie tętnicze, pojawienia się arytmii, spadku odporności, zaburzenia procesów pamięci i koncentracji.

Ponadto osoby żyjące w permanentnym stresie są dużo bardziej narażone na rozwój otyłości. Noradrenalina wywołuje niekontrolowany apetyt na węglowodany, zwłaszcza słodycze. Kortyzol natomiast wraz z neuropeptydem Y przyczynia się do gromadzenia tłuszczu w komórkach. Jeśli masz problemy z wagą i wyglądem swojego ciała, obwiniasz się codziennie o to, jak wyglądasz i spędza ci to sen z powiek, nieświadomie jeszcze bardziej popychasz się w kierunku otyłości. Umożliwiasz swojemu organizmowi ciągłe wytwarzanie hormonów „ułatwiających” tycie.

Myśl dobrze o sobie i o jedzeniu

Większość ludzi ma tendencje do tego, żeby źle o sobie myśleć. Nie potrafimy doceniać sami siebie za swoje osiągnięcia, przyjmować z uśmiechem komplementów i pochwał. Natomiast bardzo łatwo przychodzi nam mówienie o sobie źle, karcenie siebie, wyzywanie w duchu. Aby dobrze się ze sobą czuć i łatwiej realizować proces zmiany, kluczowa jest zmiana sposobu myślenia o sobie, ale także zmiana nastawienia do jedzenia.

Często, stojąc przed lustrem, widzimy tylko wałeczki tłuszczu, za duży brzuch lub cellulit. Obwiniamy swoje ciało za to, że tak wygląda. Ale pamiętaj – ty jesteś ciałem, a nie posiadasz ciało. Nie możesz go sobie wymienić na inne i to nie ciało spowodowało, że tak wygląda, ale twoja osoba. Zatem zamiast katować się kolejnymi negatywnymi opiniami na swój temat i ciągłym rozpamiętywaniem niedoskonałości, weź się w garść. Powiedz sobie: „W porządku, teraz jest kilka rzeczy we mnie, które chcę zmienić i nie podobają mi się. Przez lata złych nawyków doprowadziłam do tego stanu, ale jestem gotowa na zmiany. Zależy mi, żeby czuć się ze sobą dobrze.”

Jeśli zrozumiesz, że twoje samopoczucie i twoje ciało to naczynia połączone, łatwiej ci będzie wprowadzać w życie nowe nawyki. Z każdym dniem twoje ciało będzie wyglądać lepiej, a twoja głowa będzie czuła się lepiej. Nie obwiniaj się, jeśli po dwóch tygodniach nie widzisz efektów, jeśli nachodzą cię myśli, że to jest bez sensu. Musisz zrozumieć, że do obecnego stanu swój organizm doprowadzałaś latami i teraz potrzeba czasu, żeby ten stan poprawić. Ale jest to wykonalne. Wymaga tylko zmiany nastawienia do samej siebie i chwalenia się nawet za małe kroki w kierunku zmiany.

Nie możesz też bać się jedzenia. Strach przed posiłkami często towarzyszy osobom odchudzającym się. Jednak musisz zrozumieć, że pożywienie jest niezbędne do zdrowego i szczęśliwego życia, a ograniczanie posiłków tylko z pozoru wydaje się dobrym rozwiązaniem. Kluczowe w odżywianiu jest wybieranie produktów zdrowych, korzystnych dla organizmu i pozytywne myślenie o nich. „Jem pełnoziarniste produkty, żeby mieć energię na cały dzień.” „Jem dużo warzyw, żeby dostarczać witamin i antyoksydantów, które chronią mnie przed chorobami.” „Piję dużo wody, żeby czuć się lekko i ułatwić mojemu organizmowi prawidłowe funkcjonowanie.” To jest dobre myślenie o jedzeniu. Jedzenie jest potrzebne, aby zdrowo żyć.

Zobacz również
cynamonowiec

Myślenie sabotujące

Każdy z nas ma lepsze i gorsze momenty. Są dni, kiedy nad wszystkim panujemy i mamy poczucie, że możemy poradzić sobie z przeciwnościami. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy ulegamy pokusom i nie mamy już siły się starać. Myślimy wtedy: „Zjem trochę chipsów. Przecież wszyscy je jedzą.” Albo „Zjem te pyszne gofry. Przecież i tak nie schudnę.” W takich sytuacjach najważniejsze jest stworzenie kontrmyśli do tej, która właśnie przyszła ci do głowy – „Wszyscy jedzą chipsy, ale przecież wiem, jak są szkodliwe. Mogę przegryźć coś innego, co również będzie smaczne.” „Gdy nie zjem gofrów, mam większe szanse, żeby schudnąć, niż gdy je zjem.” Moment zastanowienia i stworzenie kontrmyśli daje ci do ręki broń, dzięki której łatwiej jest walczyć z chwilami słabości. Myśli sabotujące dają pozwolenie na odstępstwo od zdrowych nawyków, które dopiero wdrażasz w swoje życie. Naucz się rozpoznawać sabotujące myśli i staraj się je ignorować. Najbardziej podatni jesteśmy na:

  • Myślenie czarno-białe: Gdy wydaje ci się, że wszystko jest albo całkowicie dobre, albo całkowicie złe, np. „Zjadłam dziś lody, więc moje dalsze starania są już bez sensu.”
  • Myślenie uogólniające: Gdy stosujesz takie słowa, jak „zawsze”, „nigdy”, „wszyscy”, „nikt”, np. „Nigdy nie będę tak szczupła jak bym chciała.”
  • Katastrofizowanie: Gdy myślisz, że to, co się stanie, będzie tak straszne, że tego nie zniesiesz, np. „Chyba umrę, jeśli ten cellulit w końcu nie zniknie.”

Pamiętaj, żeby eliminować stopniowo ze swojego życia negatywne, sabotujące myśli i uczyć się zdrowego myślenia zarówno o sobie, jak i o jedzeniu. Zdrowe myśli oparte są na oczywistych faktach, chronią nasze zdrowie, pomagają osiągać bliższe i dalsze cele, pomagają unikać najbardziej niepożądanych konfliktów lub je rozwiązywać i czuć się świetnie bez nadużywania alkoholu, leków i innych substancji. Każdy może myśleć jak osoba zdrowa i zadowolona ze swojego wyglądu. Potrzeba tylko trochę uwagi i słuchania samego siebie.

Więcej na temat motywacji w odchudzaniuhttp://dietetycy.org.pl/motywacja-do-odchudzania/

Bibliografia:

  1. Mijakoska U.Diet coaching. Poradnik dla wiecznie odchudzających się. Samo Sedno. Warszawa. 2012
  2. Kurs psychodietetyki Poradni „Dietetycznie Poprawni”