Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport na temat polskiego systemu kontroli suplementów diety. Wniosek z raportu jest jednoznaczny: obecny system nie zapewnia ochrony konsumentom. NIK wskazuje, że konsumenci latami mogą spożywać szkodliwe dla siebie suplementy, zanim zostaną podjęte działania organu kontroli.
NarastajÄ…cy problem
Suplementy diety biją rekordy popularności. Nic dziwnego, że producenci tego typu produktów zalewają rynek kolejnymi specyfikami. Poniższa grafika wskazuje, jak z roku na rok rośnie lawinowo liczba zgłoszeń suplementów:
System stracił wydolność
Jeszcze niecaÅ‚e 10 lat temu ilość zgÅ‚oszeÅ„ suplementów rocznie osiÄ…gaÅ‚a puÅ‚ap 3-4 tysiÄ™cy rocznie. W 2020 roku byÅ‚o to rekordowe 24,7 tysiÄ…ca. Jednak rozkwit tego rynku nie spowodowaÅ‚ wzrostu liczby urzÄ™dników, którzy mogliby weryfikować bezpieczeÅ„stwo produktów. Co prawda w ostatnich latach modernizacji ulegÅ‚ system informatyczny urzÄ™du, ale wyzwanie, jakim byÅ‚a pandemia COVID-19 sprawiÅ‚a, że problematyka suplementów zostaÅ‚a odstawiona na bok. Jak wiemy jednak to wÅ‚aÅ›nie ten okres obfitowaÅ‚ w wiele fake newsów dotyczÄ…cych rzekomego dziaÅ‚ania ochronnego na organizm różnego typu skÅ‚adników suplementów diety. Efektem byÅ‚o to, że na jednego pracownika przypadaÅ‚o… 300 zgÅ‚oszeÅ„ suplementów miesiÄ™cznie.
Jest to o tyle istotne, że według obecnego prawa sprzedaż można rozpocząć w chwili powiadomienia w GIS o wprowadzeniu suplementu na rynek.
Efektem jest między innymi to, że:
- Jedynie w przypadku 11% suplementów wprowadzonych na rynek w latach 2017-2020 wszczęto kontrolę (głównie pod kątem składu i braku zawartości niedozwolonych substancji)
- Weryfikacja zgodności trwa latami. W skrajnych przypadkach nawet 2 do 14 (sic!) lat, suplementy w tym czasie wciąż są dostępne w sprzedaży
Dodatkowo NIK znalazł suplementy, które mogą być traktowane jako niebezpieczne dla zdrowia, są dostępne w sprzedaży internetowej. Nie powinny być one, zdaniem Izby, sprzedawane w formie suplementu diety.
NIK podkreśla, że rynek suplementów diety musi być pilnie uregulowany, zaś przepisy ulec zmianie. W innym przypadku stanowi on zagrożenie dla zdrowia konsumentów.
Źródło: nik.gov.pl