Wywiad z: Magdalena Hajkiewicz-Mielniczuk (Wiem co jem)

Avatar photo

CYKL #DIETETYKABYME – wywiady z czołowymi przedstawicielami dietetyki w Polsce

Magdalena Hajkiewicz-Mielniczuk – dietetyczka, psychodietetyczka oraz aktualna studentka psychologii. Od 7 lat prowadzi bloga www.wiem-co-jem.pl, a od niedawna swój własny podcast. Na co dzień pomaga kobietom w stałej zmianie nawyków żywieniowych oraz wyjściu z błędnego koła odchudzania. W 2019 r. przeszkoliła z psychodietetyki prawie 1000 osób w całej Polsce, występowała w roli eksperta w programach telewizyjnych, a jej artykuły ukazują się regularnie w branżowych czasopismach.

Wywiad

#DIETETYKABYME

DIETETYCY.ORG.PL: Twój projekt „Wiem Co Jem” cieszy się ogromną popularnością w sieci, gdzie nie spojrzeć – Facebook, Instagram, Youtube… Powiedz jak to się robi? Tyle mówimy o dużej konkurencji na rynku dietetycznym i tym, jak ciężko się przebić do świadomości odbiorcy. Co jest kluczem sukcesu?

MAGDALENA HAJKIEWICZ-MIELNICZUK: Autentyczność, szczerość i ciężka praca :) Żyjemy w czasach, w których Internet kreuje nierealny obraz rzeczywistości, któremu zwykli ludzie nie są i nigdy nie będą w stanie dorównać. Z tego powodu coraz częściej zaczynają szukać ludzi takich, jak oni. Ludzi, którzy też mają gorsze dni, którzy popełniają błędy, którzy mają swoje marzenia i cele, ale czasem też im nie wychodzi. Dlatego w Internecie warto pokazać, że jest się tylko (lub aż) człowiekiem. To buduje prawdziwe relacje z ludźmi, którzy są po drugiej stronie ekranu.

Poza tym bardzo ważne jest to, jaka jest nasza motywacja do prowadzenia swojego profilu w Internecie. Jeśli robimy coś tylko i wyłącznie dla pieniędzy to bardzo szybko przepadniemy w przedbiegach. Budowanie swojej marki osobistej to ciężka praca, która na początku ma duży zwrot w postaci satysfakcji z dobrze wykonanej pracy, ale bardzo mały zwrot finansowy. Trzeba się nastawić, że jeśli chcemy działać w Internecie, trzeba najpierw dać sporo wartości od siebie, nie oczekując natychmiastowego zwrotu. To coś jak budowanie nawyków żywieniowych. To, że dziś, jutro i pojutrze odmówimy sobie ciastka zaprocentuje pewnie dopiero po miesiącu. W takich przypadkach gratyfikacja jest odroczona w czasie. 

Ja jestem w Internecie od 7 lat, ale dopiero od dwóch lat mam swoją firmę. To, że udało mi się przekształcić pasję w pracę jest wynikiem tego, że zmieniłam swoje postrzeganie zarabiania i sprzedaży. Niestety sporo osób wciąż uważa słowo „sprzedaż” za coś naznaczonego negatywnie. I dopóki myślimy w takich kategoriach rzeczywiście ciężko będzie nam się przebić. Jeśli jednak zobaczymy, że sprzedaż to tak naprawdę dawanie ludziom wartości i rozwiązywanie ich problemów, nasza działalność może wejść na inny poziom. 

To, że moja działalność cieszy się popularnością wynika w dużej mierze z tego, że potrafiłam uczynić z niej dochodową firmę. Dzięki temu mogę tworzyć bardzo dużo bezpłatnych treści, które zmieniają podejście ludzi do odżywiania i uwalniają ich od wiecznego problemu diet i efektu jojo. Nie muszę też sprzedawać swojego czasu, ani  przestrzeni w Internecie na reklamowanie czegoś, w co nie wierzę lub z czego nie korzystam, bo to znacząco obniżyłoby moją autentyczność. I tu wracamy do początku mojej wypowiedzi. 

Myślę, że jeśli mamy misję, wiemy jakie problemy chcemy rozwiązywać i nie boimy się wyjść z nimi do ludzi to mamy szansę zaistnieć na rynku w każdym momencie.

DIETETYCY.ORG.PL: Jesteś aktywnym szkoleniowcem, duży nacisk kładziesz na psychodietetykę. Gdy obserwujesz polski rynek dietetyczny, czego Twoim zdaniem na nim brakuje? Co my, jako grupa zawodowa powinniśmy rozwijać?

MAGDALENA HAJKIEWICZ-MIELNICZUK: Zdecydowanie powinniśmy się nauczyć dobrego marketingu i sprzedaży. Znam mnóstwo osób, które są świetnymi specjalistami, ale boją się powiedzieć o sobie światu. To prowadzi do sytuacji, w których najbardziej znani są nie ci, którzy mają wiedzę, ale ci którzy mają dobry marketing. I to jest patowa sytuacja nie tylko dla nas, dietetyków, ale i dla ludzi. 

Ktoś, kto ma np. problem z nadwagą wpisuje w wyszukiwarkę „jak skutecznie schudnąć” i na pierwszych stronach znajduje dobrze wypozycjonowane wpisy suplementów diety, diet cud lub osób, które sprzedają gotowce, a nie specjalistów, którzy mogliby rozwiązać jego problem raz na zawsze. 

To, że ludzie wydają pieniądze na rzeczy, które nie działają, często wynika z tego, że tylko na takie rozwiązania natrafili. Dlatego marzy mi się, aby dietetycy zaczęli kształcić się z marketingu i sprzedaży, bo jeśli mądrzy ludzie nie będą eksponować swoich usług to ludzie stracą wiarę w dietetyków, gdyż będą mieli tylko złe doświadczenia.

Ale od razu mogę powiedzieć, że w moim przypadku na marzeniach się nie kończy. Jestem już w trakcie zaawansowanych prac nad platformą wiedzy dla dietetyków w tym zakresie i mam nadzieję, że niebawem dobrzy specjaliści staną się równie dobrze widoczni.

DIETETYCY.ORG.PL: Okres noworocznych postanowień sprzyja zmianie diety i sposobu odżywiania – wiele, przede wszystkim pań, szuka diet, które w magiczny sposób, na stałe ulotnią nadprogramowe 15kg. Czy znajdą odpowiedź w Internecie?

MAGDALENA HAJKIEWICZ-MIELNICZUK: Obawiam się, że pierwsze rzeczy, które znajdą nie będą tymi, które powinny znaleźć. Wracamy tutaj trochę do tego, o czym napisałam wyżej. Że dobrych treści niestety w Internecie nie widać, bo giną pod stosem lepiej wypozycjonowanych bzdur. 

Zobacz również
spf

Sama widzę po sobie, że moim najczęstszymi czytelnikami są osoby, które najpierw miały za sobą kilka nieudanych prób, a dopiero potem dotarły do moich treści. I zaskoczyło. Cały czas pracuję nad tym żeby to się zmieniło. Szkolę się z marketingu, sprzedaży, copywritingu i strategii biznesu online, aby zdobyć choć trochę przewagi w tej nierównej walce z cudownymi sposobami na odchudzanie.

DIETETYCY.ORG.PL: Jakie obecne trendy w dietetyce uważasz za godne promowania, a które za takie, które należy przeczekać z nadzieją, że szybko przeminą?

MAGDALENA HAJKIEWICZ-MIELNICZUK: Na pewno podoba mi się trend indywidualizacji zaleceń i skierowanie w stronę roli psychiki w procesie odchudzania. Osobiście uważam, że problem otyłości często nie ma za wiele wspólnego z brakiem wiedzy na temat żywienia, ale z roli jaką to jedzenie pełni w czyimś życiu. Dla wielu osób jest to jedyny sposób na radzenie sobie z trudnymi emocjami. Żeby to przepracować, nie wystarczy wiedza, że coś nam nie służy. Trzeba wejść głębiej w psychikę i zobaczyć jakie są powody tego, że ktoś zajada akurat smutek czy złość. Zjedzenie czekolady zawsze poprzedza myśl, aby to zrobić. Jeśli dowiemy się skąd bierze się ta myśl, możemy zacząć działać na źródle problemu a nie tylko jego objawie.

Podoba mi się również trend ograniczenia mięsa i w ogóle kuchni planetarnej. W końcu nasze zdrowie zależy również od tego w jakiej kondycji jest nasza planeta, dlatego takie szerokie podejście mocno do mnie przemawia. 

Co do złych trendów, one od lat są te same. Wykluczenia, restrykcje, nastawienie na szybkie efekty. Mam nadzieję, że popularność takich rozwiązań w końcu się zmniejszy.

DIETETYCY.ORG.PL: Jakie najczęstsze błędy żywieniowe zauważasz u osób, które konsultujesz po raz pierwszy? Co jest podłożem tego stanu rzeczy?’

MAGDALENA HAJKIEWICZ-MIELNICZUK: Nadmierne skoncentrowanie na tym, że trzeba coś wykluczyć lub coś ograniczyć bez spojrzenia na całokształt swojego życia. Najczęściej pracuję z osobami, które od tylu lat są w nieprzerwanym kole diet i efektu jojo, że ciężko jest im uwierzyć, że można schudnąć jedząc normalne jedzenie. Obwiniam za to brak odpowiedniej edukacji głównie psychologicznej, ale i żywieniowej. Nierzadko spotykam się z tym, że ludzie którzy do mnie trafiają ważą więcej niż przed rozpoczęciem pierwszej diety w swoim życiu. Gdyby ktoś na tamtym etapie powiedział im jakie długofalowe konsekwencje niosą za sobą restrykcyjne rozwiązania oraz podał im alternatywę, być może problem byłby zdecydowanie mniejszy. Poza tym mamy w służbie zdrowia bardzo duży problem systemowy polegający na braku specjalistów, którzy pomagaliby ludziom przechodzić przez proces zmiany. Ale temat służby zdrowia to już materiał na oddzielną dyskusję ?

DIETETYCY.ORG.PL: Jakie jest Twoje największe marzenie zawodowe?

MAGDALENA HAJKIEWICZ-MIELNICZUK: Chciałabym, aby racjonalne podejście do diety na stałe ulokowało się w mediach. Żeby myśl o tym, że aby schudnąć należy stopniowo zmieniać nawyki żywieniowa była w zapisana w kodzie społecznym tak samo mocno, jak teraz jest zapisany schemat odchudzanie = jakaś dieta. Będę bardzo mocno nad tym pracować przez kolejne lata i wierzę, że uda się przeprowadzić rewolucję.