Skład mleka matki i korzyści zdrowotne dla dziecka

Avatar photo

Mleko matki to prawdziwy cud natury. W prawdzie pod względem chemicznym jest to zwykły koloidalny roztwór składający się z węglowodanów, białek, triacyloglicerolii, witamin, składników mineralnych i kilku bioaktywnych związków. Mimo to, działa niczym magiczny eliksir na pijącego, ale także dla wytwarzającego! Ta niesamowita symbioza jest korzystna zarówna dla dziecka, jak i dla matki. Począwszy od tej emocjonalnej strony, czyli budowaniu więzi, a skończywszy na zdrowotnych i nawet wizualnych aspektach [1].

Mleko kobiety, ze względu na swój unikalny skład, bardzo dobrze wpływa na zdrowie dziecka. Pozytywne efekty karmienia piersią wynikają z obecności w mleku:

  • laktoferyny,
  • oligosacharydów,
  • przeciwciał IgA,
  • enzymów,
  • hormonów,
  • czynników wzrostu.

Powyższe składniki stanowią ważną funkcje w budowaniu układu odpornościowego oraz działają przeciwzapalnie i przeciwinfekcyjnie. Dodatkowo pozytywnie wpływają na kształtowanie się mikroflory jelitowej oraz funkcjonowanie układu krążenia [1].

Najbardziej cenna jest siara, czyli to mleko pojawiające się na samym początku tuż po narodzinach. Później wraz z upływem czasu zmienia się charakter mleka. Pojawia się mleko przejściowe, a na końcu mleko dojrzałe. Im dłużej trwa laktacja tym mleka jest co raz bardziej tłuste i zwiększa swoją energetyczność, aby zaspokoić zapotrzebowanie dziecka [1].

Korzyści dla matki i dziecka

Wpływ karmienia piersią na matkę jest bardzo korzystny, ponieważ zapewnia ono szybszy powrót do masy ciała sprzed ciąży oraz szybsze cofnięcie się zmian ciążowych i poporodowych. Dodatkowo naturalne karmienie zmniejsza ryzyko raka jajników i piersi oraz krwawienia poporodowego. Generalnie, matka karmiąca piersią będzie cieszyć się szybszą regeneracją organizmu i powrotem do przedciążowej formy [4].

mleko matki
© Warongdech Thaiwatcharamas / 123RF

Karmienie piersią pozytywnie wpływa na matkę, ale przede wszystkim działa korzystnie na dziecko. U dzieci karmionych naturalnie rzadziej występują zakażenia przewodu pokarmowego, dróg oddechowych, układu moczowego, ale także rzadziej występuje zapalenia ucha środkowego, sepsa, bakteryjne zapaleń opon mózgowo-rdzeniowych oraz martwicze zapalenia jelit. Takie dzieci prawdopodobnie charakteryzują się także mniejszym ryzykiem wystąpienia alergii, nadwagi i otyłości, cukrzycy typu 1 i 2 oraz zespołu nagłego zgonu niemowląt. Prawdopodobnie w mniejszym stopniu grozi im zachorowanie na chłoniaka i białaczkę oraz mogą być mniej podatne na podwyższony cholesterol [4].

Na lepszy sen

Co ciekawe, w badaniach wykazano, że matki karmiące naturalnie lepiej sypiają niż matki karmiące swoje dzieci mlekiem modyfikowanym i rzadziej zgłaszają problemy ze snem. Wydawać by się mogło, że młode matki nie mają szans na dobry sen, ale na szczęście natura wynalazła na to sposób. Jak wiadomo, nocny wypoczynek młodej mamy nie jest pierwszej klasy. Jest przerywany, poszatkowany i nie za długi, ale jak się okazuje, mogłoby być jeszcze gorzej gdyby nie oksytocyna! Oksytocyna to hormon, który wydziela się podczas karmienia piersią i zwiększa uczucie senności oraz ułatwia zasypianie. Poniekąd zmusza matkę do relaksu i wypoczynku. Oksytocyna podczas nocnego karmienia sprawia, że matka nie wybudza się w pełni i może szybciej zasnąć po odłożeniu dziecka. Szybciej i lepiej niż matka, która szykuje mieszankę, podgrzewa i karmi.

Badacze wykazali, że karmiąc naturalnie można zyskać 40-45 minut więcej snu, co z perspektywy niedospanego rodzica jest bardzo cenne. Także wbrew pozorom przerywany i nie za długi sen matek karmiących naturalnie może zyskać na jakości w porównaniu do snu matek karmiących butelką [6].

Z kolei w innych badaniach oceniających jakość snu wykazano, że kobiety karmiące wyłącznie piersią cieszą się większym zakresem snu wolnofalowego, To sprawia, że w ciągu dnia odczuwają mniejsze zmęczenie. Nieprzespane noce to zmora wielu matek, dlatego ta informacja niewątpliwie powinna być zachętą do karmienia naturalnego [7].

Dodatkowo, nocne karmienie wiąże się ze zjawiskiem współspania (co-sleeping). Podczas nocnego karmienia dochodzi do synchronizacji stadiów snu matki i dziecka, dzięki czemu matka karmiąca piersią będzie bardziej wyspana niż matka wstająca przygotować mieszankę. To wszystko ma ogromne znaczenie w regulacji emocji matki, ponieważ wypoczęta i wyspana mama, wykazuje się większą cierpliwością i empatią w opiece nad dzieckiem [5].

karmienie piersią
© famveldman / 123RF

Depresja poporodowa

Matki narażone są nie tylko na niewyspanie, ale także bardzo często słyszy się również o depresji poporodowej. Dobrą wiadomością jest to, że dzięki wspomnianej wcześniej oksytocynie, karmienie piersią może łagodzić stres i niwelować stany depresyjne. Ma duży wpływ na opiekę nad dzieckiem, ponieważ depresja może zwiększyć ryzyko zaniedbania dziecka i ograniczyć relację z dzieckiem. Kobieta karmiąca dziecko piersią, trzyma je w ramionach i nawiązuje kontakt wzrokowy. Matka i dziecko dotykają się i patrzą na siebie budując niezastąpioną więź [5].

Czy w każdej sytuacji można karmić naturalnie?

Jeśli sytuacja Ci na to pozwala i nie posiadasz żadnych przeciwskazań do karmienia piersią, to nie rezygnuj z tego! Natura genialnie to wszystko zaprojektowała, więc zaufaj jej. Skorzystasz na tym Ty i skorzysta Twoje dziecko. Nie bez przyczyny Polskie Towarzystwo Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci (PTGHiŻDz) zaleca, aby celem było wyłączne karmienie dziecka piersią przez pierwsze 6 miesięcy życia [2].

Przeciwskazaniem ze strony dziecka do karmienia piersią może być galaktozemia lub wrodzony niedobór laktazy [4].

Względnie może to być także ciężki stan dziecka, rozszczep podniebienia, który utrudnia ssanie, niektóre wady serca lub wyniszczenie [4].

Z kolei przeciwskazaniem ze strony matki do karmienia piersią może być zakażenie wirusem HIV, HTLV-1 i HTLV-2 (Sars-Cov-2 w trakcie badań), czynna i nieleczona gruźlica, konieczność leczenia określonymi lekami lub ciężki stan matki (w tym psychiczny) [4].

Zobacz również
migdały miska

W świetle nauki brak jest wystarczających badań, jak długo powinno się karmić dziecko. Jednak Komitet Żywienia ESPGHAN (z ang. Europejskie Towarzystwo Pediatrycznej Gastroenterologii Hepatologii i Żywienia) w oparciu o zdania ekspertów sformułował zalecenie, aby karmić dziecko tak długo, jak będzie to pożądane przez niego oraz przez matkę. Z kolei WHO (z ang. Światowa Organizacja Zdrowia) proponuje kontynuować karmienie przez co najmniej 2 lata, a AAP (American Academy od Pediatrics) przez co najmniej 1 rok [4].

Suplementacja

Mleko matki do 6 miesiąca pokrywa całkowicie zapotrzebowanie maleństwa na wszystkie wartości odżywcze oprócz dwóch wyjątków: witaminy D I K. Witamina K podawana jest jednorazowo w dużej dawce noworodkowi tuż po narodzinach. W przypadku witaminy D należy pamiętać o suplementacji 400 IU/d w pierwszych 6 m. ż. Należy też pamiętać, aby podczas rozszerzania diety do 12 m. ż. także kontynuować suplementację w ilości 400-600 IU/d [4].

Witamina D jest niezwykle ważna dla rozwijającego się maleństwa, ponieważ jej niedobór może prowadzić do rozwoju osteopenii, a następnie osteoporozy. Witamina D wpływa nie tylko na stan kośćca, ale także wykazuje działanie przeciwzapalne, przeciwnowotworowe, przeciwbakteryjne i immunomodulujące. Pozytywów jest wiele, także nie można zapominać o suplementacji [3].

Nie ma potrzeby, aby zdrowe niemowlę suplementować dodatkowymi witaminami i/lub składnikami mineralnymi. W przypadku, gdy dziecko znajduje się w grupie ryzyka niedoboru żelaza, zaleca się profilaktyczną suplementację tego składnika. Jednak jeśli dziecko nie znajduje się w tej grupie, nie ma takiej potrzeby. W momencie rozszerzania diety powyżej 6 miesiąca życia należy zadbać, aby dziecko dostarczało sobie z pożywieniem wystarczającą ilość żelaza [4].

Podsumowanie

Mleko mamy – to przede wszystkim pokarm, który wypełnia brzuszek malucha i odżywia jego organizm. Buduję odporność, mikroflorę jelitową, umożliwia wzrost i rozwój organizmu. Ale to nie jest wszystko. Karmienie piersią daje maleństwu poczucie bliskości, ciepła, bezpieczeństwa. Może poczuć się kochane i szczęśliwe. Dla mamy też to jest ważne. Może zbudować niezastąpiona więź ze swoim skarbem [5].

Jeśli stoisz właśnie pod znakiem zapytania, zastanawiasz się czy warto, czy to dla Ciebie i czy dasz radę, to nie rezygnuj. Albo chociaż nie podejmuj decyzji zbyt szybko.

A jeśli wybierzesz inaczej? Albo nawet nie masz wyboru, tylko musisz karmić sztucznie? To na pewno się nie zadręczaj. Ty najlepiej wiesz co, dla Ciebie i dziecka będzie najlepsze. Jesteś dobrą mamą!

Bibliografia:

  1. Kowalska, K., Gruczyńska, E., Bryś, J. (2015). Mleko matki – pierwsza żywność w życiu człowieka. Probl Hig Epidemiol, 96(2), 387-398.
  2. Borszewska-Kornacka, M. K., Rachtan-Janicka, J., Wesołowska, A., Socha, P., Wielgoś, M., Żukowska-Rubik, M., Pawlus, B. (2013). Stanowisko Grupy Ekspertów w sprawie zaleceń żywieniowych dla kobiet w okresie laktacji. Standardy medyczne/pediatria, 10, 265-279.
  3. Karowicz-Bilińska, A., Nowak-Markwitz, E., Opala, T., Oszukowski, P., Poręba, R., Spaczyński, M. (2014). Rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego w zakresie stosowania witamin i mikroelementów u kobiet planujących ciążę, ciężarnych i karmiących. Ginekol Pol., 85, 395-399.
  4. Szajewska, H., Horvath, A., Rybak, A., Socha, P. (2016). Karmienie piersią. Stanowisko Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci. Standardy medyczne/pediatria, 13, 9-24.
  5. Baranowska, B. (2016). Karmienie piersią jako czynnik chroniący dzieci przed krzywdzeniem. Dziecko Krzywdzone. Teoria, badania, praktyka, 15(4), 44-64.
  6. Doan, T., Gardiner, A., Gay, C. L., Lee, K. A. (2007). Breast‐feeding increases sleep duration of new parents. The Journal of Perinatal & Neonatal Nursing, 21(3), 200–206.
  7. Blyton, D. M., Sullivan, C. E., Edwards, N. (2002). Lactation is associated with an increase in slow‐wave sleep in women. Journal of Sleep Research, 11(4), 297–303.